Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tydzień 12-18.03.2012
11-03-2012, 09:54 AM
Post: #1
Tydzień 12-18.03.2012
Tydzień zapowiada się emocjonująco. Po dłuższej przerwie będzie się działo na ringach USA, a zwłaszcza w słynnym Maddison Square Garden w Nowym Jorku. Za to martwy sezon na ringach niemieckich.

Zaczną jak zwykle Japończycy w poniedziałek, tym razem w junior muszej. O tytuł mistrza Japonii będą walczyć 2 najlepsi japońscy bokserzy tej kategorii: Masayuki Kuroda i Ryoichi Taguchi. Typ: Kuroda na punkty.

Na następne ciekawe walki trzeba będzie poczekać do piątku. W tym dniu w Wembley Arena w Londynie wschodząca gwiazda brytyjskiego boksu Anglik George Groves zmierzy się w wadze super średniej ze Szkotem Kenny Andersonem. Obydwaj bokserzy walczyli już ze sobą w 2010 i wtedy Groves wygrał przed czasem. Sądzę, że teraz będzie podobnie.

W USA najciekawiej zapowiada się pojedynek w Kaliforni w wadze półśredniej, w którym wystąpią Kendall Holt i Tim Coleman. Obydwaj do tej pory boksowali kategorię niżej, a Holt był w niej nawet mistrzem świata WBO. Jak widać, kto tylko może zmienia kategorię na półśrednią, bo tam bokserzy widzą wielkie pieniądze. Zarówno Holt, jak i Coleman ponieśli ostatnio dotkliwe porażki. Stawiam na zwycięstwo Colemana na punkty.

Na ringu w Chicago głównym wydarzeniem będzie walka Andrzeja Fonfary z Byronem Mitchellem w wadze półciężkiej. Mitchell był kiedyś dobrym bokserem, ale ostatnio jest niemiłosiernie obijany. Na ringu w Warszawie znokautował go Dawid Kostecki. Myślę, że Fonfara też wygra w ten sposób.

Na tej samej gali zobaczymy boksera, który przed laty znokautował Fonfarę, a mianowicie Derricka Findleya. Ten silnie bijący kurdupel skrzyżuje rękawice w wadze średniej z Wiktorem Poljakowem z UKrainy. Typ: Findley przez ko.

W sobotę we Włoszech dojdzie chyba wreszcie do kilkakrotnie przekładanej walki dwóch weteranów. Na ringu w Pawii spotkają się w wadze cruiser dwaj byli mistrzowie świata Giacobbe Fragomeni i Silvio Branco. Szkoda, że ci panowie nie powalczyli ze sobą jakieś 10 lat wcześniej. Mój typ: Fragomeni na punkty.

Na tej samej gali o tytuł EBU - EU w wadze lekkiej będą walczyć nasz Krzysztof Szot z młodą nadzieją włoskiego boksu Lucą Giaconem. Giacon pochodzi z Sardynii, jest Mulatem i nosi ringowy przydomek Black Mamba. Jest niepokonany, a z 18 stoczonych walk 17 wygrał przed czasem. Chyba jest też poza zasięgiem Szota. Typ: Giacon przed czasem.

Znacznie większe szanse na zwycięstwa będą mieli 3 Polacy, którzy wystąpią na gali w Krynicy organizowanej przez 12KP. W walce wieczoru "wieczny prospekt" Paweł Kołodziej zmierzy się w kategorii cruiser z Rumunem Giulianem Ilie. Ilie to solidny bokser i twardziel, ale z Kołodziejem szans nie ma. Typ: Kołodziej na punkty.

Inny nasz cruiser Krzysztof Głowacki będzie miał za przeciwnika Ismaila Abdoula. Ten solidny belgijski journeyman wiele razy walczył z polskimi bokserami i zawsze przegrywał. Nie inaczej będzie tym razem. Typ: Głowacki na punkty

Wreszcie nasz czarnoskóry rodak Izuogbe Ugonoh w tej samej wadze cruiser spotka się w ringu z Niemcem Bjoernem Blaschke. To chyba najtrudniejszy dotychczasowy rywal Ugonoha, ale jak najbardziej do przejścia. Typ: Izu na punkty.

