Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Haye vs De Mori
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Chyba spod kapelusza... Rywal Haye ofkors emotikon smile.
Trochę informacji z konferencji po walce(nie mogę spać wiec mi się nudzi Big Grin):

Po kilku trafionych ciosach David myślał że to będzie długa walka, bo nie de Mori wygląda na twardego, ale jednak jak się pojawiła okazja to ją wykorzystał i twierdzi że nikt nie może przyjmować takich jego ciosów, nie ważne jaką ma szczękę.

Czuje się dobrze, ramiona są zdrowe. Chce walczyć co 3 miesiące. Wcześniej walczył co rok bo nie był w stanie więcej ze względów zdrowotnych, wiecznie miał jakieś kontuzje, z tych względów również wykazywał małą aktywności w ringu w wielu walkach, nie mógł sobie pozwolić na większą aktywność, w przeciwieństwie do tej walki, w której był od początku aktywny.

Twierdzi że jest mniej więcej w 70% formy.

Był zaskoczony taką ilością kibiców i ich różnorodnością. Tłumaczy to tym że taki 16 stycznia to podobno najgorsza data na zrobienie walki, ale chciał wyjść do ringu jak najszybciej nawet jeżeli hala miała by być w połowie pusta. Nie wiem czemu taki czas walki jest niekorzystny dla sprzedaży biletów.

Nie czuje się wolniejszy niż kiedyś, czuje te prawe tak jak w walce z Enzo.

Nie będzie schodził z wagą, bo wtedy się nie potrzebnie śrubował do minimalnej wagi i przez to był w słabszej formie. Teraz nie będzie prowadził jakichś restrykcyjnych wielkości posiłków i będzie wychodził do ringu w naturalnej wadze.

http://www.boxingscene.com/video-david-h...m=facebook
(17-01-2016 02:47 AM)BOKS napisał(a): [ -> ]Co macie do mleka i serów? :? Ja jem i żyję. A złamań nigdy w życiu nie miałem.

W ogóle to widzę, że walka Haye'a mniej ciekawsza niż dywagacje na temat zdrowia, hehe. Big Grin
Mleko i sery przewapniają kości. Robi się z tego taka odwrotność osteoporozy, która szkodzi na zasadzie "co za dużo, to niezdrowo". Z powodu zbyt dużej ilości wapnia kości stają się bardzo twarde, ale kruche, dlatego łatwiej ulegają paskudnym i skomplikowanym złamaniom. Moim zdaniem skutki takiego mlekopijstwa dobrze widać na przykład tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=ddWOhKWhsXk
Mogę się założyć, że kiedy trafiał w "ciało", to wrażenie było takie, jakby bił bejsbolem. Ale że nie trafił...

Co do walki Haja - przecież zgłaszałem reklamacje i wyrażałem ogólne zniesmaczenie, więc się nie dziwSmile Mam nadzieję, że jego kolejne pojedynki będą bardziej emocjonujące a przeciwnikami nie będą worki, którym dla kamuflażu doszyto ręce, nogi i głowę, w związku z czym nikomu w jego obozie nawet przez myśl nie przejdzie na przykład takie nazwisko jak Wach.
Ale chociaż jest jakiś mały plus z tej walki. Wiemy, że de Mori to słabiaczek. Wiadomo, na internecie łatwo pisać, ale "znielubiłem" tego gościa po pierwszej konferencji i face to face'ie z Haye'em i ogólnie jakoś tak drażniąco dla mnie wygląda. Big Grin Więcej cwaniaczy niż sam umie.
Dopiero teraz obejrzałem walkę i widzę, że z Haye również zrobił się prawdziwy ciężki.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie