Erkan Teper był już ponoć oficjalnie zawieszony na okres 6 miesięcy po walce z Ouatah, jednak tego faktu nie ujawniono publicznie, a co najważniejsze nie zmieniono wyniku walki. Jest to całkowita kompromitacja Bund Deutscher Berufsboxer, która prawdopodobnie była blisko całkowitego zatuszowania tej afery dopingowej.
EBU jednak podtrzymała rezultat walki pomiędzy Teperem a Pricem.
http://boxrec.com/boxer/483755
Dla mnie decyzja słuszna. Surowa dyskwalifikacja powinna być wystarczającą karą i nie podoba mi się wykreślanie porażek z rekordu. Skoro ewidentne wały punktowe nie są podstawą do anulowania werdyktów to tak samo nie powinno być w przypadku dopingu.
A ja uważam to za błąd.Oszustwo to oszustwo. To, że nie zmienia się werdyktu w przypadku wałków to błąd, którym nie wolno usprawiedliwiać innego błędu. Jeżeli doping pomógł Teperowi wygrać no to walka powinna zostać uznana jako no-contest.
Nie dostrzegłem wielkich narzekań jak nie zmieniono werdyktu w walce Jones'a z Liebiediewem.Thompson też podobno był na koksie z Price'm. I co w tym przypadku? Zrobić z Price'a na nowo niepokonanego prospekta? I że niby nikt w to nie uwierzy? Zdziwiłbyś się ilu takich ślepych kibiców jest w Wielkiej Brytanii. Dla mnie nie powinno być zmiany werdyktów, ponieważ stwarza to zbyt duże pole do manipulacji. Uważam, że do kwestii dopingu powinno podchodzić się z rezerwą. Mimo ryzyka co chwilę ktoś wpada. To zjawisko jest dużo powszechniejsze niż to się wydaje. Reguły powinny istnieć, ale powinno dążyć się do większej klarowności. Nie podobają mi się sytuacje, gdy oglądam walkę na żywo, a za kilka miesięcy ktoś wyskakuje z badaniem antydopingowym i walkę uznaje się za nieodbytą. Jak liczba takich przypadków będzie się drastycznie zwiększać to oglądanie boksu straci sens.
A co do zmieniania werdyktów w przypadku "wałków" to dla mnie byłoby to kolejne narzędzie w rękach promotorów. Wystarczy wspomnieć, że niedawno Sturm wybłagał sobie u WBA rewanż z Czudinowem, choć werdykt był absolutnie słuszny.
Nie usprawiedliwiajmy złych decycji,złymi decyzjami.Faktu nie powinno zmieniać to że David to szklarz i przegrał przez nokaut,zapewne inne uczucia towarzyszyłyby gdyby Teper wygrał decyzją.Doping to doping,cytując klasyka-kto się nie umie kitrać,to ch*j mu w dupe.