Władimir Kliczko vs Tyson Fury

[kubala1122331]

BMH
Chyba nie zrozumiałeś za bardzo postu @Hugo

A on mówi samą prawdę.

[TomaszX]

Z tego co pamiętam Kliczko ostatnio nie miał bogatego repertuaru ciosów.
Według mnie ta walka była bardziej wyrównana,bo po komentarzach można wywnioskować że Kliczko został ośmieszony a tak nie było.
Przewagę techniki również widziałem u Władymira a i nogami szybko odskakiwał, choć brakowało mu do Furego.
Fury wygrał te walke poruszaniem,szybkością,taktyką i przede wszystkim warunkami fizycznymi i umiejętnością ich wykorzystania.
Zawsze ciężko się walczy w dystansie z większym rywalem a gdy to to dopiero drugi raz i jeszcze nie masz zamiaru przyjąć by trafić to musisz być sporo lepszy by wygrać.

[BMH]

(01-12-2015 01:55 PM)kubala1122331 napisał(a):  BMH
Chyba nie zrozumiałeś za bardzo postu @Hugo

A on mówi samą prawdę.

Czyja prawde Qbus... Twoja czy moja? W ktorym miejscu gdzie widze to inaczej, Twoim zdaniem nie mam racji?
Scharakteryzowal Kliczke jako boksera posiadajacego bogaty repertuar ciosow. Podczas gdy Kliczko w ostatnich latach tlukl do znudzenia praktycznie tylko proste i to tylko na gore. Chetnie jednak zapoznam sie argumentami mowiacymi inaczej. Dlaczego ich Qba nie napisales, tylko rzucasz jedno zdanie? Daj przyklad nowym userom jak powinna wygladac dobra dyskusja.
Bogaty repertuar ciosow to LL, a nie Wowa. A jak Wowa ma bogaty, to ja sie pytam... kogo mozna scharakteryzowac jako tego ktory ma ten repertuar ubogi? To dopiero twardy orzech do zgryzienia.

[redd]

Kliczko to dziwny przypadek regresji jeśli chodzi o repertuar ciosów. Za czasów, kiedy trenował go Fritz Sdunek Władimir przecież boksował ofensywnie, tłukł kombinacjami prostych i sierpowych. Nie pamiętam już czy bił ciosy podbródkowe. Ale tamten Kliczko bił się znacznie bardziej bojowo i odważnie, niż ten w wersji E. Stewarda. Steward przerobił jego styl, na taki, który do minimum redukuje szanse otrzymania kontry, czy ogólnie jakiegoś mocniejszego uderzenia. Z jednej strony przyniosło to niebywałą skuteczność, a z drugiej jednak uczyniło Włada zawodnikiem dosyć jednowymiarowym. Lewy - prawy i lewy z doskoku, to wszystko. Na pewno tamten Kliczko miał znacznie szerszy repertuar rozwiązań ofensywnych, z których nie obawiał się korzystać. Dzisiaj Władimir nie wychodzi już poza minimalistyczny schemat boksu i tak jak @Sander pisał na konkurencji "straszy defensywą". Nie sądzę, aby doszło do zmiany w tej materii. Władimir wdrożył w 100% plan Stewarda, a poniekąd zrezygnował ze wcześniejszych rozwiązań. Na niższych zawodników było wystarczające, jednak pojawił się ktoś tak nieortodoksyjny jak Fury i lewy - prawy już nie starczył. Już Thompson w I walce wypadł całkiem dobrze, ale zabrakło mu mobilności, szybkości i wydolności Tysona. Wład po walce z Fury musi być w niezłym szoku. Przez ponad 10 lat dzielił i rządził HW przy użyciu jednego schematu i nagle ten schemat okazał się niewystarczający. Do tego, wydaje mi się, że porażki przed czasem z dawnych lat całkiem mocno dalej siedzą w psychice WK. Zobaczcie jak asekuracyjnie, minimalistycznie wypadał naprzeciwko co lepszych przeciwników z ostatnich lat. Ibragimow - nuda, minimalizm, Haye - nuda, minimalizm, Powietkin - haniebny festiwal fauli, Jennings - nuda, minimalizm. Wystarczy, że rywal jest b. klasowy i Kliczko staje się bardzo, ale to bardzo ostrożny. Dziś to niewątpliwie bokser o bardzo ograniczonym repertuarze ofensywnym, gdy ponad 10 lat temu był agresywnym zawodnikiem, bijącym sporo ciosów.

[Krzych]

Dokładnie tak jak pisze @redd. Dlatego myślę że można być spokojnym o Tysona w rewanżu, bo Kliczko od ponad 10 lat tkwi w schemacie, którego już nie zmieni w wieku 39 lat. Nie zacznie nagle zadawać kombinacji ciosów, boksować agresywnie i ryzykować. A to jest jedyny dla niego sposób na wygraną z Furym, bo go nie wyboksuje w swoim stylu jak widzieliśmy. To już nawet nie jest kwestia tego, że styl Kliczki był mało skuteczny, tutaj dosłownie jego schemat został totalnie zburzony i Wladimir w ringu nie istniał, nie zadawał ciosów, nawet nie próbował. Człowiek który od dekady dominował i miał pełną kontrolę nad wydarzeniami w ringu teraz nie mógł nawet zadać ciosu. To jest bardzo wymowne.

[kubala1122331]

BMH
Mnie się bardziej o drugą część wypowiedzi @Hugo rozchodziło. Wielu kibiców zrobiło w Władka dziadka i emeryta, przypadkowego mistrza, który całe życie leciał na farcie. Mnie też śmieszą takie komentarze.

[BMH]

(01-12-2015 08:41 PM)kubala1122331 napisał(a):  BMH
Mnie się bardziej o drugą część wypowiedzi @Hugo rozchodziło. Wielu kibiców zrobiło w Władka dziadka i emeryta, przypadkowego mistrza, który całe życie leciał na farcie. Mnie też śmieszą takie komentarze.

W takim razie Twoj poprzedni post nie powinien byc kierowany chyba do mnie. Ja tego o czym napisales powyzej nawet nie zahaczylem.

[Martin]

Są już pierwsze przymiarki w sprawie walki rewanżowej.
Peter Fury wstępnie zaproponował by pojedynek rewanżowy odbył się w maju na Wembley. Jednak czytałem gdzieś, że możliwy jest on także na terenie Niemiec, a miałoby to wynikać z zapisów w kontrakcie . Na razie to tylko spekulacje, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że się odbędzie tylko nie wiadomo gdzie i kiedy.

[Gogolius]

Obóz Władimira twierdzi, że rewanż będzie ale póki co za wcześnie żeby o tym mówić. Kliczko ciągle nie otrząsnął się po porażce.
Co do statystyk, news z głównej:
Statystyki są nieubłagane. Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) zaliczył w sobotę najgorszy występ w historii mistrzowskich walk w wadze ciężkiej obsługiwanych przez CompuBox. W starciu z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) zadawał średnio cztery celne ciosy na rundę, przy dziewiętnastu wyprowadzanych.

Taki wynik daje też Kliczce jedno z czołowych miejsc w dziejach wszystkich dywizji. Równie słabą postawę na przestrzeni dwunastu mistrzowskich rund zanotowało tylko trzech innych pięściarzy - Joseph Agbeko w konfrontacji z Guillermo Rigondeaux (4 celne ciosy na rundę, 29 wyprowadzanych), James "Bonecrusher" Smith w potyczce z Mike'em Tysonem (4/22) oraz Reggie Johnson w pojedynku z Royem Jonesem Jr (4/32).

Co ciekawe, niewiele lepsze statystyki osiągnęli w starciu z nim dwaj rywale Kliczki. Podczas 36 minut walki z "Dr. Stalowym Młotem" Aleksander Powietkin i Mariusz Wach zadawali średnio 5 uderzeń na rundę.

W sumie Kliczko w konfrontacji z Anglikiem, przegranej jednogłośną decyzją sędziów, zadał jedynie 52 celne uderzenia. Agbeko, Smith i Johnson we wspomnianych potyczkach doprowadzili do celu nieweiele mniej - po 48.

[Martin]

(02-12-2015 02:41 PM)Gogolius napisał(a):  W sumie Kliczko w konfrontacji z Anglikiem, przegranej jednogłośną decyzją sędziów, zadał jedynie 52 celne uderzenia.

Ta statystyka potwierdza, że Kliczko w tej walce nie był sobą i walczył fatalnie. Pytanie czy to chwilowa niedyspozycja czy już stały zjazd formy (jak np. u Adamka). Dlatego myślę, że drugie starcie z Furym dałoby nam więcej odpowiedzi czy Kliczko podniesie się jeszcze i wróci na szczyt czy już nie. Przecież kilka miesięcy temu nie dał najmniejszych szans bądź co bądź czołowemu zawodnikowi HW Jenningsowi, mimo iż nie był to zachwycający występ Ukraińca.

---

Władek powoli dochodzi do siebie i przesyła fanom boksu wiadomość.

https://www.instagram.com/p/-yztdju7Bg/