Kolejnym Polakiem, który powalczy w sobotę będzie Grzegorz Proksa. Na ringu w Sheffield po raz pierwszy będzie bronił pasa EBU przeciwko Walijczykowi Kerry Hope. Perspektywy Hope'a w tej walce są "hopeless". Jako pewnik przyjmuję zwycięstwo Proksy przed czasem.

W głównej walce wieczoru zmierzą się w wadze półśredniej Kell Brook i Matthew Hatton. Hatton to rutyniarz i twardziel, który niedawno wytrzymał 12 rund z Saulem Alvarezem. No, ale Brook to najwyższa półka i prognozuję jego zwycięstwo przed czasem.

W sobotę dużo emocji na ringach zachodniej półkuli. Zacznijmy od Meksyku, a konkretnie Culican. Najlepszy bokser świata wagi junior muszej Roman Gonzalez z Nikaragui zmierzy się tam z Meksykaninem Manuelem Jimenezem. Jedyny możliwy rezultat to zwycięstwo Gonzaleza przed czasem.

W tym samym stanie Sinaloa, ale w Los Mochis odbędzie się pojedynek o pas WBC w lekkiej pomiędzy dwoma Meksykanami: Antonio DeMarco i Miguelem Romanem. Dzieli ich różnica klasy, a więc typ jest prosty: DeMarco pred czasem.

Walka tygodnia niewątpliwie odbędzie się w nowojorskim Maddison Square Garden. Niekwestionowany dominator wagi średniej Sergio Gabriel Martinez stanie w ringu naprzeciw Matthew Macklina, Brytyjczyka irlandzkiego pochodzenia. W Dzień Św. Patryka na pewno Macklin będzie miał za sobą tysiące kibiców o irlandzkich korzeniach. Wierzę, że poprowadzą go oni do zwycięstwa nad murowanym faworytem. Pewnie będę odosobniony w swym poglądzie, ale obstawiam zwycięstwo Macklina na punkty.

Inną ciekawa walką w MSG bedzie starcie dwóch czołowych bokserów USA wagi super średniej Edwina Rodrigueza i Dona George'a. Rodriguez wydaje mi się solidniejszy, podczas, gdy George zanotował przykra wpadkę z Francisco Sierrą. Dlatego typuję zwycięstwo Rodrigueza na punkty.

W wadze lekkiej w ringu pojawią się Argenis Mendez z Dominikany i Nigeryjczyk Daniel Attah. Typ: Mendez przed czasem.

W MSG wystąpi też czołowy bumobijca wagi ciężkiej (obok Deontaya Wildera), a mianowicie Magomed Abdusalamow. Na ofiarę wybrano tym razem Jasona Pettawaya. Typ: Mago przez ko.

Dalszy ciąg emocji w niedzielę. W Australii król nokautu z wysp Samoa Alex Leapai stanie do walki w najcięższej kategorii z Kevinem "Kingpinem " Johnsonem z USA. Będzie to pojedynek slugger vs boxer, a więc należy spodziewać się punktowego zwycięstwa Johnsona.

Bokserski tydzień zakończy się tam, gdzie się zacznie, czyli w Japonii. W wadze super koguciej zmierzą się mlody Yukinori Oguni i rutynowany Hiromasa Okashi. Typuję zwycięstwo Oguniego na punkty.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
11-03-2012, 04:21 PM
Post: #2
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Całkiem emocjonujący tydzień.
Groves vs Anderson - Oglądałem ich pierwszy pojedynek na żywo w tv i przez pewien czas myślałem, że Szkot zrobi niespodziankę - Groves boksował wtedy średnio. Jednak z czasem role się odwróciły i George odniósł zwycięstwo przed czasem. Teraz postawię na zwycięstwo przed czasem Grovesa, w ringu nie powinien mieć takich problemów, jak w ich pierwszym starciu.

Holt vs Coleman - Już raczej wielkiej roli w boksie zawodowym nie odegrają, postawię na zwycięstwo Holta przed czasem.

Fonfara vs Mitchell - Byron to już bokserski trup, każdy inny rezultat niż zwycięstwo Fonfary przed czasem uznam za niespodziankę.

Fragomeni vs Branco - Starcie weteranów ringu, myślę że wygra młodszy (mhhhm mniej stary?) Fragomeni, na punkty.

Szot vs Giacon - Widziałem jedną walkę Giacona - jest młody, silny, agresywny, ale też dziurawy. Z jakiś wielki talent go nie uważam, ale na Szota powinien wystarczyć. Całkiem prawdopodobne, że Szot dosyć szybko dostanie jakiegoś groźnego rozcięcia (już w kilku walkach mu się to zdarzało), co na pewno nie pomoże mu w walce. Pojedynek może być podobny do tej ostatniego z Felixem Lorą - stawiam na zwycięstwo przez tko Giacona.

Kołodziej vs Ilie - Wreszcie eliminator. Ilie, aby wygrać musiałby kompletnie zdominować Kołodzieja, albo go znokautować. I jedna i druga opcja wydają mi się bardzo mało prawdopodobne. Stawiam na punktowe zwycięstwo Kołodzieja.

Głowacki pewnie wypunktuje Abdula

Walka Ugonoha zapowiada się nawet interesująco, jego przeciwnik wg. Boxreca dysponuje dosyć dobrymi warunkami fizycznymi, ale Izu powinien dać sobie bez większych problemów radę. Typuję zwycięstwo Izu przed czasem.

Proksa vs Hope - Grzesiek przed czasem, inaczej tego nie widzę.

Brook vs Hatton - Hatton to solidny rutyniarz i twardziel, ale Brook to naprawdę duży talent, z takimi rywalami powinien radzić sobie bez większych problemów. Typuję zwycięstwo Brooka na pkt.

Gonzalez vs Jimenez - Inaczej być nie może, Gonzalez przez ko.

DeMarco jest dużym faworytem, jednak Roman to twardziel, nigdy nie przegrał przed czasem. Postawię punktowe zwycięstwo DeMarco.

Martinez vs Macklin - Zapowiada się dobra walka, Macklin na pewno tanio skóry nie sprzeda. Jednak stawiam na zwycięstwo przed czasem Martineza. Myślę, że Argentyńczyk będzie walczył z kontry i w okolicach 10 rundy znokautuje Brytyjczyka.

Leapai vs Johnson - Myślę, że Johnson wypunktuje Leapaia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
11-03-2012, 05:47 PM
Post: #3
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Nawet nie wiedziałem, że Romanowi Gonzalezowi drugi raz zmienili rywala i zamiast walki w obronie WBA z całekim dobrym Ramonem Garcią, dostał 10-rundówkę z o wiele słabszym Jimenezem... Cóż, niby walka z Garcią jest nadal aktualna, tylko przenieśli ją na 21 kwietnia. Życzę "Chocolatito" powodzenia, bo czekają większe wyzwania, niż klepanie meksykańskiej drugiej ligi.

Obrona DeMarco to trochę żenada, stary journeyman z niższej kategorii... Fakt, że twardy, ale to żadne przygotowanie pod Linaresa, trzeba było wziąć kogoś szybszego.

O walkach Martineza, Brooka i Proksy pewnie jeszcze nie raz w tym tygodniu będziemy dyskutować.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
12-03-2012, 07:04 PM
Post: #4
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Walka Groves - Andersson została odwołana po tym , jak Groves został obowiązkowym pretendentem do walki o pas WBO ze Stieglitzem.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
13-03-2012, 11:32 PM
Post: #5
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Walkę Leapai - Johnson przełożono na 01.04.12.

W walce Kuroda - Taguchi remis.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-03-2012, 10:06 AM
Post: #6
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Szkoda, Groves mógłby ładny test zaliczyć, a teraz wiadomo, jak wielu kibiców oceni jego zachowanie. Walka ze Stieglitzem to też ciągle niewiadoma, bo promotor Niemca wygrał przetarg, a Frank Warren nie przepada za sytuacjami, gdy jego pupile walczą na wyjazdach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-03-2012, 11:55 AM
Post: #7
RE: Tydzień 12-18.03.2012
@Maynard

Ja rozumiem Grovesa. Walka ze Stieglitzem to dla niego życiowa szansa, do której trzeba się dobrze przygotować. A Andersson to nie jest byle leszcz, z którym walkę można potraktować, jak sparring. Istnieje zawsze ryzyko kontuzji, przypadkowego nokautu itp.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
15-03-2012, 12:01 PM
Post: #8
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Wiem, z jednej strony masz oczywiście racje, bo każde rozcięcie to długa przerwa w treningach, a Anderson to puncher. Z drugiej, nie wiem, czy jednak nie opłacałoby się przeprowadzić tą galę, policzyć zyski i dopiero wtedy gadać ze Stieglitzem, bo ta walka przecież nie musi odbyć się w ciągu 2-3 miesięcy (nic nie słyszałem, żeby WBO goniła z terminami, oni raczej słyną z pobłażliwego traktowania swoich mistrzów, odwrotnie, niż IBF).

Anyway, dobrze, że Groves dostanie szansę. Stieglitz raczej na pewno go nie znokautuje, a ewentualna porażka na punkty po zaciętej walce, to i tak będzie świetna nauka na przyszłość dla George'a.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
17-03-2012, 10:02 AM
Post: #9
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Fonfara znokautował wedle oczekiwań wrak Byrona Mitchella. Nie wiem co jeszcze Mitchell robi w ringu, takie obrywanie w końcu może się dla niego źle skończyć.

Holt rozbił w dwie rundy Colemana, posyłając go czterokrotnie na deski. Kendall stał się chyba "testerem" oddzielających najlepszych od średniaków.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
19-03-2012, 03:56 PM
Post: #10
RE: Tydzień 12-18.03.2012
Ale się porobiło... Wyjechałem na 4 dni za granicę i nie miałem kontaktu z boksem. Wracam i oczom nie wierzę. Proksa przegrał z Hope'em, tracąc do tego pas EBU. Tragedia! Na podstawie tego, co zdążyłem przeczytać, myślę, że przyczyny tej klęski są złożone. Po pierwsze, rywal był sporo lepszy, niż to można było ocenić na podstawie bilansu i rankingów. Po drugie, chyba Proksa też go nie docenił i zlekceważył. Po trzecie, negatywny wpływ na postawę na pewno miała kontuzja. Po czwarte, Proksa był źle przygotowany do tej walki. Pamiętam, że na początku stycznia twierdził, że nie przejmuje się opóźniającą się (wówczas) perspektywą walki ze Zbikiem, bo z formą będzie gotowy dopiero na połowę kwietnia. Tymczasem przyszło mu walczyć miesiąc wcześniej, no i formy nie było. W każdym razie odbudować pozycję będzie mu ciężko. Zwłaszcza, że chyba brak wokół niego zarówno dobrego promotora, jak i trenera.

Zaimponował mi Martinez. Nawet nie chodzi o to, że przed czasem rozprawił się z groźnym Macklinem. Godne podziwu jest to, że 37-letni zawodnik pokonuje dużo młodszych rywali dzięki lepszej kondycji.

W innych walkach bez niespodzianek. Walkę Leapaia z Johnsonem przełożono na 1 kwietnia.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości