Nokautujące zamachowe cepy

[kubala1122331]

Mówicie, że takie ciosy są mało estetyczne , lecz tak naprawdę są zabójczo skuteczne. Jeśli dojdzie do twarzy boksera, to praktycznie nie ma co zbierać. Rzadko który bokser potrafi coś takiego ustać. Właśnie te overhandy powodują to, że boks jest tak nieprzewidywalny, bo praktycznie w każdym momencie walki może taki cepik wyjść i walka może zakończyć się szokującym i nieprawdopodobnym rezultatem.
Szczerze powiem, że mimo nieprzychylnych opinii, taki cep należy do jednego z moich ulubionych ciosów w boksie i nigdy nie zgodzę się, że nie trzeba mieć umiejętności by takiego zabójcę wyprowadzić. W końcu wyczucie dystansu, przepuszczenie ciosu oraz idealne wyczucie tempa powodują nokautujące zniszczenia.

[Hugo]

Kolejny argument na rzecz cepów. W walce Jessie Vargas - Sadam Ali decydujący okazał się cios Vargasa z 8 rundy. Obszerny zamachowy ciągnięty zza pleców, czyli po prostu cep. Jeżeli bokser znany z wyrafinowanej techniki zaatakuje w ten sposób, to dla jego rywala może to być kompletne zaskoczenie i w tej walce dokładnie tak było. Atak cepem to ostatnia rzecz, jakiej można by się spodziewać po Vargasie. Na dodatek dla bokserów z niezbyt silnym ciosem (Vargas, Cunningham) cep może być jedyną szansą na zwycięstwo przed czasem.

[Hugo]

Dwa przykłady skuteczności overhandów (cepów) z tylko jednej gali:
- David Allen nokautuje Nicka Webba
https://www.youtube.com/watch?v=LAwtnTlBh8E
- Dereck Chisora nokautuje Carlosa Takama
https://www.youtube.com/watch?v=JBJ_1VpuJb4
W obydwu przypadkach nokautujące cepy zadali pięściarze wyraźnie przegrywający na punkty. Wniosek: jak przegrywasz, to bierz zamach i lej cepa z całej siły. A nuż się uda.

[kuba2]

wprawdzie to K1 ale przekaz ten sam
https://www.youtube.com/watch?v=FVgq5aVXr8s