Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Groves vs Smith (finał WBSS w super średniej) 28.09.2018
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Już jutro w finałowej potyczce turnieju WBSS w super średniej zmierzą się George Groves i Callum Smith.
Walka była wielokrotnie przesuwana i szczerze umknęło mi, że to już jutro będziemy jej świadkami.
Groves w półfinale rozprawił się z Eubankiem, ale nabawił się tam kontuzji przez którą walkę mamy pod koniec września, a nie w czerwcu jak było to zaplanowane. Wcześniej uporał się z Coxem.

Callum Smith jest niepokonany, a wielu uważa go za nieformalnego lidera kategorii choć jego resume a także niektóre z jego walk nie porywają. Niemniej do finału doszedł łatwo, pokonując po drodze Skogluna oraz Holzkena (ten z kolei jako rywal na zastępstwo zaprezentował się z dobrej strony).

Kto wygra walkę?

Czy Smith udowodni, że jest najlepszy i wygra z Grovesem, który będzie jego najcenniejszym skalpem? Czy Groves na fali ostatnich sukcesów udowodni, że naprawdę wrócił do wielkiej gry i zasługuje na status najlepszego zawodnika super średniej?

Przekonamy się już jutro ;-)
Według mnie wygra Smith. Obserwuję go już od dłuższego czasu i od dawna uznaję za lidera tej kategorii. Od samego początku WBSS typowałem go też na zwycięzcę całego turnieju. Callum ma zwyczajnie wszystko, czego trzeba, by być poza zasięgiem innych pięściarzy tej dywizji. Wspaniałe warunki fizyczne, olbrzymi zasięg, świetna defensywa, przyzwoita technika i siła ciosu, bardzo dobre uderzenia na korpus, mocna psychika, inteligencja. Nie jest żadnym tłuczkiem, więc Groves nie ogra go jak Eubanka. W dodatku z powodu przerw związanych z kontuzjami drugi Anglik może być nieco "zardzewiały", co również z całą pewnością mu nie pomoże. Do tego dochodzi przewaga zasięgu Smitha, który spokojnie może wygrać całą walkę zwyczajnie punktując rywala z dystansu. Chcąc zwyciężyć Groves będzie się musiał przedzierać przez kanonadę przeciwnika, by go zmęczyć, zamęczyć i pokazać swoją przewagę w półdystansie, przy okazji narażając się na groźne kontry bite na wątrobę. Podsumowując - wygra Smith, którego później z przyjemnością zobaczyłbym w unifikacji z Ramirezem, pięściarzem o zbliżonych warunkach fizycznych i również niepokonanym.
Wydaje mi się, że minimalnym faworytem tego starcia jest jednak Groves. Spodziewam się bardzo bliskiej walki zakończonej być może nawet niejednogłośnym werdyktem. Skoro Groves pokonał Eubanka to również Smith jest w jego zasięgu. Mniej więcej od dwóch lat walczy na wysokim poziomie prezentując coraz lepszą formę. Natomiast Smith błyszczy ale na tle średniaków, nie ma jeszcze na koncie wielkich walk i wielkich zwycięstw ale trzeba go oczywiście docenić za to co już osiągnął w dotychczasowej karierze. Teoretycznie ma wszystko by pokonać Grovesa ale czy tak się stanie to mam wątpliwości.
Callum Smith to największy talent z 4 braci i ogólnie rzecz biorąc bardzo dobry bokser. Obserwuję go od wielu lat i od pewnego czasu widać u niego stopniowy spadek formy. Jej szczyt był w szybko wygranych walkach z Fieldingiem i Mohoumadim, a potem już było gorzej. Moim zdaniem to efekt nadmiernego zbijania wagi, które z biegiem lat staje się coraz bardziej uciążliwe i wywiera negatywny efekt na kondycję i nie tylko. 191 cm w super średniej w wieku 28 lat to jest wychudzenie na poziomie Auschwitz Birkenau nie do przyjęcia nawet przy szczupłej budowie ciała. W tej wadze boksowali Własow i Oosthuizen o podobnym wzroście, ale obydwaj są już w wadze cruiser. Myślę, że Callum już dawno byłby w półciężkiej, gdyby nie udział do turnieju WBSS w SMW. Jestem przekonany, że finał w Dżuddzie to jego ostatni występ tej wadze.

Groves na pewno jest w swojej optymalnej kategorii, a skalą talentu nie ustępuje Smithowi. Przewyższa go wszechstronnością i inteligencją ringową, a także techniką i ruchliwością . Te atuty z nawiązką zrekompensują przewagę Smitha pod względem warunków fizycznych i siły ciosu. Groves wygra na luzie, myślę że wysoko na punkty.
Ja trzymam kciuki za Grovesem. Wydaje mi się po prostu twardszy, taki bardziej bojowy. Do tego ma sporo większe doświadczenie w trudnych walkach. Callum ma resume na poziomie typowego pretendenta. Oczywiście taki Usyk w podobnych okolicznościach atakował Głowackiego, ale patrząc na ostatnie walki to Smith aż tak dobrze nie rokuje.

Czy jakaś polska tv przeprowadza transmisję? i o której jest walka?
Walka chyba o 22:00, undercard startuje od 19 polskiego czasu, oczywiście w tv nie ma transmisji.

Ja też chyba stawiam ostatecznie na Grovesa, choć kibicował będę bardziej Callumowi.

http://liveru.eu/boxing/george-groves-vs...th-pb4dm4b
Kem Ljungquist udzielił lekcji boksu arabskiej nadziei w HW Mouradowi Omarowi. Trudno ocenić klasę Duńczyka na tle słabego przeciwnika, ale jak na dwumetrowca ma dość szybkie ręce.
Podoba mi się w ogóle jego budowa, taki wysoki byczek, ale nie jakoś mocno przypakowany - wydawał się silny fizycznie. W obronie chyba jest jeszcze przeciętnie, bo niektóre wyskoki Omara zazwyczaj dochodziły celu.

Mikael Laval w trzeciej rundzie znokautował Tamasa Kozmę, ale oprócz nokautującego ciosu to zbyt wiele dobrego boksu nie pokazał. Akcje Węgra były celniejsze, skuteczniejsze i to on w mojej prowadził tę walkę. Szkoda, że jedna kontra skończyła walkę.
Nie mogę patrzyć na tego Eubanka <ściana>
McDonagh zrejterował pod pretekstem kontuzji. Na razie kiepściutka gala.
Stron: 1 2
Przekierowanie