Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Quillin vs Jacobs
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Tam nie było jakiegoś konfliktu promotorskiego typu Arum kontra Haymon? Korobov jest z TR tak? Gdzie wtedy był Peter, już u Haymona? Jakoś nie wierzę w to całe omijanie Korobova, tam nie było czego omijać.
http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie...ln-dolarow

Haymon vs Jay-Z, Quillin nie miał nic do gadania.
Tak, Haymon chciał zablokować rozwój Jaya-Z, więc Quilin dwa dni po wypowiedzi że jest mega zadowolony z największej wypłaty w życiu, wakuje pas.
Pewnie Peter miał niewiele do gadania, ale jednak dał się namówić promotorowi.
Ale racja, karma wróciła w remisie z Lee.
Według mnie taki silny,odporny i duży średni jak Quillin jest bardzo dużym faworytem tej walki,czuje że jak Peter trafi to nie będzie czego zbierać po Jackobsie.Choć kibicuje Danielowi i mam nadzieje że obskoczy rywala dzięki świetnej technice i dobrej szybkości.
Aaa, takie coś. Jeden od Haymona, drugi od Aruma, a przetarg wygrał Jay-ZBig Grin To się nie mogło odbyć, nawet najwięksi optymiści nie mogli na to liczyć.
Jacobs [159,5 funta] vs. Quillin [159 funtów]





Quillin :

“Jestem gotowy na to starcie. Przygotowania przebiegły doskonale. Jestem mocno zmotywowany przed tym starciem. Danny i ja jesteśmy dla siebie mili, ale gdy wejdziemy do ringu będę chciał zrobić mu to samo, co on mnie. Więc nie wiem, czy można traktować nas jako przyjaciół skoro mamy zamiar zrobić sobie coś w ringu. Jeżeli chodzi o plan na ten pojedynek, to ja po prostu chcę walczyć. Jestem sprytny. W tej walce liczyć się będzie każda sekunda."

Jacobs:

“Wielu ludzi mówi, że ta walka nie potrwa 12 rund. Nigdy jednak nie można być pewnym jak potoczy się pojedynek. Czasem kibice oglądają ringową wojnę, a czasem nudną walkę. Nigdy nie można być pewien jak będzie w ringu. Jesteśmy przygotowani na najlepszego Petera Quillina i bez względu na to jaką obierze on taktykę musimy wygrać to starcie. Peter Quillin powiedział przed rokiem, że nie chce ze mną walczyć. Wszystko z przez naszą prywatną znajomość. Szanuję jego opinię, ale się z nią nie zgadzam. Czuję, że posiadam umiejętności, które pozwolą mi być najlepszym. Gdy odniosę zwycięstwo to nadal chcę walczyć z coraz lepszymi pieściarzami."
Próbowałem wytrwać ale chyba zaraz będę szedł spać. Ktoś będzie próbował?
Algieri jednogłośnie, dobra jego walka.
Znowu sędzia wypaczył wynik. Quillin chwiał się, ale nie leżał. Jak można poddać boksera, który się broni?
Ja się nie zgadzam, Quilin tańczył dobre dwie sekundy przed sędzią, zanim ten zdecydował przerwać walkę. Jacobs by go skończył.
Sam Quilin nie ma większych pretensji o zakończenie pojedynku:
On dał mi szansę, więc ja na pewno dam mu szansę rewanżu - mówił szczęśliwy Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) po krótkiej i niespodziewanej demolce na Peterze Quillinie (32-1-1, 23 KO).

- Cóż, taki jest właśnie boks i takie rzeczy niestety czasem się przytrafiają. Ale czuję się dobrze. Jeśli jest się pokornym, łatwiej zaakceptować tego typu rzeczy - stwierdził przegrany.

- Mogę oddać rywalowi jedynie wyrazy szacunku i miłości dla jego rodziny. W boksie na tym poziomie nie ma fuksa i szczęśliwych uderzeń. Trafiłem, a gdy spostrzegłem, że rywal jest ranny, dalej robiłem swoje i wciąż uderzałem - tłumaczył tryumfator.

- Będę miał nadal ciekawe opcje. Być może jednak tą najciekawszą będzie rewanż? - już kalkuluje pokonany Quillin.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie