Polsat Boxing Night Kraków 02.04.2016

[Hugo]

Tyle samo kosztowało to zeszłoroczne gówno z udziałem Salety, więc nie ma co wybrzydzać, bo walki przecież będą o wiele ciekawsze.

[kubala1122331]

Ja kupiłem PPV tylko raz podczas gali Szpilka - Adamek i teraz prawdopodobnie kupię po raz drugi. 40 zł. za tak świetną galę to jest bardzo uczciwa propozycja, bowiem spodziewałem się, że może podskoczyć do tych 50 zł. Widowisko zapowiada się świetnie, pięć interesujących potyczek i jeden mismatch z udziałem Dody, gdzie można przecież kibicować "groźnej i niezwykle solidnej Włoszce o bardzo mocnym uderzeniu" (cyt. panią Dodę).

Zresztą tak w ogóle, ciężko mi powiedzieć, że wykupiłem wtedy PPV, bowiem złożyłem zamówienie, dostałem sygnał, a nie rozliczyłem się za to z Polsatem do tej pory Nie wiem, zapomnieli, albo machnęli ręką - nie wnikam

Oglądał ktoś z was dzisiejszą konferencję? Parę moich wniosków:
- Jackiewicz w poziomie irytacji prześcignął nawet Dodę. Lubiłem gościa, ale ostatnio robi z siebie żałosnego pajaca i po cichu liczę, że po walkach z tym Bułgarem i Syrowatką, jak to sam określił "przestaną mu płacić"
- przeprowadzić wywiad z Marcinem Rekowskim i Andrzejem Wawrzykiem to naprawdę ciężka sprawa
- Doda zdążyła stwierdzić, że jej rywalka to Top of the top kategorii wagowej
- u Tomka Adamka bez zmian. Na pytanie, jakie atuty ma Molina, odpowiada, że jak będzie szybkość to wygra. Na pytanie o całą galę, odpowiada, że jak będzie szybkość to wygra. A na pytanie o jakość przygotowań odpowiada, uwaga, że jak będzie szybkość, to wygra.
- Michał Cieślak nie zdaje sobie sprawy z klasy przeciwnika

[Gogolius]

Cytat:Tyle samo kosztowało to zeszłoroczne gówno z udziałem Salety, więc nie ma co wybrzydzać, bo walki przecież będą o wiele ciekawsze.

Wiesz, jak kupię Malucha za 100 tys. złotych to nie powiem, przy zakupie Fiata Pandy za 100 tys. złotych że to spoko kwota bo przecież za tyle sprzedawano dużo gorsze Maluchy.

Za poprzednią galę nawet 10zł to byłaby kpina (chyba że walka pań), za obecną też bym tyle nie dał choć obiektywnie jest to gala ciekawsza.

Niemniej ja w ogóle nie mam telewizora w domu, więc temat średnio mnie dotyczy

---

Cytat:- Jackiewicz w poziomie irytacji prześcignął nawet Dodę. Lubiłem gościa, ale ostatnio robi z siebie żałosnego pajaca i po cichu liczę, że po walkach z tym Bułgarem i Syrowatką, jak to sam określił "przestaną mu płacić"
- przeprowadzić wywiad z Marcinem Rekowskim i Andrzejem Wawrzykiem to naprawdę ciężka sprawa Smile
- Doda zdążyła stwierdzić, że jej rywalka to Top of the top kategorii wagowej
- u Tomka Adamka bez zmian. Na pytanie, jakie atuty ma Molina, odpowiada, że jak będzie szybkość to wygra. Na pytanie o całą galę, odpowiada, że jak będzie szybkość to wygra. A na pytanie o jakość przygotowań odpowiada, uwaga, że jak będzie szybkość, to wygra.
- Michał Cieślak nie zdaje sobie sprawy z klasy przeciwnika

Czyli szykują się nam niemiłe niespodzianki, bo Cieślak i Adamek bujają głową w chmurach?

Mnie bardzo ciekawi czy ten Palacios postawi jakieś twarde warunki czy nie. Jak czytałem wywiad z nim, to gość jest tak zmotywowany że aż nie wiem czy nie przemotywowany

Co do Jackiewicza - nigdy nie ukrywał, że boksuje dla kasy i idzie tam gdzie dadzą więcej. Przynajmniej jest szczery.
Niemniej on mnie zaciekawi bardziej w rewanżu z Syrowatką, który znowu może to przegrać.

[Gogolius]

Za rp.pl:
Zaplanowana na 2 kwietnia walka Tomasza Adamka (50-4, 30 KO) z niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Erikiem Moliną (24-3, 18 KO) zostanie pokazana na terenie Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem usługi Pay-Per-View realizowanej przez platformę Sports Integrated - poinformował Dan Rafael, dziennikarz telewizji ESPN.

Ceny za wykupienie usługi na terenie USA jeszcze nie potwierdzono. W Polsce kibice zobaczą pojedynek z udziałem "Górala" oraz całą galę Polsat Boxing Night w systemie PPV realizowanym przez Cyfrowy Polsat.

Stawką pojedynku Tomasza Adamka z Erikiem Molinż będzie pas IBF Inter-Continental wagi ciężkiej.

[Wietnam]

Miesiąc pozostał do starcia Tomasza Adamka (50-4, 30 KO) z Ericem Moliną (24-3, 18 KO) podczas Polsat Boxing Night. Podczas dyskusji w Radiu Polsatsport.pl Mateusz Borek zdradził nazwiska pięściarzy, którzy nie zdecydowali się na spotkanie z "Góralem". Lista jest naprawdę imponująca. To m.in. Arreola, Jennings, Briggs, Helenius...

- Nieuchronne jest przechodzenie powoli, stopniowo do walk z pięściarzami zagranicznymi. Też rozumieliśmy, że nasz dług wdzięczności wobec Andrzeja Gołoty i Przemka Salety ma gdzieś swój limit. Dlatego też dużo czasu poświęciliśmy, by znaleźć Tomaszowi Adamkowi godnego rywala - mówił dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat Marian Kmita podczas konferencji prasowej przed Polsat Boxing Night.

Okazało się, że znalezienie tego godnego rywala wcale nie jest takie proste… - Odkrywając kulisy negocjacji w sprawie przeciwnika Tomka Adamka… To było bardzo ciekawe. Przewertowaliśmy kartki, zapisy, pytań do promotorów, menedżerów, matchmakerów było mnóstwo - tłumaczył Mateusz Borek.

- To nie jest tak, że wszyscy się palili do starcia z Adamkiem. Wielu zawodników ze świetnymi nazwiskami odmówiło. Począwszy od Chrisa Arreoli (36-4, 31 KO), bo mieliśmy w głowie rewanż (za zwycięską walkę na punkty Adamka z „Nocnym Koszmarem” w kwietniu 2010 roku). Walki z Adamkiem odmówili również Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO - były mistrz świata wagi ciężkiej WBC, który stracił pas w walce z Deontayem Wilderem w 2015 r.) i Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO), który zawsze dużo krzyczy na portalach społecznościowych, ale jak już przyszło do konkretnych rozmów to stwierdził: "Nie, nie, panowie... Jeśli nie walka o MŚ, to może trzy walki, pierwsza za trochę mniejsze pieniądze, ale nie z Adamkiem. Z nim to może druga albo trzecia na koniec umowy wiązanej…” - kontynuował.

Jak zdradził Mateusz Borek wielkiej chęci na starcie z "Góralem" nie miał również Carlos Takam (33-2-1, 25 KO) - Kameruńczyk, który ma na koncie zwycięstwa m.in. nad Michaelem Grantem, Tony Thompsonem czy Michaelem Sprottem oraz porażkę z Aleksandrem Powietkinem. Odmówili też Robert Helenius (22-0, 13 KO) oraz jego najbliższy rywal Francuz Johann Duhaupas (33-3, 20 KO) w walce o wakujący pas WBC Silver wagi ciężkiej. - Kosmicznej kasy zażądał Dereck Chisora (25-5, 17 KO). Mógłbym jeszcze wymienić 5-10 nazwisk pięściarzy, z którymi prowadziliśmy rozmowy, Możemy też chyba ujawnić, że dyskutowaliśmy z Bryantem Jenningsem (19-2, 10 KO - były pogromca Artura Szpilki). Jego promotor Gary Shaw z dnia na dzień zmieniał oczekiwania i ta kasa była coraz większa. Płacimy wprawdzie bardzo dobrze, ale nie jesteśmy w stanie przebić stawek, jakie oferuje Al Haymon - usłyszeliśmy. - Tych stawek nie jest w stanie nikt zapłacić - dodał zastępca dyr. ds sportu Telewizji Polsat Piotr Pykel.

Na szczęście udało się znaleźć Erica Molinę. W ten sposób do całej karty walk - jednej z najlepszych, jeśli nie najlepszej na Polsat Boxing Night - dołączył pięściarz, który może albo zakończyć karierę Adamka, albo… - Nie chcę mówić, że to jest puenta jego kariery, może wcale nie… ale staraliśmy się znaleźć takiego rywala, który otwierałby nowe możliwości. Zarówno na rynku polskim jak i zagranicznym - wyjaśnia dyrektor Kmita.

Teraz pozostaje więc wierzyć, że "Góral" pokona "Drummer Boya". Co dalej? - Dla Tomka mamy bardzo dużo sympatii i życzymy mu takiej kariery, jaką miał Evander Holyfield. Niech walczy do 50-ki i sprawia nam przyjemność. Zdajemy sobie sprawę, że ten moment jego kariery jest bardzo ważny. Jeśli wszystko dobrze pójdzie w tej walce, myślę, że będziemy mogli to kontynuować - zakończył

Polsat. sport pl

He he dobre, Większośći z tych nazwisk walka z Adamkiem nic by nie dała, raczej zatrzymali by się w miejscu,
Briggs nie chciał bo, kasa dla niego musi być dwa razy większa niż ta którą dostanie dla Molina,podbnie Jennings
który cały czas pomimo porażki z Ortizem jest w czołówce wagi ciężkiej, walka w Polsce z Adamkiem to krok
w tył dla niego,
Wybujałą fantazje mają tam w Polsacie

[Wietnam]

Światowo PBN
http://www.fightnews.com/Boxing/adamek-o...all-327170

[Hugo]

Na tle optymizmu dobiegającego z obozu Adamka jak ponure memento zabrzmiała wypowiedź Ronniego Shieldsa. Były trener Adamka (z okresu walki z Chrisem Arreolą) i obecny Szpilki stwierdził, że wybór Erica Moliny na rywala to fatalna decyzja, która może z dużym prawdopodobieństwem kosztować Adamka porażkę przez nokaut. Shields podkreślił zalety Moliny, a w szczególności jego siłę uderzenia dużo większą, niż u Adamka.

Shields wie, co mówi, bowiem dobrze zna obydwu bokserów. Warto jednak poddać jego wypowiedź krytycznej analizie. Owszem, Molina bije mocno, ale Adamek słynie z dużej odporności. Pomimo swojego wieku absolutnie nie jest rozbity i potrafi przyjąć. Skoro nie padał pod ciosami Witalija Kliczki, to dlaczego miałby dać się znokautować Molinie? To odporność Moliny może być podejrzana w kontekście jego 3 porażek przed czasem. Jednak Adamek nie bije mocno, więc wariant przedwczesnego zakończenia walki wydaje się w ogóle mało prawdopodobny.

Adamek powtarza w kółko, jak mantrę: „Będzie szybkość, będzie dobrze”. Przypomina to trochę wzdychanie starszej damy za czasami, kiedy była piękna i młoda. Owszem, jakaś tam szybkość będzie, ale na pewno nie ta z wagi cruiser z czasów zwycięstw nad Cunninghamem i Banksem. „To se ne vrati, Pane Adamek” jak powiedzieliby Czesi. Nie spodziewam się więc jakiejś znaczącej przewagi Adamka nad Molina w zakresie motoryki, ale oczekuję jej pod względem techniki. Boks Moliny jest dość prosty i z grubsza można go sklasyfikować jako defensywnego sluggera. Czai się na kontrę, po której następuje przeprowadzany w dość szybkim tempie kontratak. Ta jego najgroźniejsza broń jest jednak dość łatwa do rozszyfrowania i nie powinna polskiego boksera zaskoczyć, tym bardziej że Adamek nie jest pięściarzem skłonnym do jakichś wariackich ataków bez przygotowania. Można więc spodziewać się walki na dystans, w której bogatszy repertuar akcji ofensywnych Adamka w połączeniu z uważną obroną powinien przesądzić sprawę na jego korzyść.

Oczywiście Molina też będzie miał przygotowaną swoja taktykę i nie można wykluczyć, że zaboksuje bardziej ofensywnie, niż zwykle. Wtedy Adamek będzie musiał cofać się, obskakiwać rywala i kontrować z zaskakujących płaszczyzn. Jeśli będzie dobrze przygotowany kondycyjnie (a ma być), powinno pójść po jego myśli. Przy wyrównanym przebiegu pojedynku myślę, że pomogą też trochę sędziowie.

Liczę więc na punktowe zwycięstwo Adamka nad Moliną. Jeżeli nie nastąpi jakiś katastrofalny spadek formy polskiego pięściarza i jeżeli nie będzie on wdawał się z rywalem w otwarte, nie kontrolowane bójki (co byłoby z jego strony skrajną nieodpowiedzialnością), to wbrew obawom Shieldsa powinien wygrać walkę wieczoru na PBN5.

[Martin]

Czytałem tę wypowiedź Shieldsa. Jednak przychylam się bardziej do tego co napisał Hugo. Właśnie punktowe zwycięstwo Adamka nad Moliną wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Polsat chce jeszcze w przyszłości nabić kabzę na Góralu więc na punkty nie powinien przegrać. Łeb ma dość twardy więc raczej zdecydują punktowi.

[Wietnam]

Pięć lat temu bym z Adamkiem przegrał. Ale to nie 2010, tylko 2016 rok. Jeśli będzie tak dobry jak z Arreolą, to z nim nie wygram. Ale kto w to wierzy? Zresztą nie ograniczajmy się tylko do Adamka. Biorąc pod uwagę moją formę, wygrałbym wśród elity wagi ciężkiej nie tylko z Adamkiem - mówi Eric Molina.

Molina pewny siebie, ale co do tej jego formy, to tak bardzo mu nie wierzę

[KrychuTMT]

Wygląda dość szczupło, więc raczej z tą formą nie leci w chuja. Molina zdaje sobie sprawę, że łatwiejszej szansy na powrót do czołówki rankingów nie mógł sobie wymarzyć :v.