29-01-2016, 06:20 PM
29-01-2016, 06:20 PM
29-01-2016, 06:23 PM
No nieźle żeś to wymyślił.
24-05-2016, 04:09 PM
Cytat:Riabiński: Powietkin nie oblał testu antydopingowego
Komentując wypowiedź Andrieja Riabińskiego należy zaznaczyć, że na podstawie jednego badania ze śladową ilością meldonium władze WBC faktycznie nie miałyby, wedle aktualnej wykładni WADA, podstaw do zawieszenie Powietkina. Sytuację rosyjskiego pięściarza komplikuje jednak fakt, że tuż przed feralną kontrolą był on jeszcze badany trzykrotnie i wszystkie trzy badania dały wynik negatywny, co mogłoby sugerować, że meldonium do organizmu boksera trafiło pomiędzy trzecim a czwartym badaniem, czyli w drugiej połowie kwietnia (w takim wypadku wątpliwości budzi jednak bardzo niskie stężenie specyfiku przy tak krótkim odstępie od zażycia). całość tutaj
Widać, że na tej aferze chyba najbardziej ucierpi... WBC... organizacja ta padnie ofiarą własnych przepisów oraz agencji antydopingowej VADA. Albo coś jest zakazane albo nie jest. Jeżeli jest dopuszczalny jeden miligram meldonium to Rosjanie wygrają to przed każdym sądem na świecie, obojętnie czy to w USA czy w jakimkolwiek innym kraju. I to chyba nie ważne czy Powietkin szprycował się w między czasie, czy też nie. Po prostu nie przekroczył normy. Być może brzmi to strasznie ale ja na dziś dzień tak odczytuję te przepisy.
24-05-2016, 09:26 PM
Moim zdaniem najbardziej ucierpi ta agencja antydopingowa. Bo w sądzie adwokaci Wildera będą usiłowali zrobić z tego proces poszlakowy i udowodnić, że skoro w organizmie Rosjanina wykryto nawet dopuszczalną dawkę niedozwolonej substancji, której wcześniej nie wykrywano, to w rzeczywistości musiał przyjąć jej więcej, tyle że resztę wypłukał albo zamaskował. Jeżeli udałoby się coś takiego powtórzyć eksperymentalnie, czyli wykryć, co tak sprytnie maskuje obecność meldonium i zaprezentować przed sądem człowieka, który najpierw był czysty a potem wykryto jedynie nieznaczną ilość, choć w rzeczywistości koksował jak wściekły, to Powietkin ma pozamiatane.
Z drugiej strony jeśli Rosjanie wynajdą jakiegoś syberyjskiego królika albo innego czukockiego kraba, który jakimś cudem ma to coś w swoim mięsie, to problem będą mieli wszyscy poza nimi. Wtedy Saszka będzie uchodził za czystego jak łza i może nawet nie będzie aż tak wnikliwie kontrolowany... Sam jestem ciekaw, jak się ta cała sprawa skończy, chociaż z mojego punktu widzenia cała ta Wada to jeden wielki pic, skoro nie potrafią wykryć dopingu u Powietkina, z jego nagłym i nieoczekiwanym przyrostem formy.
Z drugiej strony jeśli Rosjanie wynajdą jakiegoś syberyjskiego królika albo innego czukockiego kraba, który jakimś cudem ma to coś w swoim mięsie, to problem będą mieli wszyscy poza nimi. Wtedy Saszka będzie uchodził za czystego jak łza i może nawet nie będzie aż tak wnikliwie kontrolowany... Sam jestem ciekaw, jak się ta cała sprawa skończy, chociaż z mojego punktu widzenia cała ta Wada to jeden wielki pic, skoro nie potrafią wykryć dopingu u Powietkina, z jego nagłym i nieoczekiwanym przyrostem formy.
24-05-2016, 10:05 PM
(24-05-2016 09:26 PM)fext napisał(a): [ -> ]Sam jestem ciekaw, jak się ta cała sprawa skończy, chociaż z mojego punktu widzenia cała ta Wada to jeden wielki pic, skoro nie potrafią wykryć dopingu u Powietkina, z jego nagłym i nieoczekiwanym przyrostem formy.
Pewnie się to uda wykryć za dekadę czy dwie, gdy te środki będą powoli pojawiały się dostępne w aptekach.
25-05-2016, 07:44 AM
WBC wyraźnie nie idzie na rękę stronie rosyjskiej. Najpierw nie chcieli anulować porażki Kudriaszowa, a teraz precedensowo oskarżyli rosyjskiego boksera o doping. Jak tak można ? Riabiński się obrazi i pójdzie do WBA, które może stworzy jakiś nowy tytuł, np. WBA Interim Soviet Union World Championship WBA już pokazała swoją uczciwość jak do zawieszania Browna byli pierwsi, ale o tym, że rundy w walce z Czagajew trwały raz 3,5 , raz 2,5 minuty to już cisza
27-05-2016, 01:42 PM
27-05-2016, 02:38 PM
Nic dziwnego
zawsze mnie śmieszy to badanie próbki B bo żeby A nie zgadzała się z B to musi być naprawdę skrajna sytuacja
zawsze mnie śmieszy to badanie próbki B bo żeby A nie zgadzała się z B to musi być naprawdę skrajna sytuacja
28-05-2016, 10:15 AM
Ciekawe, że w próbce B było o 2 nanogramy więcej meldonium niż w próbce A. Samo śledztwo ma potrwać kilka miesięcy.
28-05-2016, 10:22 AM
To jest zupełnie pomijalna wartość. Wziąłbyś pół litra krwi od Povietkina, podzielił na 100 próbek po 5ml i pewnie dostałbyś 20-30 różnych wartości z przedziału 60-80mg.
Niech śledzą, choć Povietkina moczy sprawa czystych testów przeprowadzanych parę dni wcześniej. Jeden test mógł nie wykryć takiej ilości substancji, ale skoro zdał trzy testy z rzędu?
Wydaje mi się, że to się wszystko źle skończy dla Povietkina.
Niech śledzą, choć Povietkina moczy sprawa czystych testów przeprowadzanych parę dni wcześniej. Jeden test mógł nie wykryć takiej ilości substancji, ale skoro zdał trzy testy z rzędu?
Wydaje mi się, że to się wszystko źle skończy dla Povietkina.