Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ward vs Barrera
27-03-2016, 04:40 AM
Post: #31
RE: Ward vs Barrera
Ward nie da rady Kovalevowi...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 04:44 AM
Post: #32
RE: Ward vs Barrera
Ward vs Barrera
1.10-9
2.10-9
3.10-8
4.9-10
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.9-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.10-9
---
118-108

Walka, jak każda inna Warda.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 04:45 AM
Post: #33
RE: Ward vs Barrera
Ostatecznie wyszło mi 117:111. Druga połowa walki była lepsza dla Barrery, ale nie na tyle żeby odrobić straty.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 04:47 AM
Post: #34
RE: Ward vs Barrera
Pindera ma jeszcze wątpliwości co do werdyktu Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 04:47 AM
Post: #35
RE: Ward vs Barrera
Świetny występ Warda, chyba najlepsza walka do oglądania tego zawodnika spośród tych, które dane mi było obejrzeć.
Kombinacje, celność, pomysł - Ward udowodnił, że jest ze stali nierdzewnej. W życiu bym nie powiedział, że miał taką przerwę.
Barrera też pokazał się z dobrej strony, ale brakło mu szybkości i chyba sposobu na zrobienie czegoś więcej w półdystansie.
Podejrzanie mała ilość klinczów jak na Andre Wink

Ogółem super mi się oglądało, jestem oczarowany postawą Warda, a i Barrera dał radę. Niemniej uważam, że S.O.G. jest po prostu za mały na LHW, sama siła fizyczna wystarczy Siergiejowi, żeby go przystopować i zniwelować. Będzie powtórka z Hopkinsa (ofc jak Ward znowu pokaże mi że się mylę to nie będę miał m za złe).
Fajnie że Amerykanin tak sobie wysoko stawia, szacun.

Powrót do rankingów P4P jak nic! Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 04:54 AM
Post: #36
RE: Ward vs Barrera
Zgodnie z przewidywaniami wygrał wyraźnie na punkty Ward. Jego spryt i inteligencja ringowa zasługują na podziw. Jednak nie jest to bokser, którego oglądałoby się z przyjemnością. W półciężkiej będzie go trudno pokonać. Nie wiem, czy Kowalow da radę. Moim zdaniem raczej nie. Większe szanse widziałbym przed Beterbijewem, albo kimś innym w typie silnego bezustannie prącego do przodu dzika.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 05:08 AM
Post: #37
RE: Ward vs Barrera
Dobra gala Smile Świetny występ Warda, mi się go tam ogląda kapitalnie. Chłopak ma niesamowite umiejętności, jego kontry, bloki rękawicami, no to jest po prostu mistrzostwo. Walkę wygrał wyraźnie, ale ciężko mi nie docenić Barrery, który również pokazał, że należy do ścisłej czołówki wagi półciężkiej. Przez całe 12 rund atakował z pasją i zaangażowaniem, a w końcówce zmusił nawet S.O.G. do maksymalnego wysiłku. Brawa dla jednego i drugiego. Dla mnie kapitalny pojedynek, dla takich mógłbym codziennie zarywać nocki.
Werdykt jak najbardziej zasłużony, ja miałem 117-109, punktacja identyczna jak u @redda, nie licząc 11. rundy, którą zapisałem Kubańczykowi.

Co do przyszłości Warda w półciężkiej, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest wyraźnie szybszy na tle rywali i sądzę, że w potencjalnym pojedynku z Kowaliowem też będzie to widoczne. Jednak zastanawiam się, jak będzie ze stroną fizyczną. Barrera zamęczył go ciągłymi klinczami i w końcówce Ward wyglądał na straszliwie zmęczonego, powiedziałbym, że czekającego na końcowy gong. Kto wie, czy jeśli w starciu z Rosjaninem, Andre będzie znajdował się w podobnej kondycji, czy nie skończy się to dla niego bardzo źle. Kowaliow to jednak bokser jeszcze lepszy od Barrery.

Czekam również na kolejne pojedynki Sullivana. Chciałbym jego batalii ze Stevensonem bądź Alvarezem. Kurczę, ciekawie się porobiło w tej półciężkiej, bo można stworzyć masę fantastycznie zapowiadających się pojedynków na mega wysokim poziomie.

