Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Notatki z walk
27-03-2015, 11:21 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2015 11:25 AM przez Sander.)
Post: #1
Notatki z walk
Jako, że nie każda walka nadaje się, by poświęcać jej osobny wątek w strefie punktowania walk, a notesy, zeszyty i kartki z notatkami z poszczególnych pojedynków ginęły mi wielokrotnie, to zakładam temat, w którym będę upamiętniał sobie w jakimkolwiek stopniu obraz oglądanych potyczek, których nie będe omawiał w LPW, co polecam również WamRolleyes. Internet to najpewniejsza przechowalnia słów.Sleepy

Demetrius Andrade - Omar Bell 2011-04-22

Pierwsza runda bardzo spokojna. Walka na dystans, w której boksujący z pozycji mańkuta Andrade kilka razy trafił silniejszą ręką, jednak ciosy te nie zrobiły wrażenia na rywalu. Wszystko skończyło się w drugiej rundzie po silnym lewym na szczękę, Demetrius świetnie przewidział obniżenie pozycji przez przeciwnika i pojedyńczym strzałem odebrał mu chęć do walki.

Demetrius Andrade - Angel Hernandez 2012-02-10

Andrade rozpoczął dość agresywnie, odczekał minutę i znów przeszedł do ataku, Hernandez przyjął zaproszenie do tańca, efektem czego była widowiskowa awantura na środku ringu, w której dominował Demtrius, choć dało się zaobserwować również ciosy dochodzące jego głowy. Początek drugiej odsłony to kontynuacja walki z bliska, którą Hernandez okupił przyjęciem kilku mocnych ciosów z obydwu rąk. Steve Smoger słusznie przerwał walkę po drugim nokdaunie. Demetrius pokazał, że ma moc w rękawicach.

Demetrius Andrade - Brian Rose 2014-06-14

Początek Demetriusa znakomity. Rozbicie gardy prawym prostym i lewy prosty czyściutko ląduje na twarzy Rose'a. Deski, a mogło to być również zakończenie walki - błyskawiczna i bardzo groźna dla przeciwnika akcja. Kolejne minuty to ofensywny popis Andrade, który dobrze się ruszał i zdominował pojedynek, demonstrując przy tym szeroki wachlarz ciosów. W trzeciej rundzie prawy kontrujący sierp dochodzi głowy Briana i ten po raz drugi pada na deski, jednak nie jest zamroczony. Koniec następuje w siódmej rundzie po dłuższym fragmencie walki, w którym Rose robił tylko za worek. Bardzo dobry pojedynek w wykonaniu Andrade, szeroki repertuar w ofensywie, szybkość, luz, naturalny talent.

David Lemieux vs Marco Antonio Rubio 2011-04-08

Lemieux zaczął agresywnie i starał się spychać Rubio do lin, by tam okładać go ze wszystkich płaszczyzn. Dopiero w trzeciej rundzie Rubio znalazł sposób na dystansowanie agresywnego rywala i na moment przejął kontrolę nad walką, wcześniej może nie znajdował się w wielkich tarapatach, ale w rundzie pierwszej był wyraźnie w odwrocie. Wszystko wróciło jednak do normy już w kolejnej odsłonie, w której Lemieux znów boksując bardzo agresywnie zdominował rywala w półdystansie. Sielanka trwała do końcówki szóstej rundy. Wówczas David dał się złapać i wpadł w kłopoty, z których nie udało mu się już wyjść. Rubio dokończył robotę w drugiej połowie siódmej odsłony, przegrał wcześniej 5 z 6 rund.


David Lemieux vs Jose Miguel Torres 2013-11-30

Cała kanonada nokdaunów Torresa, ale trzeba mu oddać, że w walce na dystans na środku ringu radził sobie z Lemieux bardzo przyzwoicie. Mimo chyba 6 randek z deskami, to nie zabrakło w tej walce naprawdę wyrównanych fragmentów w kilku z rund. Lemieux dominował nad Torresem głównie dzięki sile uderzenia, bo wystarczyło, że zepchnął rywala do lin i zaczął wyrzucać kilka uderzeń w serii i zazwyczaj kończyło się to deskami, Torres czuł zarówno ciosy na górę, jak i te na tułów. Wszystko zakończone w 7 rundzie po silnym prawym.

