Dariusz Sęk vs Shefat Isufi

[Hugo]

4 lipca Dariusz Sęk stoczy kolejną walkę na nieprzyjaznym dla niego niemieckim ringu. Znowu w Monachium, lecz tym razem z Albańczykiem Shefatem Isufim w cyrku Krone. Isufi ma 25 lat i jest typowym bokserskim średniakiem. Większość dotychczasowych walk stoczył w kategorii cruiser z debiutantami lub bumami. W marcu 2014 walczył z młodym niemieckim królem nokautu Dennisem Ronertem i przegrał na punkty, chociaż pokazał się z dość dobrej strony. Przegrał też z mało znanym Grekiem Tasosem Berdesisem w Atenach. Poza tym ma w dorobku 17 zwycięstw (13 przed czasem) i 2 remisy. Jest pięściarzem o niezłej motoryce i przeciętnej sile ciosu. Ma jednak skromne warunki fizyczne, a wyszkoleniem technicznym mocno ustępuje Sękowi.

Logicznym byłoby więc oczekiwać sukcesu polskiego pięściarza. Rzecz jednak w tym, że znowu będzie on boksował na wyjeździe, gdzie nie sposób oczekiwać uczciwego sędziowania. Jeżeli Sęk chce wygrać, to musi Isufiego znokautować lub zdeklasować. Nie będzie to proste, gdyż jak wiemy, nie dysponuje on mocnym uderzeniem. Jednak porażka z Isufim oznacza dla Polaka definitywne obsunięcie sie w szeregi journeymanów.

Więcej na ten temat na http://www.bokserzy.cba.pl

[redd]

Sęk ma niestety charakterystykę pięściarza, którego można solidnie wałować na wyjazdach. Wynika to z takiego, a nie innego zaplecza promotorskiego i przeciętnego ciosu, przez co punktowi mają pole do popisu. Darek jest naprawdę dobry technicznie i jak jest odpowiednio przygotowany, to może niejednemu bokserowi napsuć krwi. Jednak ten brak ciosu... Nie ma tego "luksusu", który ma np. Soro w postaci mocnego uderzenia, którym może odwrócić losy walki.

Ten pojedynek średnio mi się podoba. Sęk powinien być w ringu lepszy, być może sporo lepszy, ale co wyjdzie punktowym na kartach to druga sprawa. Już z jednym Albańczykiem, Krasniqim, Darek został przekręcony. Wprawdzie Isufi to poziom niżej niż Krasniqi, ale cholera to wie z tymi sędziami.

Trzeba trzymać kciuki by Sęk zdeklasował rywala i nie pozostawił żadnych wątpliwości.

[Martin]

Zgadzam się z opinią @redda, że istnieje duże prawdopodobieństwo kolejnego przekrętu na Sęku. Facet nie ma ciosu i nikogo nie znokautuje, jego jedyną szansą jest deklasacja przeciwnika. Chociaż i to może nie wystarczyć. Rada dla Darka: walcz w Polsce!

[Hugo]

No, jakoś się udało i można w dalszym ciągu zaliczać Sęka do grona bokserów, którzy jeszcze coś mają do osiągnięcia. Mam wrażenie (zresztą nie od dziś), że umiejętności Sęka są na dużo wyższym poziomie, niż to, co on faktycznie pokazuje. W walce z Isufim popełnił sporo błędów, podobnie jak w pojedynkach z Wogem i Krasiqim. Dobrze jednak, że jest wreszcie przełamanie złej passy na ringu niemieckim. Teraz powinien pójść za ciosem i załatwić Boesela, Koellinga, a potem rewanż z Krasniqim i na koniec Braehmer.

[kubala1122331]

Dobra walka Sęka, ten Albańczyk bardzo słaby z kondycją na cztery rundy. Dobrze, że Darek zdołał zastopować tego Isufiego, bo punktacja sędziów po czterech rundach pokazuje, że szykowany był okrutny wał.

[Wilczekstepowy]

Jakby ktoś miał link do walki to byłoby miło.

[Hugo]

W porównaniu do walk z Wogem i Krasniqim Sęk zaboksował lepiej pod względem taktycznym. Nie dał się zepchnąć do defensywy, lecz sam przejął inicjatywę i konsekwentnie forsował wysokie tempo walki. W połączeniu z częstymi ciosami w korpus doprowadziło to do wysiadki kondycyjnej Isufiego, tym bardziej zrozumiałej, że przyszedł on z wagi cruiser i pewnie z dużym trudem zbił do limitu półciężkiej. Ciągle jednak Polak popełnia ten sam błąd, jakim jest odpuszczanie i przegrywanie końcówek rund. Na wyjazdach taki boks to proszenie się o wałek.

Pod względem motoryki i techniki Sęk prezentuje się ogólnie dobrze. Musi jednak poprawić obronę, bo ciągle jest zbyt łatwy do trafienia.

[Nihilus]

Darek daje się łatwo trafić ale tak ogólnie to świetna walka. Myślę że na polskim podwórku powinien ostro wieść prym. Może jakaś walka o pas EBU a potem o pas mistrza świata. Myślę że stać go na to