Trojanowski vs Obara

[Hugo]

Pojedynek o pasy IBF i IBO w super lekkiej. Walka za chwilę, więc podaję jedynie linka: http://livetv.sx/pl/eventinfo/445222_edu...|1092|6|pl

[Wit]

Postawiłem ostatnio kuponik na 3 walki. Jako pierwsza, musi być wygrana Troyanovsky'ego przez KO.

[Hugo]

Szybka robota Edka. W 2 rundzie wyrzucił Japończyka za liny, chociaż pod koniec pierwszej sam był mocno trafiony. Teraz pora na Crawforda.

[redd]

Z chęcią zobaczę pojedynek Trojanowskiego z Crawfordem. Myślę, że Amerykanin będzie lśnić na tle Rosjanina. Układ stylów bardzo premiowałbym śliskiego Crawforda.

[Hugo]

Oto walka: https://www.youtube.com/watch?v=aPPCLHBTzSQ
W trochę kiepskiej jakości (kilkusekundowe luki), więc co nieco skomentuję. Większość pierwszej rundy pod dyktando Trojanowskiego, który był wyraźnie szybszy. Jednak pół minuty przed końcem zainkasował petardę Obary, po której się zachwiał, a potem jeszcze jedną. W drugiej rundzie wyrównany początek, mocne trafienie Edka, a potem seria zakończona hakiem, po którym Japończyk wyleciał za liny. Co dziwne, wbrew oczekiwań chyba wszystkich (Trojanowski nawet wykonał salto w geście zwycięstwa) sędzia pozwolił Obarze wznowić walkę po powrocie na ring, chociaż na pewno upłynęło ponad 10 sekund. Niewiele to jednak zmieniło, bo po kolejnej serii mocnych i celnych ciosów Trojanowskiego musiał przerwać pojedynek, ratując Japończyka przed ciężkim nokautem.

W sumie walka efektowna, choć krótka. Trojanowski potwierdził reputację króla nokautu, wygrywając z trudnym i groźnym rywalem. Od czasu, kiedy widziałem go po raz pierwszy w walce z naszym Zeganem dokonał olbrzymiego postępu pod względem umiejętności bokserskich. Przydałaby mu się teraz jakaś walka w USA za duże pieniądze np. z Bronerem, bo ma już 36 lat i pora godziwie zarobić.

Na undercardzie Czachkijew znokautował w 2 rundzie Valoriego ciosem w korpus (waga cruiser).

---

Właśnie przeczytałem, że bokser, który wyleci za liny ma 20 sekund na powrót do ringu. W takim limicie Obara na pewno się zmieścił.

[kubala1122331]

Chciałbym w końcu zobaczyć Trojanowskiego z kimś ze ścisłej czołówki swojej kategorii wagowej. Wygląda on w ringu naprawdę bardzo dobrze. W dwumeczu z Cuencą pokazał, że jest nieźle wyszkolony technicznie, bo właśnie poprzez boksowanie odebrał ochotę do walki mocnemu Argentyńczykowi. Teraz Obara, Japończyk, który prezentuje inny boks niż Cuenca, i widzimy innego Rosjanina. Jest agresywniejszy i po raz kolejny potrafi złamać przeciwnika mocnym uderzeniem. Nie powiedziałbym, że chłop ma 36 lata, bo z każdą walką jest lepszy. Aż troszeczkę dziwi ta jego forma, która przyszła tak późno... Jak widzę jego szansę z czołówką? Dla mnie to trochę niewiadoma, bo jednak Broner czy Crawford to trochę inny poziom niż Cuenca czy Obara. O ile z Bronerem stawiałbym go delikatnie w roli faworyta, o tyle z Crawfordem raczej nie miałby szans. Inna sprawa, czy on będzie chciał walczyć z takimi zawodnikami. W Rosji najpewniej za darmo nie walczy, może zarobić jeszcze kilka łatwych wypłat, a każdy wyjazd do USA może zakończyć się szybką porażką i zmniejszeniem popytu w Rosji na jego walki, a co za tym idzie mniejsze gaże za kolejne pojedynki już w domu. Eduard jest ciekawym pięściarzem, warto go obserwować.

[Hugo]

Z tego co wiem Trojanowski do zawodowego boksu trafił w wieku 29 lat z kickboxingu, w którym miał spore osiągnięcia. Jego bokserska kariera amatorska zapewne była krótka i przypadkowa. W takiej sytuacji przestają dziwić duże postępy w zakresie techniki dokonane w zaawansowanym wieku. O ile Trojanowskiego z 2010 można było uznać za prostego osiłka, to obecnie jest on już pięściarzem o bardzo przyzwoitej technice i do tego obdarzonym ringowa inteligencją.

[Wilczekstepowy]

Tu może trochę lepsza jakość.

[Wietnam]

Co się stało że Gradowicz męczył się tak z tym Journeymanem?
no chyba ze jeden z sędziów pobawił się wałkiem

[redd]

Osejo to bardzo ceniony journeyman, koleś trochę w stylu D. Boone'a niższych dywizji. Gradowicz z kolei dosyć szybko się wypalił i raczej będzie swoistą trampoliną dla młodych i zdolnych pięściarzy. Super by było, gdyby Łaszczyka udało się zestawić z Rosjaninem.