Keith Thurman vs Jan Zaveck 2013-03-09

Troszkę gorąca krew brała momentami kontrolę nad Thurmanem, momentami nieco konsekwencji taktycznej mi u niego brakowało, ale całościowo odbiór tej walki musi być dla Keitha bardzo korzystny. Zaveck robił co mógł, mimo jego wyraźnej porażki na punkty, to nie nazwałbym tej walki jakimś mega jednsotronnym mordobiciem, dość przyjemne w odbiorze 12 rund. Punktowałem 119-109 dla Amerykanina. "One Time" walczył momentami odważnie, przyjmował wymianę z bliska, kilka razy bardzo przytomnie strzelił na tułów, były kombinacje, kontrola walki, dobry boks.

Keith Thurman vs Diego Gabriel Chaves 2013-07-27

Bardzo dobra walka, Thurman musiał się napracować i swoje przyjąć zanim rozbił Chavesa. Największa dysproporcja w tej walce, to była praca nóg. Thurman przy Diego to niemal tańczył. Kombinacje, nieszablonowość w ataku, szybkość - Keith imponował w tych elementach. Chaves dał dobrą i twardą walkę, stawiał opór dopóki tylko mógł, ale koniec końców wylądował na deskach.

Thurman vs Chaves
1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9*
8.10-9
9.10-8
- - - - - -
88 - 82

Chilemba vs Lepichin
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
- - - -- -
100-90

Nie ma co się rozpisywać. Lekcja boksu udzielona Rosjaninowi, któremu trzeba oddać to, że jest twardy. 10-0 w rundach na mojej karcie. Rosjanin wyglądał mi w ringu na takiego początkującego chłopca, lekko przestraszony wyraz twarzy, mało zdecydowana postawa w ringu, a jak patrzę na boxrecu, to facet jest blisko trzydziestki.

Cunningham vs Głazkow
1.10-10
2.10-9
3.9-10
4.10-9
5.10-9*
6.9-10*
7.9-10
8.9-10*
9.9-10
10.9-10
11.9-10*
12.10-9
- - - - - - -
113 - 116

Słaba walka, mało emocji, żadnych zwrotów akcji. Zabrakło ryzyka z jednej i drugiej strony. Przebieg walki zadawalał chyba jednego i drugiego. Takie przeciętne 12 rund. O wyniku na mojej karcie zdecydowała głównie druga połowa dystansu, którą w stosunku 5-1 zapisałem Ukraińcowi. Trafiał ciosami o większej wadze, Steve słabo w rundach 7-11, spodziewałem się nieco więcej w jego ofensywie.


Wach vs Oloukun
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.9-10*
10.9-10
- - - - - -
97-93

Mariusz już taki ma styl. Lewe proste dosyć anemiczne, raczej przeszkadzają zacząć akcję rywalowi niż wyrządzają mu krzywdę. Bardzo mało akcji lewy prosty-silny prawy. Przecież Mariusz powinien tłuc z dystansu mniejszych przeciwników, aż miło, a on tylko w te lewe proste wierzy i praktycznie nic więcej nie pokazuje. To co widać u Mariusza od kilku walk - bardzo mało silnych ciosów, za dużo macania jabem.


Kowaliow vs Pascal
1.10-9
2.10-9
3.10-8
4.10-9
5.9-10
6.10-9*
7.10-9
- - - - - -
69 - 63

Kowaliow rozpoczął bez żadnego respektu dla gospodarza. Od pierwszego gongu to Rosjanin był stroną dominującą. O ile dwie pierwsze rundy upłynęły pod znakiem niewielkiej przewagi "Krushera" to już w trzeciej Kanadyjczyk znalazł się w sporych opałach. Najpierw Pascal trafił prawym kontrującym, co rozsierdziło Kowaliowa, który chwilę później silnym lewym zamroczył przeciwnika. Runda skończyła się w liczeniem pochodzącego z Haiti pięściarza. Widowisko rozkręciło się na dobre w czwartej rundzie, którą Rosjanin rozpoczął bardzo agresywnie. Pascal przetrwał jednak kryzys i znów postraszył rywala silnymi ciosami kontrującymi z prawej ręki czym wprawił tłum w ekscytację. Piąte starcie to ciąg dalszy wymian silnych uderzeń z obydwu stron, a do głosu coraz wyraźniej zaczął dochodzić Jean Pascal, który trafił choćby bardzo mocnym prawym na tułów, co odczuł pięściarz z Rosji. W szóstej odsłonie Pascal kolejny raz ulokował silną kontrę z prawej ręki na szczęce "Krushera". Rosjanin kompletnie zdominował za to odsłonę numer siedem, którą Jean kończył na miękkich nogach. Początek ósmego starcia to zdecydowana ofensywa Rosjanina, który poczuł krew i już nie odpuścił. Po kolejnych silnych ciosach Rosjanina, które dochodziły głowa Pascala, sędzi zdecydował się zakończyć walkę, choć w pierwszym momencie Kanadyjczyk zdawał się być mocno zaskoczony całą sytuacją.


Arreola vs Harper
1.10-8
2.10-9
3.9-10
4.9-10
5.9-10
6.9-10*
7.10-9
8.10-9
- - - - - -
76-75 Arreola

Coś fatalnego. Arreola poszedł na remizową bójkę i w dodatku zbierał w niej po gębie, co tylko się dało. Tak właśnie widzę Chrisa w końcówce jego kariery, jako gościa toczącego ringowe wojny z bumami.

Shawn Porter vs Erick Bone

Shawn wrócił w niezłym stylu. Bone nie był w stanie na dłuższą metę wymieniać razów w półdystansie z takim agresorem jak Porter i koniec mógł być tylko jeden. Kilka rund mniej lub bardziej wyrównanego boksu, ale w końcu doszło do przełamania. Dobra walka Portera.

Andre Berto vs Josesito Lopez

Nic nie zapowiadało takiego zakończenia. W ciągu pięciu rund, które poprzedziły ostatnią odsłonę to Lopez posiadał inicjatywę i wydawał się być pięściarzem bardziej zdeterminowanym, czującym się w ringu pewniej, swobodniej. Samo zakończenie chyba nieco przedwczesne, Josesito z pewnością nie pozwoliłby się wyliczyć i spróbowałby dotrwać do końca rundy, ale czy by mu się udało? Nie sposób tego przewidzieć. Berto wygrał i chwała mu za to, ale nie zaimponował niczym szczególnym w tym starciu.

Charles Martin vs Tyyab Beale 2014-03-01

Znów bardzo efektowne zakończenie walki przez Martina. Krótki prawy sierp w narożniku i Beale odpłynął. Walka potrwała niespełna dwie rundy.

Charles Martin vs Glendy Hernandez 2013-12-21

Pierwsze dwie rundy i większość trzeciej dosyć leniwe w wykonaniu obydwu pięściarzy. Martin spokojnie kontrolował walkę z dystansu, dopiero w końcówce trzeciej rundy trafił silnym lewym i posłał rywala na deski, ale o wykończeniu roboty nie było mowy, Hernandez nie odczuł tego ciosu zbyt mocno. W czwartej odsłonie Charles trafił kilka razy, ale z pewnością nie na tyle, by odebrać komukolwiek ochotę na kontynuowanie pojedynku. Niestety Hernandez do 5 rundy już nie wyszedł.

Charles Martin vs Joey Dawejko 2013-11-14

Pierwsza runda spokojna, toczona w dystansie. Od początku drugiego starcia Martin przeszedł jednak do ofensywy i trafił dwoma silnymi lewymi prostymi na głowę. Dawejko szybko nabrał respektu do przeciwnika. W trzeciej rundzie przewaga Martina powiększyła się, trafił kilkoma ciosami na dół, a chęć do walki uciekała z Joeya z minuty na minutę. W czwartej rundzie Martin obijał bezradnego rywala przy linach i choć nie trafiał niczym "ciężkim" to sędzia zakończył pojedynek.

Charles Martin vs Anthony Hinson 2013-02-23

Walka dość chaotyczna, ale zakończenie robi wrażenie. Martin przepuścił atak rywala i wystrzelił silnym lewym cepem na szczękę, który powalił Hinsona i wyraźnie zamroczył, sędzia słusznie przerwał pojedynek.

Willie Monroe Jr vs Brian Vera 2015-01-16

1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.9-10
5.10-8
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
- - - - - -
99-90 Monroe Jr

Bardzo lubię taki boks jak ten, który zaprezentował tutaj Monroe. Zejścia z liniii ciosów, uniki, balans, praca nóg, bezpośrednie ciosy, po których głowa rywala wyraźnie odskakuje, fajnie się ogląda tego chłopaka. Pełna kontrola wydarzeń i wyraźne zwycięstwo Monroe'a. Pierwsza część walki nieco bardziej intensywna niż końcówka, ale za to rundy 6-10 to chyba jeszcze większa kontrola pojedynku przez czarnoskórego mańkuta. Bardzo dobry boks Willego, a co do Very to nadal jest to pozytywny ringowy świr, lubię jego walki, facet wie po co jest w ringu.

Willie Monroe Jr vs Brandon Adams 2014-05-23

1.10-9
2.10-9
3.9-10*
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
- - - - - - -
99 - 91 Monroe Jr

Finał turnieju BOXICINO w kategorii średniej, starcie dwóch niepokonanych pięściarzy.
Willie bardziej podobał mi się w walce z Verą, ale i tutaj nie zostawił wątpliwości kto jest lepszy. Adams nie zebrał wielkiego lania, ale przegrywał kolejne rundy. Nie miał pomysłu jak przedostać się do półdystansu i trafiać rywala. Monroe dominował w walce na dystans, a również szybkimi seriami w zwarciu zyskiwał w oczach sędziów. W 6 rundzie Monroe dość niepokojąco zareagował na otrzymany cios (?), w pierwszej chwili myślałem, że zwyczajnie się potknął, ale znowu powtórki sugerowały, że "zatańczył" po ciosie, choć błyskawicznie doszedł do siebie, ciężko mi to ocenić, co tam się stało. Piękny obrazek po walce, kiedy Brandon wziął na ręce synka Williego Smile .

Adonis Stevenson vs Tavoris Cloud 2013-09-28

Walkę widziałem dawno temu, a pamiętałem z niej bardzo niewiele, więc sobie dziś odświeżyłem.
"Superman" nawet na moment nie stracił kontroli nad pojedynkiem. Mimo, że nie oglądaliśmy tu furiackich ataków Stevensona, to i tak w pełni kontrolował on walkę z dystansu, trafiając głównie silnym lewym prostym, na który Cloud nie miał żadnej odpowiedzi. Dobrze, że po 7 rundzie postanowiono poddać Tavorisa, szkoda zdrowia przy takiej różnicy możliwości, jak tamtego wieczoru. Oczywiście nie zapisałem Tavorisowi ani jednej odsłony.

Amir Mansour vs Kelvin Price 2013-12-14

Price umiejętnie wykorzystywał przewagę dłuższych rąk i każdą próbę wejścia rywala w półdystans pacyfikował klinczem, chwytaniem rąk, często ściąganiem głowy. Do pewnego momentu ta taktyka się sprawdzała. W czwartej rundzie Amir mógł jednak w końcu rozpuścić ręce i trafił kilkoma cepami, ale Price przetrwał bez randki z deskami. Na dechach znalazł się za to w odsłonie 5 oraz 7, w której zebrał łomot w bardzo chaotycznej wymianie. Do ósmej odsłony Kelvin już nie wyszedł.

Amir Mansour vs Fred Kassi 2014-11-08

Tym razem naprzeciw Mansoura stanął całkiem niezły Fred Kassi. Mógł on z pewnością imponować sylwetką, na pewno nie wyglądał na gościa wyciągniętego spod budki z piwem. Było to widać nie tylko po sylwetce, ale również po tym, co pokazywał w ringu. Mansour zaczął ostrożnie, ale z rundy na rundę starał się wplatać w ten pojedynek kolejne szaleńcze próby skoszenia rywala z nóg jednym, silnym, zamachowym ciosem. W 7 rundzie Kassi dał się zbyt długo zamknąć przy linach, co okupił bardzo ciężkim nokautem i ring musiał opuścić na noszach.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-03-2015, 08:31 PM
Post: #2
RE: Notatki z walk
Władimir Kliczko vs Tony Thompson I 2008-07-12

Walka długo bez wyraźnego dominatora, Thompson wcale nie odstawał jakoś wyraźnie od Władimira. Wprawdzie Kliczko łapał kolejne rundy, ale nie było w nich deklasacji. Pojedynek ten oglądało mi się lepiej niż ostatnie walki Ukraińca. Tony był już w końcówce bardzo zmęczony, ale pierwszą połowę walki miał naprawdę niezłą.

