Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Łukasz "Gruby" Maciec
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Gala w El Paso a więc nie będzie mógł liczyć na przychylność sędziów. To co fajne, to to, że chce walczyć z silnymi rywalami i nie zasłania się bumami.
Centeno to za duży kaliber dla Maćca. Niestety, szanse Łukasza na wygraną są znikome.
Przyjrzałem się temu Centeno i mam mieszane uczucia. Prawda, facet jest wysoki, ma duży zasięg, jest dobrze wyszkolony (świetny jab) i potrafi uderzyć niekonwencjonalnie (niby to bije jab, który przekształca się w sierpowy), o czym przekonał się chociażby De La Rosa, ale nie do końca jego dyspozycja przekonuje mnie. Amerykanin jest bardzo efektywny, jeśli ma komfort w boksowaniu w postaci szachowania rywala na dystans. Tam ze swoją dobrą techniką, warunkami fizycznymi i ruchliwością jest w swoim żywiole. Jednak jeśli zabrać mu ten komfort i przycisnąć go, to Centeno gubi się i przestaje być tak skuteczny jak walcząc na dystans. Poza tym zastanawia mnie psychika Amerykanina, który nie wydaje mi się wielkim twardzielem. Z Julianem Williamsem (b. ciekawy pięściarz, muszę mu się przyjrzeć - pierwsze wrażenie zrobił na mnie lepsze niż np. Spence Jr) po prostu wymiękł i wycofał się z walki przy pierwszym lepszym pretekście. Williams zdominował go fizycznie, przycisnął, kilka razy solidnie trafił i pewność siebie Centeno zmalała radykalnie. Poza tym nie podoba mi się, jak reaguje po mocnych ciosach - tak jakby wybijały go z rytmu i wprowadzały zawahanie w jego boks. Takie wrażenie odniosłem w każdej walce Centeno, jaką widziałem. Na minus Amerykanina można jeszcze zapisać siłę fizyczną i to, że jest otwarty na prawy overhand. Dziwny to pięściarz, choć całkiem nieźle mi się go ogląda. Stylowo wydaje się być boxerem i to ze wszystkimi wadami i zaletami tego stylu.

Jeśli chodzi o walkę z Maćcem... Niby Łukasz to swarmer, ale jednak to bokser ze 147 lbs, o ograniczonych warunkach fizycznych i b. przeciętnym ciosie. Nie wydaje mi się, żeby był w stanie sterroryzować Centeno tak jak Williams, bo to nie ten kaliber pięściarza. Pozostaje Maćcowi bardzo mocno ruszyć do przodu od pierwszej sekundy i liczyć na kryzys w boksie rywala. W walce z Leatherwoodem Centeno zwolnił w okolicach 7 rundy, może to też o czymś świadczyć, choć nie musi (bo Amerykanin zaczął tam pojedynek b. aktywnie i chyba źle rozłożył siły). Maciec musi postawić wszystko na jedną kartę, inaczej Centeno gładko go wypunktuje. Liczę, że Polak dobrze się zaprezentuje na tle wymagającego rywala, choc o wygraną będzie bardzo, bardzo trudno i Łukasz na pewno nie jest faworytem.
Właśnie przed chwilą obejrzałem walkę Williamsa i Centeno i uważam, że dziwne jest, że do tej pory nie doszło pomiędzy nimi do rewanżu.

Co do Maćca (cholera, tak to się odmienia? Tongue) to z wywiadu, jaki ostatnio oglądałem, zdaje się, że zadecydowały względy finansowe bardziej niż sportowe o przyjęciu tej walki.
Niestety nie dojdzie do walki z Centeno z powodu kontuzji tego ostatniego.
Myślę, że dobrze się stało. Po co była taka walka Łukaszowi? Dla mnie zupełny bezsens, szczególnie że sam pojedynek miałby odbywać się w limicie kategorii średniej. A z Maćca jest taki średni, jak ze świni bolid F1. Lepiej poczekać na oferty od rywali walczących w 147 lbs, niż przyjmować jak desperat propozycje od niewygodnego, niemedialnego boksera, który do tego walczy dwie kategorie wyżej. Maciec ma jeszcze czas, chętnie widziałbym go w pojedynkach z solidnymi rywalami, na scenie europejskiej. Szczególnie, że Łukasz z walki na walkę wypada coraz lepiej.

Na boxrecu jest napisane, że Maciec zmierzy się z tym oto bokserem, choć nie wiem ile ma to wspólnego z prawdą.
http://boxrec.com/boxer/691230
Coś mi się wydaje, że Maciec wpadł z deszczu pod rynnę. Ten Iwan Hołub (tak powinno się czytać jego nazwisko, skoro to Ukrainiec) był bardzo dobrym amatorem i w rozgrywkach World Series of Boxing miał bilans 5-0. Tutaj są 2 jego walki: http://www.boxingscene.com/forums/showth...p?t=630761
Obejrzałem z nich jedynie parę fragmentów, ale mam wątpliwości, czy z tym Tavaresem wygrał zasłużenie. W każdym razie jest mańkutem o mocnym ciosie (jako zawodowiec ma w bilansie 4 nokauty w pierwszych rundach w 8 walkach) i przyzwoitej technice. No i jest naturalnym bokserem wagi średniej, czego na pewno nie można powiedzieć o Maćcu. Czarno to widzę.
Nie rozumiem tego pomysłu walki w limicie kategorii średniej, z całkowitym no - name, który może mieć jednak solidne umiejętności. Jakiegokolwiek sensu nie widzę w tym przypadku.
Maciec ma zawalczyć z Centeno 12 września na gali Quiillin - Zerafa i Bundrage - Jermall Charlo w Mashantucket.
Ma ktoś może jakimś cudem link do tej walki? Ponoć pokazywać ma to TVP Sport, ale z tego co wiem będzie to tylko retransmisja i to dopiero po 1:00.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie