Władimir Kliczko vs Tyson Fury

[Gogolius]

Moze nie idealny, ale faktycznie ma tyle zalet. Fury to scisla czolowka HW, na papierze top3 jak nic.

Tak jak napisal Krzych pare stron temu: jest lepszy od Pulewa ale jesli roznica miedzy Wladimirem a reszta HW jest naprawde duza to tu nic nie da.

Zobaczymy za 9 godzin, ja sie nie moge doczekac

[Wietnam]

Gogolius
wstawisz zdjęcie Furego jako sygnature jak ten jakimś cudem jednak wygra?
W końcu będzie to sensacja,

[Gogolius]

Sensacja może, ale nie będzie to cud.W końcu taki dominator jak Kliczko musi się potknąć, a na kim jak nie na Furym?

[redd]

Ja wierzę w Fury'ego. Wprawdzie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest nokaut na Tysonie, tak też podpowiada mi rozum, to jednak życzeniowo obstawiam jego zwycięstwo.

Sam przebieg walki wydaje mi się bardzo nieprzewidywalny. Kliczko zdaje sobie sprawę, że nie walczy z żadnym Mormeckiem, czy Leapaiem, więc sądzę, że od początku będzie starał się zyskać przewagę i pokazać Fury'emu kto tu rządzi. Nie będzie badania, tylko bombardowanie jak z Wachem, czy Austinem. Tyson musi być czujny i nieuchwytny. Praca nóg, zmiana pozycji, jab - musi pracować jak w zegarku. Jeśli wyjdzie spięty i ranga wydarzenia go przerośnie, to Ukrainiec szybko go spacyfikuje. Jeśli jednak udźwignie ciężar gatunkowy i będzie korzystał ze swoich umiejętności, ma spore szanse przejść suchą nogą przez pierwsze rundy. W dalszych rundach powinien boksować odważniej i szukać swoich szans w zwarciach, walce z bliska. Kliczko nie tyle, że jest szklany, ale zdarza mu się gubić, gdy dostanie mocniejszy cios. Jeśli Tyson wzbudzi w nim respekt, będzie dalej napierał, to kto wie jak potoczy się ten pojedynek. Myślę, że najpierw Fury będzie boksował ostrożnie, a potem przejdzie do destrukcji.

Niemniej nawet jeden celny, mocny prawy na szczękę Tysona może ustawić ten pojedynek. Bardzo interesuje mnie przebieg walki i rozwiązania taktyczne, które zaprezentują obydwaj pięściarze. Byle wygrał boks, a wszyscy obejrzeli interesującą potyczkę. Go Fury!

[Hugo]

Zgadzam się z reddem. Krytyczne dla Fury'ego będą początkowe rundy. Jeżeli oberwie, to już się nie pozbiera. Musi starać się walczyć na dystans i w zwarciu, natomiast unikać jak zarazy wymiany w półdystansie, która może być dla niego zabójcza (tak, jak dla Pulewa). Być może korzystne byłoby rozpoczęcie walki z odwrotnej pozycji (mocniejsze prawe powstrzymujące jaby) i klinczowanie w obronie nawet za cenę ostrzeżenia. Jeżeli Tyson przetrzyma 5-6 rund, to potem może przejść do pozycji normalnej, kontrataku i próby złapania Kliczki jakimś mocnym ciosem.

A Kliczko? Dokładnie odwrotnie. Atak od 1 gongu, przygotowanie lewym prostym, a potem mocne sierpowe i haki z obu rąk. Jak nie wyjdzie, to plan B w postaci próby upolowania Fury'ego silną kontrą z prawej. Psychika i taktyka będą miały decydujący wpływ na wynik tej walki.

[Krzych]

Ale jaja z tym ringiem. Pamiętam, że kiedyś jak jeszcze trenowałem to mieliśmy podczas treningu rundę pracy na nogach na materacu, właśnie ze względu na to, że ringi amatorskie są patologicznie wręcz miękkie i czasem to przypomina właśnie chodzenie po materacu. Ale żeby na zawodowstwie, podczas walki o tron w wadze ciężkiej, był ring dla przedszkolaków...

[Gogolius]

Wpis jednego z użytkownikow z głównej:
Po ostrym proteście teamu Fury'ego jedna z piankowych warstwa jest usuwana. Walka się odbędzie, ale zagrożony jest podobno undercard. Członkowie TF osaczyli Jonathona Banksa, który usłyszał oskarżenia o próbę oszustwa. Szef BBBofC Robert Smith potępił zachowanie teamu Kliczki.



Ogólnie to cały Wład, mimo wszystko myśle, że Fury nie da się zdekoncentrować czemuś takiemu ;D

[Wietnam]

Twój Fury upadnie jak jak giełda w Grecji

---

Lennox Lewis twierdzi, że w Dusseldorfie nie będzie sensacji. W walce Władimira Kliczki (64-3, 53 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) słynny mistrz wagi ciężkiej stawia na obrońcę tytułów.

- Kliczko lubi karać swoich rywali, ale idzie po nokaut tylko wtedy, gdy poczuje, że jest właściwy czas. Jak ruszy, to pewnie będzie mógł zniszczyć Fury'ego w środkowych rundach, tyle że to nie jest jego styl. W każdym razie sądzę, że w tym momencie swojej kariery Fury nie da rady Władimirowi - ocenia rodak pretendenta.
Lewis całkowicie nie wyklucza jednak niespodzianki. Radzi Fury'emu, aby boksował odważnie i spychał rywala do defensywy - to największa szansa na sukces.

[redd]

Sprawa z ringiem to prowokacja. Nie dość, że taki ring ograniczałby zwrotność Tysona, to czynnik psychologiczny jest tutaj oczywisty. Nieoczekiwana przeszkoda, ma zdekoncentrować Fury'ego. Kliczko uchodzi za dżentelmena, ale kiedy przypatrzeć się jak jego sztab kreuje nadzwyczajne wymagania wobec kolejnych rywali, to wcale nie jest to fair - play. Niestety, prawo silniejszego działa w boksie, tak jak w życiu.

[Krzych]

Porażki Kliczki pokazały, że zdecydowana ofensywa to sposób na zwycięstwo, ale jednak trzeba pamiętać, że to było 10 lat temu, a Wladimir boksował wtedy inaczej. Po drugie Fury jako chyba jedyny ma warunki żeby boksować z Kliczką. Ale jednak mimo wszystko powinien od razu ruszyć na Wladimira i starać się go znokautować. Dopiero jak to nie zadziała i Fury wyłapie kilka kontr to powinien próbować boksować. Ma warunki żeby zrobić coś takiego jak Sanders i myślę że powinien spróbować i zacząć od tego, bo im dalej w walkę tym Kliczko będzie boksował lepiej i pewniej.