Andrzej Gołota (41-8-1, 33 KO) podpisał kontrakt na walkę z
Riddickiem Bowe (43-1, 33 KO) - podało radio Tok FM. Oznacza to, że popularny "Andrew" wróci wkrótce na ring i zmierzy się z "Big Daddym" po raz trzeci. Co o tym myślicie? kabaret starszych panów czy walka XXI wieku ?
Dochodzą słuchy, że walka ma odbyć się w formule MMA lub Wrestlingu. Jeżeli już ta walka ma się odbyć to zapewne będzie to jednak MMA. Ostatnio nawet ''Andrew'' wspominał o walce z formule MMA może już wtedy było coś na rzeczy ? Dlaczego nie Wrestling? Po pierwsze dyscyplina baardzo popularna, jednak nie w Polsce, a z tego co mi wiadomo walka ma się odbyć na polskim stadionie. Po drugie wątpię aby 44 letni panowie byli wstanie ''skakać'' po ringu. Po trzecie Wrestling jest to typowe show, w którym to wynik walki jest z góry wiadomy.
Czy to prawda czy to bajka? Andrzej chce mu urwać jajka.
Jesli MMA lub Wrestling to powinni sie po tym czyms zakopac pod ziemie. To tak jakby Czerkawski zaczal brac udzial w jezdzie figurowej
Na prawdę podpisali kontrakt?
W boksie to się jeszcze rozumie, ale w MMA? ;/
No dokładnie. Walka pożegnalna dwóch pięściarzy w MMA. Ja dziękuje. Na boks są już za starzy a co dopiero na MMA. W boksie bardzo chętnie bez względu na wynik. MMA? Nie dziękuje.
Trzecia walka z Bowe'm byłaby idealnym zwieńczeniem kariery największego polskiego boksera wszech czasów. Ale na miłość boską/diabelską - tylko BOKS! Dwóch czterdziestokilkuletnich grubasów w formule MMA? To byłaby największa żenada w historii walk na ringu! Wrestling? A kto i jak ustalałby przebieg i wynik walki? Poza tym wrestling wymaga sprawności fizycznej, której ci panowie nie mieli nawet w swoim prime.
(22-03-2012 10:34 PM)Metzger napisał(a): [ -> ]Dwóch czterdziestokilkuletnich grubasów w formule MMA?
Akurat Andrzej teraz świetnie wygląda. Proszę nie nazywać mojego idola grubasem.
Inna sprawa, że walka w MMA czy wrestlingu to byłaby komedia. Ale to może jest taki news jak był o tym, że Huck będzie ważył 115 kg z Powietkinem.
To fakt, Gołota prezentuje się znakomicie. On ma wymarzoną posturę. Wielka klata, lekki kaloryfer, duża łapa, wysoki, szerokie bary. Typowy ciężki !!
Jeśli to prawda, że w jakimś wrestlingu będzie się bił Pan Andrzej to jestem załamany.
Jakiś czas temu na facebooku pisałem, że chętnie zobaczyłbym Andrzeja w pożegnalnej walce. Chodziło mi oczywiście o walkę bokserską, w życiu bym nie pomyślał, że zawalczy w MMA lub (uchowaj Nas, Panie!) w formule wrestlingu... Andrzej jest w bardzo dobrej formie. To widać. Ale nie spodziewałem się, że jego rywalem będzie Riddick Bowe. Czasami się zastanawiam, czy on da radę sam wejść do ringu... Może przesadzam, ale Riddick najlepsze lata zdecydowanie ma za sobą. Te niezłe zresztą też.
Nie potrafię sobie wyobrazić naszego Andrew, który w dosiadzie okłada Bowe'a młotkami. Albo Riddicka wyprowadzającego low-kicki. Po prostu nie potrafię. Jeżeli nie potrafię sobie wyobrazić obu panów w formule MMA, to o wrestlingu nawet nie myślę... To będzie komiczne, jeszcze bardziej niż "walka" Najman-Burneika.
Gołota uważa, że w walce bokserskiej zabiłby Bowe'a. Więc nie walcz z nim, Andrew! Bowe powinien dostać zakaz wychodzenia do ringu. W jakiejkolwiek formule walk. Znajdź sobie jakiegoś buma na 8 rund i go pobij, znokautuj. Ale w boksie... Nie pchaj się do MMA!
Mój typ na walkę: Gołota przez dźwignię na staw skokowy (ironia, a cóż innego mi pozostało?)