(07-03-2014 04:14 PM)Tar-Ellendil napisał(a): [ -> ]Tu nie chodzi tylko o sprzedanie biletów, ale o pakiety PPV. Wątpię żeby ta walka cieszyła się zainteresowaniem w USA czy w Meksyku w czasie ich świąt.
Porter jest faworytem tej walki i jeśli nie będą walczyć w Anglii to powinien sobie poradzić.
-Nie wiem jak to wyszloby to w rzeczywistosci, ale uwazam, ze w przypadku wygranej z Porterem, Brook, nie musialby sprzedac mniej PPV, niz Amir.
-Ja tez upatruje faworyta w Shawnie, choc widzialem kilka odwrotnych opinii. Co do miejsca walki, to to, jeszcze niczego nie przesadza. Dopiero Crawford, walczyl na wyjezdzie, i obylo sie bez kontrowersji. W walce Povetkin-Kliczko, to wrzecz Wowa byl faworyzowany.. Roznie, to bywa.
Tak jak już pisałem. Moim zdaniem boks zawodowy to nie jest świat Amira Khana. Osiągnął wprawdzie dużo, ale nie zabrakło też kompromitacji jak z Prescottem czy Garcią. Gdyby został w boksie amatorskim to naprawdę miał szanse zostać wielką gwiazdą tej dyscypliny oraz pobić wyniki medalowe Łomaczenki. Przecież ten chłopak w wieku 18 lat jako junior został wicemistrzem olimpijskim dając kapitalną walkę jednemu z najlepszych Kubańczyków Mario Kindelanowi. Mam nadzieję, że inni Brytyjscy medaliści okażą się bardziej odporni i podbiją zawodowe ringi. Mam tu na myśli przede wszystkim Joshuę i Ogogo, bo Price'a i DeGale'a można już chyba na straty spisać
Amir Khan zawalczy w grudniu z Devonem Alexandrem, a stawką dla niego jest zwiększenie szansy na występ przeciwko Floydowi w maju 2015.
Walka odbędzie się na gali HBO, gdzie walczyć będzie Bradley z Chavesem, ma także pojawić się Keith Thurman.
Czy Khan sobie poradzi? Czy Devon okaże się nie do przejścia?
Khan, Alexander i Bradlay największa karierę wrózylem Devonowi następnie Khanowi.Dziś Bradlay jest na topie, a dwaj wspomniani zawodnicy jakby pod kreska.
W walce ciężko Wskazać faworyta, obaj szybcy i z niezbyt dobra obrona, jednak Khan poczynił chyba większy postęp i IMHO wygra...
Khan to większy talent i jest dużo bardziej widowiskowy. Z drugiej strony jest jednak chimeryczny i zasłynął ze szklanki, podczas gdy Alexander jest solidny i poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Czyli może być różnie, z lekkim wskazaniem na Khana ze względu na bardzo dobrą formę w ostatniej walce.
Khan milo mnie zaskoczyl odpowiadajac Maidanie, ktory wymienil go jako potencjalnego rywala, ze chetnie stoczy walke rewanzowa. Biorac pod uwagze ze Khan z trudem dotrwal do konca wygranej walki i moglby rzec cos w stylu "rewanz nie jest potrzebny bo wygralem pierwsza potyczke wiadomo kto jest lepszy".
Oczywiscie Khanowi bardzo pomaga fakt, ze Maidana po Floydzie jest bardzo medialny.
No i w pierwszej kolejnosci Khan skupia sie na Devonie, a pozniej celuje w Mayweathera.
Myślę, że jeśli wygra z Alexandrem (a daję mu na to 75% szans, ze względu na lepszą formę, motywację i własny teren), to ma praktycznie jak w banku walkę z Mayweatherem w maju i żaden Maidana póki co nie będzie mu potrzebny. Może później, po porażce, taka walka o odzyskanie statusu będzie mieć sens.