Kowaliow - Ward to na dziś dla mnie walka marzenie Smile Oby do niej doszło, choć jak w boksie mówi się o zorganizowaniu tak fantastycznego pojedynku, to zaraz zapala mi się czerwona lampka, że nie ma tak dobrze...

Swoją drogą podobał mi się też dziś Joseph Diaz. Kolega ma smykałkę do boksu, co by nie mówić.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 06:27 AM
Post: #38
RE: Ward vs Barrera
Mnie natomiast Barrera nie zaimponował. Pokazał to, czego można było się po nim spodziewać, czyli dobry technicznie boks poparty mocnym ciosem, ale na Warda to było o wiele za mało. Nie trafiał na tyle precyzyjnie, żeby zrobić Wardowi krzywdę, sam natomiast leżał po niezbyt mocnym ciosie. Już w pojedynku z Zoulikhą było widać, że odporność na cios nie jest jego mocną stroną. Dawał się nagminnie wyprzedzać Wardowi i równie notorycznie przegrywał końcówki rund, co sprawiało że te wyrównane (a było ich bardzo dużo) szły dla przeciwnika. Nie zmienił też do końca swojego stylu, chociaż już po trzech rundach było oczywiste, że tak walcząc z Wardem nie wygra.

Wracając do Warda, to jego szanse z Kowalowem oceniam na jakieś 55%. Skoro Rosjanin nie dał rady znokautować Hopkinsa, to raczej nie znokautuje też Warda, a tym bardziej nie wygra z nim na punkty. Ze Stevensonem poszłoby Wardowi całkiem łatwo, podobnie z Alvarezem czy Fonfarą. Jedynie z Beterbijewem nie widziałbym go w roli faworyta. Także Yunieski Gonzalez mógłby napędzić Wardowi strachu, ale chyba jest za mały i za wolny, żeby wygrać. Generalnie półciężka jest w tej chwili bardzo mocno obsadzona. Obok półśredniej to jest najsilniejsza waga.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 12:40 PM
Post: #39
RE: Ward vs Barrera
Barrera wypadł przyzwoicie, zdecydowaną większość rund przegrał nieznacznie, co z Wardem jest jakiś osiągnięciem. By ugrać coś więcej zabrakło szybkości i pracy nóg; pod względem jednego i drugiego Amerykanin miał sporą przewagę. Ward, jak to Ward - wszystko świetnie, nie ma za bardzo czego się przyczepić.

Jeśli chodzi o walkę Kowalowa z Wardem, to jeszcze niedawno widziałem faworyta w Rosjaninie, ale teraz raczej skłaniam się ku 50/50, czy nawet Amerykaninowi. Myślę, że SOG jest na tyle sprytny, że wyłączy lewy prosty "Krushera", a pozbawiony tej broni Rosjanin może mieć bardzo pod górę. Choć wolałbym, by wygrał Kowalow, bo jego styl jest bardziej atrakcyjny i efektowny.

Sama gala jednak trochę mnie wymęczyła. Zabrakło mi twardego, kontaktowego boksu. Najpierw Franco klepał tego journeymana z Argentyny, potem Diaz (nie zaimponował mi, ciągle ma sporo nawyków z boksu amatorskiego) klepał Veleza, a na koniec Ward. Wszystko spoko, wszystko ładnie, ale trochę tego za dużo jak na mój gust i jedną galę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2016, 01:33 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2016 01:36 PM przez Wietnam.)
Post: #40
RE: Ward vs Barrera
Krusher to czołg, kapiatalnie skraca ring
Jest niemożliwe to aby Ward unikał bomb, przez dwanaście rund,
Kowalew ma kondycję, w ringu będzie widać różnicę, między
nim a Wardem, który będzie wydawał się wiele mniejszy na
tle Ruska, .
Skłaniał się do będę powtórki z Hopkinsa, tam jeszcze jakoś
miał respekt Krusher dla starego Championa,
początek przewiduje dla Warda, ale z biegiem czasu
jak będzie obrywał raz za razem mocną petardą z prawej
ręki, będzie rozbijany,
Będę za Wardem, ale wróże mu katorgi w ringu, .
Taki świetny Timing, i balanse ciała S.O.G
jak pokazał wczoraj z Barrerą to będzie niezła
metoda tylko przez jakiś czas w walce z Kowaliowem,
Fizyczność i śiła zadecydują.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości