Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gala w Hialeah 26.03.2015
22-03-2015, 03:28 PM
Post: #1
Photo Gala w Hialeah 26.03.2015
W najbliższy czwartek 26.03.2015 w Hialeah na Florydzie odbędzie się bardzo ciekawa gala boksu z udziałem Kamila Łaszczyka i Patryka Szymańskiego. Pozornie, sadząc po bilansach i miejscach w rankingu Boxreca, rywali Polaków można uznać za mało wymagających. Tak jednak nie jest. Przeciwnik Łaszczyka, Jose Luis Araiza to bardzo doświadczony journeyman, który walczył (co prawda, w niższych kategoriach) z tak znanymi bokserami, jak Chris Avalos, Randy Caballero, czy Juan Carlos Payano i sprawiał im trudności. Podobnie rywal Szymańskiego, Yoryi Estrella, który boksował m.in. z Randallem Baileyem, Carlosem Quintaną, Jonathanem Gonzalezem, Thomasem Dulorme'em i Bradem Solomonem. Tego ostatniego miał nawet 2 razy na deskach i przegrał z nim niejednogłośnie. Zarówno Araiza, jak i Estrella słyną z mocnego ciosu, co oznacza, że naszych prospektów czeka poważny sprawdzian pod kątem odporności na uderzenia.
Poza tym w Hialeah będzie okazja do obejrzenia wielu bardzo perspektywicznych pięściarzy. Przede wszystkim pochodzącego z Ghany Fredericka Lawsona, który w półśredniej zmierzy się z wysoko notowanym swego czasu Breidisem Prescottem. W ciężkiej wystąpi kolejny niepokonany Kubańczyk Yasmany Consuegra, a „przecierkę” w super lekkiej zaliczy jego rodak, mistrz świata IBF w super piórkowej Rances Barthelemy. W półciężkiej zobaczymy niepokonanego Michaela Sealsa, w super średniej mocno bijącego Wilky Campforta rodem z Haiti, a w średniej wątpliwej klasy latorośl słynnego ojca, czyli Antonio Tarvera Juniora. Dla mnie jednak najbardziej interesujący będzie występ najlepszego boksera Egiptu, którym jest Ahmed Elbiali w kategorii półciężkiej. Widziałem go raz i zrobił na mnie wielkie wrażenie. Polecam wszystkim przyglądanie się jego karierze.

www.bokserzy.cba.pl

[Obrazek: m79msOBT_400x400.jpeg]

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2015, 01:00 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2015 01:11 AM przez kubala1122331.)
Post: #2
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Kamil Łaszczyka pokonał Arizę. Rywal Polaka nie wyszedł do 7 rundy, bo został poddany przez narożnik. Co może martwić, to to, że Szczurek dwa razy leżał w drugiej rundzie...

Szymański też już wygrał. Można iść spać Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2015, 10:15 AM
Post: #3
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Szymański wygrał bez problemów. Natomiast tak jak przewidywał @Hugo sporo problemów miał Łaszczyk. Te nokdauny wprawdzie nie były jakieś straszne, ale jednak Kamil je odczuł. Z jednej strony to może martwić, ale z drugiej Polak pokazał charakter i mimo dwukrotnego liczenia w drugiej rundzie, w następnych porozbijał Araizę i wygrał przed czasem. Właśnie z takimi przeciwnikami powinien walczyć, a nie z takimi jak ostatnio w Dzierżoniowie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2015, 10:54 AM
Post: #4
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Można się pomylić, oglądając boksera na tle słabego rywala. W walce bodajże z Dakotą Dawsonem Elbiali obok piorunującego ciosu zademonstrował świetny timing i wyglądał na co najmniej poprawnego technicznie. Natomiast wczoraj jego boks wyglądał tragicznie. Pokazał się jako cepiarz bez wyczucia dystansu i choćby odrobiny ringowej inteligencji. Być może miał słabszy dzień lub nie pasował mu nieczysto walczący przeciwnik, ale ja wycofuję się z zachwytów nad Elbialim (pomimo tego, że wygrał wysoko na punkty). Sama siła fizyczna to nie jest wystarczający argument w boksie.

Klasę pokazał natomiast Rances Barthelemy (chociaż na tle słabego rywala). Kubańczyk boksuje bardzo efektownie i dziwię się, że tak cicho koło niego, bo moim zdaniem to jest podobny (jeśli nie większy) format boksera, jak np. Broner, Rios lub Alexander, których z góry kreowano swego czasu na wielkich championów. Nie podoba mi się jednak przeskok Barthelemy'ego od razu o 2 kategorie. Lekka byłaby O.K., bo na super piórkową był za duży, ale super lekka dopiero za kilka lat miałaby sportowe uzasadnienie. No, ale wiadomo, że chodzi o kasę.

W walce wieczoru padł problematyczny werdykt. Ja dałbym wygraną Prescottowi. Nie mówiłbym jednak o wałku, lecz o wyniku, który mógł iść w obie strony. Było wrażenie sporej optycznej przewagi Prescotta, ale więcej czysto trafionych ciosów zadał Lawson. Widać było kolosalna różnicę doświadczenia, które sprawiało, że silniejszy fizycznie i szybszy Lawson dawał się jak dzieciak spychać do lin, gdzie zupełnie sobie nie radził (na przekór warunkom fizycznym). Dopóki nie poprawi obrony i walki w półdystansie, nie ma czego szukać w dużych walkach. A Prescottowi chyba pozostaje już tylko rola ekskluzywnego journeymana. jego najlepszy czas minął.

No i wreszcie o Polakach, których nie miałem okazji obejrzeć. Na podstawie opisów można powiedzieć, że Szymański zdał test odporności, a Łaszczyk nie. Szymański przyjął wymianę, parę razy oberwał, ale przełamał silnego fizycznie rywala. Łaszczyk niby też, ale zaliczył 2 razy deski, co świadczy o nie najlepszej szczęce. Niestety, on jest za słaby fizycznie, żeby wróżyć mu sukcesy na miarę światową. To, że nie ma ciosu było wiadome od dawna. O.K., Floyd też nie ma, a ciągle wygrywa. Jednak jeśli i odporność Łaszczyka na uderzenia budzi wątpliwości, to już go mocno ogranicza, jako boksera.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2015, 01:03 PM
Post: #5
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Słabizna w wykonaniu obu Polaków. Nie chcę niczego im ujmować, bo to jednak jedne z bardzo niewielu nadziei dla polskiego boksu, ale jeżeli na tle takich przeciwników pokazują taki boks, to o czołówce nie ma nawet co myśleć. Na szczęście są jeszcze bardzo młodzi.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-03-2015, 01:18 PM
Post: #6
RE: Gala w Hialeah 26.03.2015
Łaszczyk cofa się w rozwoju. Kolejna słaba walka ze słabym przeciwnikiem. No, ale niech wraca trenować do Dzierżoniowa, bo tam ma do dyspozycji wybitych trenerów i sparingpartnerów... Jak tak dalej pójdzie to nie będzie żadnego title - shota, tylko znokautowanie przez pierwszego, lepszego średniaka z ciosem. Gdzie się podziała dyspozycja Łaszczyka z walki z Diazem? Od tamtej pory widać regres i to sporych rozmiarów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości