Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Masternak-Dorticos (20.10.2018)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Masternakowi zabrakło sił i wiary w swoje możliwości.

Okres spędzony u sauerlanda zatrzymał jego karierę.
To nie wina Sauerlanda, ani żadnego z trenerów. Mateuszowi może mógłby pomóc psycholog, bo problem tkwi w jego psychice. Nie brakuje mu umiejętności bokserskich, tylko pewności siebie, zdecydowania i uporu.
Hugo
Cechy które wymieniasz nabywa się poprzez wygrane walki z dobrymi zawodnikami.
Do sauerlanda Mateusz przechodził z takimi nadziejami.

I rzeczywiście miał tam styczność z dobrymi bokserami ale tylko jako sparingpartner dla pupili sauerlanda.

Tam stracił cenny czas, oraz wiarę i nadzieję ,że posiada potencjał .aby być mistrzem świata.

Dziś Mateusz ma już i dopiero 31 lat i szkoda tej walki z Dorticosem bo mógł ją wygrać.
Dorticos był w jego zasięgu.

Czegoś znowu brakło. [Jak u Gołoty]
@RSC
Jeden te cechy nabywa, inny nie nabywa. Masternak ma 31 lat, a dalej walczy jak junior bez jakiegokolwiek sprytu ringowego. Trudno o to winić Sauerlanda, bo przecież u nich boksował z Drozdem, Kalengą, Mormeckiem. To u Wasilewskiego obijałby latami bumów z Brazylii i Argentyny, a potem byłby rzucony na najlepszego z mistrzów świata. U Sauerlanda był prowadzony prawidłowo i z dużą cierpliwością. Wada psychiki to robota dla psychologa, a nie trenera lub promotora.
Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że Master pewnego poziomu nie przeskoczy. Świadczą o tym porażki z Kalengą, Bellew i teraz z Dorticosem. Ja już przestałem się łudzić i nie wstawałem na walkę z Kubańczykiem bo wiedziałem jak to się skończy - ładną porażką czyli tak jak zawsze w tego typu pojedynkach.
Hugo
Nie napisałem że powinien walczyć u Wasilewskiego.

Powinien wyjechać do USA.

Albo wcześniej przyjąć propozycję Amerykanów i walczyć pod ich flagą.

Walczyć dla USA do żaden obciach w przeciwieństwie do Niemiec.

Tak właśnie zrobił De La Hoya
(21-10-2018 07:29 PM)RSC-2 napisał(a): [ -> ]Hugo
Nie napisałem że powinien walczyć u Wasilewskiego.

Powinien wyjechać do USA.

Albo wcześniej przyjąć propozycję Amerykanów i walczyć pod ich flagą.

Walczyć dla USA do żaden obciach w przeciwieństwie do Niemiec.

Tak właśnie zrobił De La Hoya

Czy Masternak miał jakieś propozycje z USA? Pierwsze słyszę (a właściwie widzę).
A generalnie co do walczenia dla USA to mam diametralnie inne zdanie.
Masternak gdy pierwszy raz wyjechał do USA dostał propozycję aby walczył pod flagą USA. [ Chyba koniec 2007 roku ale nie jestem pewny]

Mastermak odmówił i wrócił do kraju i po powrocie powiedział,że że sprawy rodzinne nie pozwalały mu zostać w USA i nie chciał mieć w Polsce statusu innego polskiego boksera.

Prawdopodobnie nie znał szczegółów i realiów amerykańskich i nie wiedział, że walcząc pod flagą Niemiec a walcząc pod flagą USA to zupełnie dwie inne bajki.


[Ale rozgadałem się o boksie. Chyba za dużo]






.
Karty punktowe:
- pierwszy sędzia aż siedem pierwszych rund dał Dorticosowi + dziewiątą, natomiast ósmą (co oczywiste) i trzy ostatnie (!) dał Masterowi
- drugi i trzeci podobnie z tą różnicą, że czwartą dał Masterowi

Dziwna ta punktacja. Master przegrał na kartach punktowych już po dziewięciu rundach, gdzie dostał jedną lub dwie rundy. Szczególnie punktacja rund 5-6 dziwi bo te rundy choć równe to w komplecie zapisano Kubańczykowi.
Natomiast gdy wydawało się, że Dorticos odgryza się w końcówce to wszystkie trzy rundy jak jeden mąż poszły w komplecie dla Polaka.
(22-10-2018 08:09 AM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Karty punktowe:
- pierwszy sędzia aż siedem pierwszych rund dał Dorticosowi + dziewiątą, natomiast ósmą (co oczywiste) i trzy ostatnie (!) dał Masterowi
- drugi i trzeci podobnie z tą różnicą, że czwartą dał Masterowi

Dziwna ta punktacja. Master przegrał na kartach punktowych już po dziewięciu rundach, gdzie dostał jedną lub dwie rundy. Szczególnie punktacja rund 5-6 dziwi bo te rundy choć równe to w komplecie zapisano Kubańczykowi.
Natomiast gdy wydawało się, że Dorticos odgryza się w końcówce to wszystkie trzy rundy jak jeden mąż poszły w komplecie dla Polaka.
Też to zauważyłem i mam na to następujące wytłumaczenie. Druga i trzecia runda zrobiły na sędziach wrażenie, że Dorticos wygra przed czasem, więc niezbyt dokładnie przyglądali się walce, czekając na nieuchronny nokaut. Dopiero, gdy uznali, że Masternak przetrwa i dość skutecznie się odgryza, to naprędce chcieli mu to wynagrodzić, punktując dla niego końcowe rundy. W sumie punktacja sędziów jest więc dość przypadkowa, ale całościowo raczej sprawiedliwa.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie