Tydzień 6-12.02.2012

[Hugo]

Zdarza się czasami, że najciekawsze walki bokserskie odbywają się nie w weekend, a w któryś z wcześniejszych dni. Tak jest właśnie w tym tygodniu, w którym na wielkie pojedynki nie ma co liczyć.

Już jutro w środę na gali w Moskwie nadzieja rosyjskiego boksu w wadze junior półśredniej niepokonany Habib Allahwerdijew zmierzy się z silnym Kolumbijczykiem Ignacio Mendozą. Poziom obydwu rywali chyba dość podobny, ale własny ring jest dodatkowym atutem dla Allehwerijewa. Typ: Allahwerdijew na punkty

Na tej samej gali zapewne ciekawszą walkę stoczą Grigorij Drozd i Richard Hall. 32-letni Drozd jedyną porażkę poniósł przez tko z Firatem Arslanem, ma natomiast w bilansie zwycięstwa nad takimi bokserami, jak Miełkomian, Ordiales, Calloway i Darnell Wilson, a więc właściwie niczego szczególnego nie dokonał. 40-letniego Halla pamiętamy z dwóch dramatycznych pojedynków z Dariuszem Michalczewskim przed 10 laty. W ostatnim czasie jamajski weteran przegrał na punkty z Kubańczykiem Despaigne, a następnie już w 2 rundzie rozprawił się ze swoim rodakiem (i byłym rywalem Adamka) O'Neilem Bellem. Hall na pewno jest większym talentem bokserskim od Drozda, ale różnica wieku i własny ring są po stronie Rosjanina. W walce, którą oceniam jako walkę tygodnia stawiam na zwycięstwo Drozda na punkty.

No a w weekend taka kicha, jakiej dawno nie było. Naprawdę ciężko znaleźć walkę, która mogłaby wzbudzić większe emocje. W piątek w Argentynie, jeden z czołowych bokserów tego kraju w junior półśredniej Lucas Martin Mathysse spotka się w ringu z Meksykaninem Ivanem Valle. Obydwaj bardzo mocno bija, a więc powinno skończyć się przed czasem. Typ: Mathysse przez ko.

W USA w Mohegan Sun Casino (czyli tam, gdzie Wach znokautował McBride'a) jeden z największych młodych talentów amerykańskiego boksu Demetrius Andrade stoczy pojedynek w wadze junior średniej z Derekiem Ennisem. Rutynowany Ennis ma w swoim bilansie zwycięstwa nad tak znanymi bokserami, jak Gabriel Rosado i Eromosele Albert, niemniej zdecydowanym faworytem jest Andrade. Typ: Andrade przed czasem

W sobotę to już totalna kaszana. Na upartego można wspomnieć o walce w Hamburgu w wadze super średniej, w której 20-letni niepokonany niemiecki prospekt o wzbudzającym zastanowienie nazwisku Domenic von Chrzanowski powalczy z polskim rutynowanym journeymanem Mariuszem Biskupskim. Typ: Chrzanowski na punkty.

I to by było na tyle.

[redd]

Faktycznie, szału nie ma, ale z chęcią zobaczę Matthysse i Andrade.
Poza tymi walkami, można jeszcze zobaczyć:
Kevin Mitchell vs Felix Lora - Dla Mitchella jest to walka "aby nie zardzewieć". Lora to solidny journeyman z mocnym ciosem. Stawiam na Mitchella, ale chciałbym aby Lora przez kilka rund spróbował go przycisnąć. Mam nadzieję, że ta walka będzie na polsacie sport.
W Argentynie o pas IBF Interim zmierzą się Luis Alberto Lazarte i Johnriel Casimero. Casimero nigdy nie widziałem, za to Lazarte tak i jego boks nie robi na mnie wrażenia. Walka w Argentynie więc Lazarte pewnie wygra na pkt.
Mistrz IBF w wadze super muszej Rodrigo Guerrero zmierzy się w pierwszej obronie swego pasa z Juanem Carlosem Sanchezem Jr. W sumie tę walkę z chęcią bym zobaczył.

[Maynard]

I Sanchez wygrał z Guerrero, czyli jeden przypadkowy mistrz zastąpił drugiego. Niestety ta kategoria jest słabiutko obsadzona, więc zupełnie mnie nie dziwi, że średni Meksykanie walczą ze sobą o tytuły, z braku innych chętnych.

Poza tym, zupełnie bez niespodzianek, w zasadzie nic ten weekend nie zmienił.

No, z ciekawszych zdarzeń odnotowano tylko dobrą zabawę argentyńskich buraków.