Artur Szpilka vs Jameel McCline

[AdamekFightPL]

Jameel McCline będzie kolejnym rywalem Artura Szpilki. Zmierzą się oni 30 czerwca na gali w Łodzi gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek Dawida Kosteckiego z Royem Jonesem Jr. Jeszcze nie dawno taki pojedynek był nie możliwy ze względu na zbyt wygórowane warunki finansowe McCline'a. Teraz jednak walka staje się faktem, Jameel na 100 % będzie rywalem Artura. Co sądzicie o tym pojedynku? kolejny ''bum'' dla Artura czy może kolejny duży bo przecież McCline ma prawie 2m wzrostu test? Co prawda Jameel nie prezentuje już zbyt dużego poziomu sportowego, ale dla młodego wilczka jakim jest Artur z pewnością jakimś wyzwaniem będzie. W wypadku wygranej ''Szpili'' Artur będzie miał na swoim koncie w końcu porządne nazwisko i na pewno jego notowania w rankingach wzrosną.

[Maynard]

To jest jeszcze McCline czy już jego zwłoki, jak w przypadku Becka? Widział ktoś w ostatnim czasie w ogóle jego walki?

[Jerome]

McCline jest na etapie Beck'a. Może chociaż wytrzyma ok 6 rund. Oby. Nie jestem zachwycony ale lepszy taki niż Basile. Zawsze to walka do przodu.

[Hugo]

O obecnej wartości McCline'a świadczą jego tegoroczne wyniki: porażka z bardzo miernym journeymanem Sconiersem i ledwo wymęczone zwycięstwo nad ekwadorskim bumem Livinem Castillo. Na pewno jest to trochę lepszy rywal, niż Basile, ale sprowadzanie do Polski kolejnego wypalonego weterana to jedynie marketingowa zagrywka przeznaczona dla gamoni (podobnie jak walka Kostecki - Jones). Nie ma mowy o jakimkolwiek bokserskim rozwoju Szpilki, jest tylko nachalna propaganda sukcesu.

[Jerome]

sam fakt, ze gala jest już 30 świadczy o powadze tego pojedynku ;]

[Adammobp]

Uparli się na tego McCline'a, raz się nie udało, teraz jest... Pewnie Amerykanin już nie żądał astronomicznych pieniędzy.

Ale nie jest dobrze. U McCline'a problemem może być nie tylko jego wiek, ale i waga. Moim zdaniem on na obecnym etapie kariery nie jest wcale lepszy od Basile.

[Maverick]

@ Jerome

McCline prawdopodobnie już trochę przed galą w Bydgoszczy wiedział, że zawalczy ze Szpilką, więc miał nie tak mało czasu an przygotowania.

@Hugo

Wg mnie podchodzisz zbyt krytycznie do Szpilki. Ile ona ma lat? Jakie doświadczenie z ringów amatorskich? Która to jego walka w HW?
Odpowiedz sobie na te pytanie i dopiero potem patrz na jego rywali. To już drugi pretendent do tytułu mistrza świata, z którym będzie walczył. Czy jakiś inny polski pięściarz w swoich pierwszych 12 walkach miał na rozkładzie lepszych rywali? Szpilka potrzebuje około 30 walk nim będzie w stanie walczyć o MŚ i bądźmy realistami.
Poza tym też trochę zrozumienia dla marketingu: Szpilka ma najlepszą oglądalność po Adamku z polskich bokserów, taka walka z Basile fajnie się sprzedała marketingowo była duża oglądalność, więc Polsat jest bardziej skory do inwestycji w niego, więc będzie kasa na ciekawszych rywali dla niego, Szpilka ma być drugim filarem grupy obok Diablo, więc musi być rozsądnie prowadzony. McCline zapewni mu kilka rund walki, kto wie może nawet cały dystans, a do tego fajne nazwisko na rozkładzie i zrobi się o nim głośniej. Dodatkowo słabo wypadał na tle wysokich rywali, więc może się z nim znowu sprawdzić. McCline obecnie jest na poziomie journeymeana no to chyba lepszy taki z nazwiskiem niż bez niego. Do tego nie zapominajcie, że to walka na undercard, a nie walkę wieczoru, to naprawdę niezłe nazwisko na undercard.

Dlaczego od razu zwykli telewidzowie są gamoniami? To jest wybór pod ludzi trochę interesujących się boksem lub takich oglądających go sporadycznie, żeby na nich to robiło wrażenie, a nie na ortodoksyjnych fanach. Sami ortodoksyjni fani nie załatwią oglądalności, a im lepsza będzie oglądalność tym większa szansa na dobrą kasę na boks prosta sprawa. A Szpilka jednak sporo ludzi przyciąga przed TV i jest medialny, więc trzeba zachować kompromis pomiędzy wartością sportową i marketingową jego rywali. Jak Szpilka dalej będzie miał niezła oglądalność to siłą rzeczy trzeba będzie podnosić poziom jego rywali. A to jaki jest jego prawdziwy potencjał się okaże po kolejnych walkach, na razie czeka go jeszcze niemało pracy.

[redd]

Sam nie wiem co myśleć o tym pojedynku... Każdy ma trochę racji.

Zakładam dwie wersje:
Pozytywna:
McCline to już stary dziad-emeryt, ale chyba nie jest, aż tak rozbity jak Beck. Coś tam powinien jeszcze umieć. Jest na zdecydowanie straconej pozycji, ale powinien wytrzymać kilka rund i dać Szpilce trochę doświadczenia.
Negatywna:
Z drugiej strony patrząc na jego ostatnie walki, to istnieje ryzyko że to pół bum, który po 4 rundach może mieć dość.

Nie chcę rozpisywać się o marketingu. Jeżeli Mac "ładnie przegra" to będzie to ok walka. Jednak jeżeli czeka nas kolejne bicie buma, to żaden marketing do mnie nie przemówi. Obijania zwłok jako kibic boksu nie mam zamiaru więcej akceptować.

Już wolałbym tego Sconiersa dla Szpilki.

[Hugo]

@Maverick

Nie jestem krytyczny w stosunku do Szpilki, tylko do jego promotora. Szpilka to odważny chłopak, który ma szansę coś osiągnąć w boksie, jak będzie dobrze prowadzony. Niestety, jest prowadzony fatalnie. Zamiast sprawdzianów na 8-10 rund z rzetelnymi journeymanami, jemu podstawiają kolejnych bumów i weteranów. Czego on się nauczy w takich walkach trwających 2-3 rundy? On sam nie wie, co jest wart. Do tego ta głupia propaganda o przyszłym mistrzu świata. Na jakiej podstawie?

A walka z McCline'em jest organizowana dokładnie dla gamoni, którzy uwierzą, że za 30 zł PPV oglądają przyszłego mistrza świata Szpilkę. Ani rozsądny fan boksu, ani rozsądny niedzielny kibic nie wydadzą bezsensownie pieniędzy na oglądanie obijania bokserskiego złomu.

[Crumb]

Wedlug mnie swietny rywal dla Szpilki jak na ten etap kariery. Moze sprawic problemy Szpilce.