| 
					Walki złe, gorsze, najgorsze
				 | 
| 
					15-12-2014, 05:47 PM 
				 Post: #21 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Kliczko - Mormeck oraz Fury - Chisora.
				 | |||
| 
					15-12-2014, 07:52 PM 
				 Post: #22 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Z zeszłego tygodnia to na pewno Tarver-Banks i Nielsen-Wawrzyczek (tam były jakieś ciosy poza jabami   ?). | |||
| 
					15-12-2014, 07:59 PM 
				 Post: #23 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Kliczko vs Powietkin oraz Sylvester vs Oral. Masakra.
				 ![[Obrazek: lebron-james-cavs-fan-elite-daily1.jpg]](http://www.famaweb.com/images/destacado/lebron-james-cavs-fan-elite-daily1.jpg)  | |||
| 
					15-12-2014, 08:02 PM 
				 Post: #24 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Z tego roku to mi się tak najbardziej w pamięć rzuciły walki Miguel Vazquez - Mickey Bey i Rusłan Czagajew - Fres Oquendo. Szczególnie ta pierwsza, gdzie byłem tak rozbudzony przed rozpoczęciem, ale niestety został brutalnie uśpiony i tylko cud spowodował, że obudziłem się jak Floyd wchodził do ringu.
				 | |||
| 
					15-12-2014, 08:23 PM 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-12-2014 08:24 PM przez Krzych.)
				 Post: #25 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Mi się już nie raz zdarzyło zasnąć i obudzić akurat na pierwszą rundę albo wyjście do ringu. W sumie to mi się to zdarza częściej niż przespanie głównej walki. Ciekawe zjawisko.
				 ![[Obrazek: VWrnMgK.jpg]](http://i.imgur.com/VWrnMgK.jpg)  | |||
| 
					15-12-2014, 08:26 PM 
				 Post: #26 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Mnie jak raz Postol z Aydinem uśpili, to się w niedzielę po 17.00 obudziłem    | |||
| 
					15-12-2014, 08:34 PM 
				 Post: #27 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Hahaha  Najgorszej jest jak masz ciśnienie na walkę, a okazuje się bardzo nudna. Wtedy cały nastrój gwałtownie spada i można szybko odlecieć. W taki sposób zasnąłem w połowie walki Hopkins-Kovalev. A np. walka Thurman-Bundu była jeszcze nudniejsza, ale podszedłem do niej bez emocji i spokojnie dałem radę obejrzeć. Im większe emocje przed walką tym łatwiej odlecieć jak okaże się nudna. Dokładnie tak jak z wodą, wrzątek na zimnym powietrzu wystygnie szybciej niż letnia woda. ![[Obrazek: VWrnMgK.jpg]](http://i.imgur.com/VWrnMgK.jpg)  | |||
| 
					15-12-2014, 09:10 PM 
				 Post: #28 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Byrd vs Williamson, Ruiz vs McCline, Ruiz vs Rahman, Kliczko vs Ibragimow, Briggs vs Zumbano Love - absolutny top. Po prostu masakra, człowiek się czuje po 12 rundach jakby to trwało ze dwie doby.
				 | |||
| 
					15-12-2014, 09:15 PM 
				 Post: #29 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Jeśli chodzi o ten rok dla mnie absolutnym numerem 1 jest Chisora vs Fury, to było coś tak żałosnego, że jak sobie o tym przypomnę to mnie odrzuca od boksu...
				 | |||
| 
					17-12-2014, 07:13 PM 
				 Post: #30 | |||
| 
 | |||
| RE: Walki złe, gorsze, najgorsze 
					Walka wieczoru trafi do tego tematu jak już się odbędzie   http://boxrec.com/show_display.php?show_id=705263 | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

 
 


 





