Ankieta: Czy Artur Szpilka ma szanse zdobyc w przyszłosci poważny tytuł??
Nie, wręcz przeciwnie - pierwszy lepszy średniak go zleje i będzie po karierze.
Wątpię, nie ma umiejętności/jest źle prowadzony/jego przeszłość i charakter.
Ma szanse, ale jedynie na skalę Europejską.
Przyszły Polski mistrz świata w kategorii ciężkiej.
[Wyniki ankiety]
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 10 Głosów - 3 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Artur Szpilka
13-12-2016, 08:21 PM
Post: #1361
RE: Artur Szpilka
Szpilka dostał nagrodę od WBC, za najlepszy nokaut, no może nie we własne ręce ale.. jednak Big Grin
Dźikus.

https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t...e=58EB4106

WBC ogłosiło też walkę roku-nagrodę przyznano za pojedynek Vargas vs Salido.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-12-2016, 08:44 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-12-2016 08:44 PM przez KrychuTMT.)
Post: #1362
RE: Artur Szpilka
Największy sukces w karierze Artura ! Szach mat hejterzy.

"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie
eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-12-2016, 09:13 PM
Post: #1363
RE: Artur Szpilka
Taki śpiący, niewinny Szpilka mógłby Jezusika zagrać w Jasełkach. Smile Big Grin

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 10:43 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2016 10:46 AM przez Wilczekstepowy.)
Post: #1364
RE: Artur Szpilka
Wasilewski: Szpilka będzie dwie walki od starcia z Joshuą

A jednak chcą ze Szpilki uczynić kalekę. Przecież to nie może się zakończyć inaczej, jak tylko tragedią. Dlaczego nie atakują paska, który ma Parker?

Szpila będzie miał dużo szczęścia jeżeli powinie mu się noga i do walki z Joshuą nigdy nie dojdzie.

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 12:14 PM
Post: #1365
RE: Artur Szpilka
Joshua generuje więcej hajsu, a przecież o hajs chodzi (tak mówi sam Wasilewski).
Nie przesadzajmy z tą tragedią. Przegra przez nokaut to przegra, zdarza się. Może oczywiście to go totalnie rozbić, ale może nie będzie źle.
Inna rzecz, że droga do Joshuy jest daaaleeekaaaaa, a Szpilka to najpierw niech zawalczy z tym Breazaelem i wygra co wcale nie jest takie pewne.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 12:26 PM
Post: #1366
RE: Artur Szpilka
No nie wiem czy to taki luzik bluzik. Walka z Joshuą to nie walka, jak z każdym innym. A mi tak jakoś się wydaje, że Szpilka może mieć naruszoną (osłabioną) "konstrukcję neurologiczną" czaszki i górnych kręgów szyjnych. Choć nie zawsze trafna intuicja to jednak podpowiada mi, że przy bardzo złym rozdaniu kart przez los podczas takiej ewentualnej walki Szpilka mógłby skończyć, jak Abdusalamow a tego to by chyba nie chciał nawet największy hejter Artura. Lepiej liczyć siły na zamiary bo po takich walkach hajc się później na nic nie przydaje.

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 01:38 PM
Post: #1367
RE: Artur Szpilka
Walka z Joshuą nie jest bardziej niebezpieczna od walki z Wilderem.
Dostał super ciosem od Deontaya to już wiele rzeczy gorszych mu się nie przydarzy.

Poza tym pisaliśmy parę razy o tym - urazy neurologiczne biorą sie z kumulacji i wielu średnich ciosów, wstrząsów itd. a nie z pojedynczych bomb.
Lepiej dostać raz w łeb jak Szpilka od Wildera niż 500 razy jak Fonfara od Cleverly'ego.
Stąd bardziej rozbici i krótsze kariery bokserów z najlżejszych kategorii wagowych, gdzie mamy doczynienia z wieloma średnimi uderzeniami, a nie super-puncherami jak w najcięższych limitach.

Nie demonizujmy Joshuy, nie róbmy ze Szpilki jakiegoś kruchego gościa. Przypadki takie jak Abdusalamowa to promil tego co się dzieje w boksie, szanse na to że AJ wyśle Artura na wózek są minimalne (no chyba że jakiś cios w tył głowy/wyjście Artura do walki z kontuzją itd.)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 01:43 PM
Post: #1368
RE: Artur Szpilka
Moim zdaniem jest bardziej niebezpieczna walka z Joshuą. Pożyjemy zobaczymy. Na razie ta walka to marzenie ściętej głowy. Ciężko będzie Szpilce wywalczyć prawa obowiązkowego pretendenta.

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 06:25 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2016 06:26 PM przez fext.)
Post: #1369
RE: Artur Szpilka
Mimo wszystko bym nie panikował Smile Wasilewski to promotor, który wygadując takie rzeczy zajmuje się swoją działalnością statutową, czyli promowaniem swojego podopiecznego. Więc promuje, przypominając o istnieniu zawodnika i w pośredni sposób zachwalając jego walory poprzez zestawianie z aktualną światową czołówką, czym niejako sugeruje, że Arczi też do niej należy. Jak ma to robić inaczej? Mówiąc, że Artur jest piękny, mądry, bogaty i ma czarującą narzeczoną? Takie prawdy objawione raczej nie otworzą mu drzwi do walki o mistrzostwo.

Realnie Szpilka może trafić do ringu z Joshuą wyłącznie wtedy, gdy pokona kilku znaczących przeciwników, bo nie jest Davidem Haye, któremu do czegoś takiego wystarczy obicie wykidajły z dyskoteki ani jakimś Meksykaninem o nietypowym wyglądzie, za którym stoi 117 milionów potencjalnych widzów. A przeciwnicy w czołówce jego kategorii wagowej są teraz olbrzymi i groźni. Niech kilku przewróci i udowodni, że Antek go nie zabije, to może dostanie walkę z nim. Do Parkera się nie dopcha, bo do niego kolejka jak po klapki Kuboty w promocji Lidla a na piękne oczy daje tylko Wilder, ale ta opcja została już wykorzystana Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-12-2016, 09:18 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2016 09:19 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #1370
RE: Artur Szpilka
Co do Wildera to Szpilka ma gdzieś tam w planach z nim rewanż. Ale nie wiadomo, jak to będzie. Jenningsowi też chciał się rewanżować a teraz o tym cicho. Może dlatego, że Bryant tak jakby się wycofał?

"Non clamor sed amor sonat in aure Dei"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości