Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
|
01-02-2017, 03:51 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
Bardzo fajny wywiad: Duży wywiad z A.Wasilewskim o sytuacji Wawrzyka, Szpilki, Polsat Boxing Night i nie tylko
Co o mało wstrząsu nie dostałem, jak Wasilewski stwierdził, że Wawrzyk u niego zarobił w ciągu tych kilkunastu lat samej pensji milion złotych, a on jako jego promotor zainwestował w niego od 2-4 mln złotych... Jak na polskie warunki naprawdę ostra kasa... "Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
02-02-2017, 01:45 AM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
Podejrzewam, że odżywki, które brał Andrzej Wawrzyk to TREC NUTRITION.
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
02-02-2017, 09:26 AM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
W sumie to samo gadał w Puncherze. Wawrzyk nie może zrobić badań próbek w Polsce bo byłoby to podważanie organizacji antydopingowej więc jedzie na Słowację.
Łapin nie wykluczył, że nawet jeśli Wawrzyk nie wziął tego świadomie to o współpracę może być trudno. Co do tych 2-4 milionów złotych to mnie to nie dziwi. Wawrzyk boksuje ponad 10 lat, załóżmy że od 10 lat dostaje pensie - 120 miesięcy x 7 000 zł = 840 tys. Nie wiem czy chodzi o kwoty brutto czy netto, ale zakładam że te 4-5 kawałków na rękę Wasilewski może im dawać. Nie boksowaliby za 2000zł I przypuszczam że takie finanse mają też inni zawodnicy. To się tak wydaje "wow, milion złotych". Ale jak zarabiasz po kilka tysięcy przez kilkanaście lat to siłą rzeczy tyle się uzbiera. Tyle dobrze że Andrzej Wawrzyk tego nie przepuścił i nawet jeśli teraz skończy karierę to będzie mógł godnie żyć. |
|||
02-02-2017, 10:46 AM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
(02-02-2017 09:26 AM)Gogolius napisał(a): W sumie to samo gadał w Puncherze. Wawrzyk nie może zrobić badań próbek w Polsce bo byłoby to podważanie organizacji antydopingowej więc jedzie na Słowację. I tu jest właśnie pies pogrzebany. Jeżeli masz rację i bokserzy Wasilewskiego dostają miesięcznie po 4-5 tysięcy na rękę za "czy się stoi, czy się leży", to trudno od nich oczekiwać jakiejkolwiek motywacji. Za takie pieniądze to młody człowiek (zwłaszcza kawaler albo nieodpowiedzialny dzieciorób) może sobie prowadzić latami bardzo wygodne życie. Po co mu walczyć z trudnymi rywalami, jak raz na pół roku obije sobie jakiegoś buma, a kasa płynie? Jeżeli już mają płacone pieniądze bez walk, to powinna to być kwota "na przeżycie" czyli właśnie 2000 zł. http://www.the-best-boxers.com |
|||
02-02-2017, 11:32 AM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
(02-02-2017 09:26 AM)Gogolius napisał(a): I przypuszczam że takie finanse mają też inni zawodnicy. To się tak wydaje "wow, milion złotych". Ale jak zarabiasz po kilka tysięcy przez kilkanaście lat to siłą rzeczy tyle się uzbiera. Tyle dobrze że Andrzej Wawrzyk tego nie przepuścił i nawet jeśli teraz skończy karierę to będzie mógł godnie żyć. Gogolius nie wiem czy słuchałeś ten wywiad ale tu chodzi o samą pensję. Jak dla mnie to bardzo ostra kasa płacona tylko za to aby temu komuś chciało się trenować. "Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
02-02-2017, 12:24 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
Tak, wiem.
Ale to że Wasilewski płaci pensje swoim zawodnikom jest znane od lat. Każdy bokser w Sferis dostaje hajs niezależnie od tego czy boksuje czy nie. 11 lat kariery to 132 miesiące. 1 000 000 złotych na 132 miesiące daje nam - ok. 7500zł. Myślę, że Wasilewski operuje kwotami brutto. Z tego na rękę zawodnik ma ok. 5300zł. Pewnie słabsi zawodnicy niż Włodarczyk, Szpilka albo Wawrzyk dostawali mniejszy hajs, ale to pewnie ciągle było 3-4 tysiące na rękę. Redd pisał wielokrotnie o tym systemie wynagrodzeń i tak jak Hugo zauważa - poziom motywacji zapewne jest obniżany przez takie wygodne ustalenia. Poza tym przeciętny bokser od Wasilewskiego nie musi się wykłócać o lepszych rywali i spokojnie przyjmuje tych wszystkich Węgrów, Słowaków i Łotyszy bo lepiej obić trzech Rumunów na rok i zgarnąć kilkadziesiąt tysięcy złotych niż ryzykować zdrowie, rekord i pozycję walcząc z kimś z top20. Oczywiście są wyjątki. Jonak odmawiał lepszych ofert bo (ponoć) ciągle czekał na jakiś złoty strzał, który miałby być jeszcze lepszy. Szpilka wziął sprawy w swoje ręce i wybijał się ponad innych. Włodarczyk jako mistrz musiał już walczyć z zawodnikami z czołówek rankingów. Ale taki Kołodziej to spokojnie mógł sobie żyć za te 3-5 kawałków na miesiąc. I w pełni się zgadzam: taki hajs i w ogóle sposób płacenia bokserowi jest błędny. Zapewnić odżywki, izotoniki, miejsce na sali, sprzęt do treningów itd. ale płacić już od walki (oczywiście pomniejszając wynegocjowaną gażę by brać coś dla siebie). Tak jak to działa w wielu innych miejscach. Wasilewski poszedł inną drogą i stworzył bańkę ochronną dla bokserów, która ostatecznie obróciła się przeciwko nim. |
|||
16-10-2018, 09:35 AM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Wywiad z Andrzejem Wasilewskim o aferze dopingowej z Wawrzykiem
Co jakiś czas szukałem informacji o Wawrzyku zastanawiając się czy wróci jeszcze do boksu i natknąlem się na mały wywiad, gdzie wprawdzie wypowiadał się o walce Szpilka-Wach, ale trochę opowiedział o sobie.
W dużym skrócie: - jest absolutnie bez formy, nie ma czasu na regularne treningi, 1-2x na siłowni w tygodniu to absolutne maksimum - nie ma czasu ponieważ ma kilka biznesów w realizacji, których musi doglądać. Ironiczne w tym wszystkim jest to, że jego głównym sposobem na życie jest firma produkująca suplementy diety - z tonu i sposobu w jaki się wypowiadał można wywnioskować, że do poważnego boksu już nie wróci - jeśli już to chciałby zorganizować jakąś VIP-galę i zaboksować na czymś takim, ale (wg mnie) prędzej to będzie wydarzenie "artystyczne" niż sportowe. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości