Spokojnie, spokojnie.
Czytałeś chyba artykuł i wiesz, że ten wynik to także spore pokłosie ceremoni zakończenia IO, po których wielu Amerykanów po prostu obejrzało walkę bokserską z rozpędu : )
Poza tym nie wiem czy Brook w USA ma jakąś taką markę, myślę że dlugo tego rekordu 6 milionów nie pobiją.
Z rp:
Na przełomie grudnia i stycznia na ring ma wrócić mistrz świata IBF wagi półśredniej Erroll Spence Jr (22-0, 19 KO). Dokładna data nie została jeszcze potwierdzona, jednak Amerykanin na pewno zaboksuje w okolicach Nowego Jorku.
Wśród rywali przymierzanych do walki ze Spencem są przede wszystkim Lamont Peterson (35-3-1, 17 KO), który posiada regularny pas mistrzowski WBA w tej samej kategorii wagowej oraz Luis Collazo (37-7, 20 KO), który w lutym zaliczył ważne zwycięstwo z Sammym Vasquezem.
Spence dzierży pas International Boxing Federation od maja, kiedy to pokonał Kella Brooka. Do tego pojedynku Amerykanin przystępował jako oficjalny pretendent do tytułu.
Walka Errola z Ocampo to okrutny missmatch. Szkoda czasu na takie pojedynki...
Odbyć się musiał. Mimo wszystko była to obowiązkowa obrona, a tacy chłopacy jak Ocampo zasługują na szansę mistrzowską nawet jeśli poziom mają jaki mają (zakładam, że eliminatory były okej, ale to IBF więc tak powinno być).
Ocampo to jednak oficjalny predentent , więc czymś na tą walke zasłużył. Spence to za duże progi , ale no cóż szanse Ocampo musiał otrzymać tak. Dużo jest takich walk , nawet gdzie stawką są pasy. Wiięc nie ma co marudzić
Oczywiście, że musiał się odbyć. Do obozu Errola nic nie mam. Bardziej zastanawia mnie, czym zasłużył sobie Ocampo na miano pretendenta? Jego najgrozniejszym rywalem w karierze był niejaki Dario Ferman...
A czym zasłużył sb Charles Martin ? Przez walką z Głazkovem nikogo nie pokonał , a przecież walkę o pas zdobył dzięki wysokiemu miejscu w rankingu. Czym taki Palacios sb zasłużył , też przez Diablo nikogo nie miał w rekordzie. Albo czemu WBA to walki o jakiś pasek wyznaczyła Charra i Ustinova w ciężkiej a w jr ciężkiej nieaktywnego od 2 dwóch lat Kazacha z Turkiem , który chwilę wcześniej dostał lane od Głowackiego. Ocampo wcale nie wygląda tak słabo. Walczył zapewnie o jakieś paski IBF .Rywale słabi ale zawsze od jakiś mało znaczący paseczek i jeb pretendent. Jak dla mnie oficjalny predentent powinien przez wyznaczeniem do walki o pas kogoś pokonać co najmniej z pierwszej 10 rankingu albo nawet top 5. Dla przykładu taki Alvarez został oficjalnym predententem i czekał i czekał i znowu musiał walczyć z Pacalem o oficjalnego pretendenta i czekał i czekał i nagle Kowaliow. Boks to biznes , biznes to pieniądze, pieniądze trzeba umieć zarobić nawet , gdy inni nie widzą potencjału. Tego nie pojmiesz ;-)
Odpuszczenie gali było dobrą decyzją.
Wietnsm
Tylko na tę walkę bym nie wstawał. Ale Fortuna - Granados, Roman - Flores i potem Acosta - Buitrago w Portoryko zapowiadały się bardzo ciekawie. Nie była to najlepsza zarwana noc na boksy w moim życiu, ale jak najbardziej nie żałuję
szalonyAli
Z Martinem to trochę inna sytuacja. Ale ogólnie sie zgadzam, uważam jednak, że trzeba takie rzeczy wytykać. Szkoda, że nie doszło do walki Ocampo z Ponomariowem - jeśli Meks by wygrał, wtedy okej.