Kliczko vs Thompson I
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.9-10*
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11. KO
- - - - - -
98 - 92 Kliczko

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-04-2015, 05:38 PM
Post: #3
RE: Notatki z walk
Kell Brook vs Carson Jones II 2013-07-13

Myślę, że ten pierwszy pojedynek, w którym Brook przeżywał momentami piekło w ringu, mocno podrażnił jego ambicję. Rewanż od początku należał do Kella, choć po bardzo dobrym i dość jednostronnym początku, walka się nieco wyrównała. Zakończenie w ósmej rundzie zdecydowanie przedwczesne, Jones nie był chyba nawet podłączony, beznadziejne zachowanie arbitra.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-04-2015, 07:07 PM
Post: #4
RE: Notatki z walk
Jesus Soto Karass vs Mike Jones I
Pierwsza runda pod dyktando Jonesa. W drugiej za to zachował się jak debil – zranił rywala, po czym ruszył na twardego Karassa z serią kilkudziesięciu uderzeń, czym fatalnie się wystrzelał. Meksykanin odczuł szarżę rywala, doznał rozcięć, ale wrócił do gry i na sporej intensywności, oraz ambicji zaczął ciułać rundy. Jones oddychał dupą i oddawał kolejne starcia, dopiero w 2 ostatnich odsłonach wziął się w garść i można je było wypunktować dla Amerykanina. Mike dostał decyzję, ale w moich oczach nie wygrał tego pojedynku. Jones na tamten czas był mocno promowany, sporo obserwatorów widziało w nim boksera z potencjałem na p4p i jego męczarnie z Karassem były swego rodzaju niespodzianką.

Jesus Soto Karass vs Mike Jones II
Jones zaboksował mądrzej, nie popełnił takiego błędu jak w pierwszym pojedynku, jednak nie zachwycił mnie w tej potyczce. Ciułał punkty i wyboksowywał ambitnego Karassa, jednak całkiem często dawał dochodzić mu do głosu. Jones wygrał zasłużenie po 12 rundach, a sama potyczka mogła się podobać.
Interesujące jest to, że ciekawszą karierę zrobił i robi Soto Karass, a nie pompowany Jones. Meksykanin pokonał Aydina, pobił Berto, oraz dał świetną walkę z Maidaną. Jones z kolei przegrał w walce o tytuł ze schyłkowym (choć groźnym) Baileyem i ta porażka zupełnie zastopowała jego karierę.

Gabriel Rosado vs Jesus Soto Karass
Niesamowite jak Rosado przejechał się po Karassie. Zazwyczaj to Jesus jest dla rywala ścianą w ringu, ponieważ jest silny fizycznie i bardzo twardy. Tutaj zderzył się z rywalem większym, a do tego szybszym i lepiej wyszkolonym. Od pierwszego gongu mieliśmy wojnę w półdystansie nawiązującą do klasyków gatunku. Ale to Gabriel wychodził z niej zwycięsko. Jego ciosy nie były tak obszerne, a w wymianach lepiej znosił uderzenia rywala. Rosado wyglądał naprzeciwko Karassa jak milion dolarów – bił potężne podbródkowe z obydwóch rąk, oraz błyskawiczne sierpy. Jesus starał się odpowiadać, ale to na nic – tamta noc należała do jego rywala. W piątej rundzie ringowy przerwał demolkę nad bardzo już osłabionym Meksykaninem.

Alfredo Angulo vs Gabriel Rosado
Meksykanin żwawo ciął ring i wywierał presję, a Gabe starał się boksować outside. Angulo walczył mądrze ja na pressure fightera. Już w pierwszej rundzie sporo bił na ciosy, co miał spowolnić Rosado. Jednak to nie była długa walka. Gabe dobrze radził sobie w drugiej rundzie punktując rywala z dystansu, jednak do czasu... Przy wyjściu ze zwarcia Rosado nie zachował należytej ostrożności mając za nisko opuszczone ręce. Angulo wykorzystał to pierwszorzędnie i trafił Gabriela prawym sierpowym prosto na szczękę. Rosado padł na matę i było to ciężkie KD, po którym nie zdołał już dojść do siebie, choć wstał na 8. Jeszcze w tej samej rundzie został dwukrotnie rzucony na deski i ringowy przerwał potyczkę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-04-2015, 07:46 AM
Post: #5
RE: Notatki z walk
Marco Huck vs Jean Marc Monrose
1.9-10
2.9-10
3.10-9
4.10-9*
5.9-10
6.10-9
7.10-9*
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12. TKO
- - - - - - -
107 - 102 Huck


Francuz dobrze zaczął i wykorzystał niską aktywność w ataku Hucka, zgarniając dwie premierowe odsłony. Z czasem Huck zaczął używać swoich krótkich chaotycznych serii ciosów, co czasami przynosiło efekt, choć to Monrose był cały czas stroną atakującą, spychał Marco do lin i starał się tam trafiać podbródkami i krótkimi sierpami. Huck lepiej rołożył siły i zaczął przeważać, na co Monrose nie miał specjalnej odpowiedzi, wciąż starał się wywierać presję, ale jakości było w tym coraz mniej. Huck nie zachwycał, ale w ostatniej odsłonie zarzucił rywala serią ciosów i arbiter zakończył walkę, Francuz był już bardzo zmęczony.

Jean Marc Monrose vs Engin Karakaplan
1.10-9
2.9-10*
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-9*
8.10-9
9.9-10
10.9-10*
- - - - - - -
96 - 94 Monrose

Francuz był lepszy i zasłużył na wygraną. Duży chłop z tego Karakaplana, ale potrafi on niewiele. Kompletnie nie potrafił stopować Jeana ciosami prostymi, mimo wyraźnej przewagi warunków. Monrose spychał przeciwnika do lin, w takiej taktyce czuje się najlepiej, był tam aktywny i dzięki umiejętnemu obniżaniu pozycji i balansowi, unikał większości ciosów, stanowiących odpowiedź Engina. W końcówce Francuz nieco osłabł i walka przeniosła się na środek ringu, gdzie wreszcie nieco skuteczniejszy był Karakaplan, ale moim zdaniem i tak nie powinien wygrać tej walki.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-04-2015, 06:12 PM
Post: #6
RE: Notatki z walk
Giennadij Gołowkin vs Kassim Ouma 2011-06-17

Znakomita walka. Chyba żaden inny przeciwnik nie wsadził Kazachowi tylu uderzeń i nie postawił tak twardego oporu, choć i tak skończyło się to porażką przed czasem Oumy. Kassim od początku poszedł z Gołowkinem na wojnę, boksował ofensywnie i bardzo długo nie dawał po sobie poznać, że odczuwa ciosy rywala. Gołowkin nic sobie nie robił z przyjmowanych uderzeń i konsekwentnie realizował swój plan. Z czasem Ouma zaczął płacić cenę za tak otwartą i prowadzoną w tak wysokim tempie walkę i wpadł w kryzys, z którego już nie wyszedł. Ostatnie minuty walki to już pełna dominacja GGG. Dużo trafień, determinacji, agresji z obydwu stron, ale ciosy Kassima miały zbyt małą wymowę, by w jakikolwiek sposób zastopować zapędy Kazacha, który mimo przegrania kilku początkowych rund, nie zamierzał niczego zmieniać (choć z biegiem czasu zaczął bardzo umiejętnie bić podbródkowe i ciosy na tułów, czego na początku było mało), był pewien, że przełamie rywala i tak też się stało. Dobry pojedynek.

Gołowkin vs Ouma
1.9-10
2.9-10*
3.10-9
4.9-10
5.10-9*
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10. TKO
- - - - - - -
87 - 84 Gołowkin

Giennadij Gołowkin vs Gabriel Rosado 2013-01-19

Kompletna dominacja Gołowkina. Coś niesamowitego, jak on rozpoczął ten pojedynek. Przypomniało mi to sytuację z dzieciństwa, kiedy moja babcia mieszkająca na wsi, ganiała z dziadkiem kurę do zabicia. Podwórko ogrodzone, kura nie miała gdzie uciec i pozostawała przy życiu na tyle długo, na ile miała siły uciekać przed oprawcami, a zapewne gdyby zależało dziadkom na czasie, to złapaliby ją błyskawicznie. I tak było w tej walce. Rosado nie miał chwili wytchnienia, nie miał gdzie zwiać, nie miał czym odpowiedzieć, masakra. Dobrze, że przerwano to w tej siódmej rundzie, bo szkoda zdrowia.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-04-2015, 09:03 PM
Post: #7
RE: Notatki z walk
Oleksandr Usyk vs Danie Venter 2014-12-13

Ukrainiec rozpoczął spokojnie. Bardzo dobra praca nóg, starał się wyczuć dystans, fajnie zamarkował kilka razy uderzenia, dobry balans, aktywny prawy prosty. Mniej więcej od 6 rundy Usyk zaczął przejmować inicjatywę w sposób nieco bardziej wyraźny, trafił kilka razy mocnym lewym, podkręcił tempo. Trzeba oddać Venterowi to, że pokazał się bardzo przyzwoicie. Uważny w defensywie, dobry lewy prosty, może trochę ciężki na nogach, ale wypadł naprawdę dobrze. Nawet gdy odczuł uderzenie Usyka, to nie pozwalał się wykończyć, odpowiadał i szybko pokazywał przeciwnikowi, że nie stracił ochoty do walki. Usyk pewnie wygrał na mojej karcie, ale nie zdeklasował Ventera na pewno, niezła walka.

Usyk vs Venter
1.10-9
2.10-9*
3.9-10*
4.10-9
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9. TKO
- - - - - -
79 - 73 Usyk

Oleksandr Usyk vs Daniel Bruwer 2014-10-04

Pokaz boksu Oleksandra Usyka. Jaki luz, jaka swoboda w działaniu, jakie serie, jaki timing, jakie wyczucie dystansu - talent czystej wody. Z wielką przyjemnością się ogląda tego chłopaka. Ukrainiec zaprezentował tutaj wielki repertuar ofensywnych zagrań, boksował bardzo efektownie i efektywnie zarazem, wszystko poparte nienagannym poruszaniem się, miód. Bruwerowi należy się szacunek za odporność i serce do walki, bo łapał mnóstwo uderzeń, a nie robiły one na nim wielkiego wrażenia. Zasłużył na swoją wypłatę. Wspomnę jeszcze, że walka zakończyła się w siódmej rundzie po efektownym lewym.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-04-2015, 03:21 PM
Post: #8
RE: Notatki z walk
Dmitrij Kudriaszow vs Shawn Cox 2013-10-26

Przeważający warunkami fizycznymi Rosjanin boksując zza lewego prostego szybko ustawił walkę pod siebie. Wszystko zakończone już w drugiej rundzie, bo bezpośrednim prawym na szczękę.

Dmitrij Kudriaszow vs Zack Mwekassa 2013-11-30

Bardzo dziwna walka. Najpierw Mwekassa pada po lekkim "klepnięciu" od Rosjanina, a walka kończy się po lewym sierpie, który nie wyglądał zbyt destrukcyjnie, a czarnoskóry pięściarz zatańczył po nim okrutnie.. Wszystko to nie potrwało nawet minuty.

Kell Brook vs Jo Jo Dan 2015-03-28

Brook ostry jak żyletka. Bardzo nieszablonowy widok, kiedy Dan tańczył po ciosach prostych Kella. Pełna deklasacja, Jo Jo Dan szarpał, walczył o przetrwanie, ale wniósł do tej walki bardzo mało jakości. Dopiero dziś było mi z tą walką po drodze.

Anthony Joshua vs Jason Gavern 2015-04-04

Nie obejrzałem na żywo i do dziś nie miałem motywacji nadrabiania tej zaległości, wszak widok wielkiego Anthony'ego tłuczącego journeymanów znudził mi się. Ma Brytyjczyk ten luz, energię, dynamikę, ma ogromny potencjał, ale czas na poważniejszy sprawdzian.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-04-2015, 10:22 AM
Post: #9
RE: Notatki z walk
Giennadij Gołowkin vs Daniel Geale 2014-07-26

Z każdą rundą Kazach dominował bardziej, a z Australijczyka uchodziła wiara. Pierwsza odsłona spokojna, druga już pozwoliła Danielowi zwątpić, a w trzeciej koniec, w sumie dla Geale'a to lepiej, że tak szybko się to skończyło i jednak kiwnął przecząco głową na pytanie o chęć dalszej walki. Nie miał tamtej nocy żadnych atutów na GGG.

Daniel Geale vs Jarrod Fletcher 2014-12-03

Pewne zwycięstwo Geale'a. Gdy starszy z Australijczyków wszedł na obroty i podkręcił tempo, to Fletcher zaczął zwyczajnie odstawać, choć w początkowych rundach radził sobie przyzwoicie, to w drugiej fazie walki był już mało aktywny i oddał inicjatywę. Geale mógł się podobać. Dobra wydolność, dużo uderzeń po zwodach, aktywna przednia ręka, ciosy bite seriami, dobry prawy podbródkowy, szeroki wachlarz uderzeń w ataku tutaj zaprezentował.

Geale vs Fletcher
1.9-10*
2.9-10
3.10-9
4.10-9
5.10-8
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.9-10*
- - - - - -
117 - 110 Geale

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-04-2015, 09:08 PM
Post: #10
RE: Notatki z walk
Daniel Jacobs vs Giovanni Lorenzo 2013-08-19

Początek dość przeciętny w wykonaniu Jacobsa. Chciał chyba wyczuć rywala, który rozpoczął ofensywnie i odważnie. W trzeciej rundzie Jacobs, boksuąjący do tej pory zza lewego prostego, przeszedł do ofensywy, zarzucił Lorenzo serią ciosów, którą zakończył ciężki prawy, po którym Giovanni już się nie podniósł.

Daniel Jacobs vs Jesse Orta 2010-12-18

Duże pole do popisu w ataku miał w tej walce Jacobs. Ładnie wyprzedzał lewym prostym, dobra praca nóg, kontrola dystansu, balans tułowiem. Daniel kilka razy niespodziewanie wyszedł z serią ciosów po lewym prostym, co zaskakiwało Ortę. Jacobs z rundy na rundę przeważał coraz wyraźniej, rozbijał bezradnego rywala, pamiętał o ciosach na dół, by w piątej rundzie zarzucić rywala serią ciosów na górę. Walka mogła jeszcze chwilę potrwać, ale arbiter zakończył pojedynek, Jesse nawet nie myślał protestować.

Daniel Jacobs vs Tyrone Watson 2008-10-18

Zanim Watson padł pierwszy raz na deski, to zdążył przyjąć kilka czystych uderzeń, wszak Jacobs rozpoczął walkę bardzo ofensywnie. Po pierwszej randce z deskami Watson wstał, ale Daniel wykorzystał wówczas zasłonę na głowę, jaką przyjął rywal i soczyście obił mu tułów, po czym Tyrone już nie wstał.

Tony Harrison vs Antwone Smith 2015-03-06

Już w pierwszej rundzie po silnym prawym Smith ląduje na deskach. Jeszcze przed gongiem Harrison okłada rywala, co skutkuje drugim nokdaunem. Chwilę po gongu rozpoczynającym drugie starcie, jest już po wszystkim. Maszyna jedzie dalej.

Tony Harrison vs Grady Brewer 2014-02-07

Brewer od początku chaotycznie zaatakował i w końcówce pierwszej odsłony zapłacił za to, wyłapując kontrę i wpadając w poważne kłopoty, co zakończyło się dwukrotną wizytą na deskach. W drugiej rundzie Harrison dopełnił dzieła zniszczenia, ale warto zwrócić uwagę, że fatalnie nad pojedynkiem panował arbiter, który wznowił walkę, choć Brewer nie miał na zębach ochraniacza, co sam arbitrowi sygnalizował.

Tony Harrison vs Calvin Odom 2012-07-27

Pełen dystans jest tu lekką niespodzianką, ale walka była bardzo jednostronna, a Harrison zgarnął wszystkie odsłony. W sumie Tony nie silił się na czasówkę i systematycznie rozbijał słabszego przeciwnika. Balans, praca nóg, swobodu ruchu, znakomity lewy prosty - pełna dominacja i pewne punktowe zwycięstwo.

Tony Harrison vs Harun Akcabelen 2012-03-03

Wybuchowa pierwsza runda. Harun wpadł w kłopoty po wyłapaniu kontrującego lewego sierpowego, następnie Harrison postanowił dokończyć robotę i w pewnym momencie wręcz katował rywala ponawianiem akcji lewy prosty - silny prawy prosty, ale Akcabelen dotrwał do gongu bez randki z deskami. Kolejne minuty walki to rozbijanie przez Harrisona słabszego rywala lewym prostym, wszystko skończone w trzeciej rundzie po akcji prawy - lewy sierp.

Tony Harrison vs Uwe Tritschler 2011-07-02

Nieco ponad półtorej minuty ganiania po ringu Tritschlera, który zaprezentował się w tej walce iście komicznie, mało kiedy widuje się zawodowca o tak fatalnej koordynacji ruchów. Prawy na tułów, poprawka na górę i nokdaun. Chwilę później dokończenie roboty i zwycięstwo w debiucie na zawodowych ringach.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości