Froch-Groves!

[RedHawk]

2 lata i będzie to mocny konkurent dla Warda.

[Hugo]

Sędzia wypaczył walkę, przerywając ją w momencie, kiedy wszystko jeszcze było możliwe. Może Groves dowiózłby punktowe zwycięstwo, a może Froch i tak by go skończył przed czasem. Rewanż jest konieczny, bo ten pojedynek nie dał jednoznacznej odpowiedzi, kto jest lepszy.

[kartofelek]

angielska szkoła sędziowania jak sie okazuje a myślałem ze to tylko naszych(Jackiewicz, Bienias) tak sekują

wprawdzie juz wczoraj na gorąco zdarzyło mi sie czytac w komentarzach jakies ecie-pecie typu:"dobrze sedzia zrobił bo jeszcze kilka sekund i byłoby po Grovesie" ale nie widze jakichs racjonalnych podstaw żeby traktowac to powaznie, sama reakcja Grovesa
mówi najwiecej - polecam obejrzec jak ktos nie zwrócił uwagi

gdyby tak przerywano czesciej to mielibysmy całkiem inna historie boksu poczawszy od żelaznej klasyki Ali - Frazier konczac na naszym podwórku,chocby Adamek- Cunningham 1, Jackiewicz - Rodriguez

ale w sumie Groves mimo ze poszkodowany to w sumie wyjdzie na swoje, druga walka sie ładnie sprzeda i Grovesowi przybedzie w potfelu

[szalonyAli]

Do chwili przerwana walki Groves prowadził u wszystkich sędziów , dwóch punktowało 76:75 na Jego korzyść , a trzeci 78:73 .
Po za tym eksperci również punktowali zwycięstwo Grovesa .Sporo z nich dawało Mu 3 ub 5 punktową przewagę .Dan Rafael na przykład punktował walkę na 79:72 dla Grovesa .

[kubala1122331]

Nie no jak zobaczyłem tę sytuację to byłem w szoku. Jak tak można perfidnie oszukiwać?

[TomaszX]

Ja miałem 76-75 dla Grovesa.A punktacje Dana Rafaela bywają dziwne np 116-113 dla Hucka w walce z Arslanem.

[szalonyAli]

Federacja IBF nakazała rewanż między Frochem i Grovesem .Walka ma się odbyć za 90 dni a pięściarze powinni jak najszybciej dojść do porozumienia .W przeciwnym razie Froch może zostać nawet pozbawiony tytułu . Jak dla Mnie świetna decyzja . Sędzia nie powinien przerywać walki w takim momencie .Szykuje Nam się genialny rewanż .Froch będzie starał udowodnić ,że problemy w pierwszej walce były jedynie drobnym wypadkiem przy pracy , Groves z kolei będzie chciał pokazać , że zasługuje na mistrzowski pas.

[Gogolius]

I fajnie, wprawdzie ja tam nic do walki Froch - Chavez nie mam, ale oczywiście jak każdy czekam na ten rewanż, który wydaje się koniecznością. Brawa dla IBF, najlepszej federacji w dziejach

[Krzych]

Jak widać federacje też czasem potrafią coś dobrego zarządzić. Rewanż Froch-Groves, usunięcie sędziego-złodzieja z rewanżu Arslan-Huck.
A co samej walki Groves-Froch II no to nie powiem nic oryginalnego. Marzy mi się ta walka. Emocje będą jeszcze kilka razy większe niż podczas pierwszej walki. Niech Froch już nie kombinuje z jakimiś Chavezami tylko niech udowodni, że jest mistrzem. Trochę więcej spokoju i doświadczenia(nie wymieniać ciosów oparty o liny, bo przez to przegrał czyt. dał szansę sędziemu) ze strony Grovesa i Froch nie będzie w stanie go powstrzymać.

[Sander]

Wklejam tutaj dwa dzisiejsze posty w tym temacie. Usunąłem je z zamiarem wklejenia do tematu o Grovesie w bokserach, ale takiego nie ma :o Sorry za zamieszanie, niech póki co będą tutaj.

(29-01-2015 03:26 PM)Gogolius napisał(a):  Groves po przegranym rewanzu z Frochem na Wembley (superczyste i superbrutalne KO) obnizyl loty. Stoczyl dwie walki ze srednimi rywalami i mimo zwyciestw zbiera slowa krytyki. Mniejsza pewnosc siebie, zmiana trenera, flegmatyczna postawa w ringu: w przeciagu roku z perspektywicznego boksera, ktory byl glownym kandydatem na nowego krola limitu 168 funtów, Saint George zmienil sie w znizkujacego rozbitka.

Szczegolnie kiepsko to wyglada na tle tego co robi DeGale - olbrzymi skok jakosciowy dawnego rywala (Groves wygral dwa do remisu) sprawia, ze Groves wyglada podwojnie biednie.

Od paru miesiecy mowi sie o ewentualnym rewanzu miedzy tymi bokserami, ale Groves nie wydaje sie bardzo chetny. Ostatnio wypowiedzial sie na temat konfrontacji swojej z Dirrellem (o pas WBC) i DeGale'a z... drugim Dirrellem (o prawdopodobnie wakowany przez Frocha pas IBF). Groves po ewentualnych wygranych nad bracmi widzialby sens unifikacyjnej walki z DeGale.


O ile jednak DeGale wyrasta na faworyta super sredniej i szanse na pas IBF ma olbrzymie o tyle wydaje sie, ze Groves (w obecnej formie) w potyczce o WBC szanse ma niewielkie.

A co Wy o tym sadzicie?

(29-01-2015 04:54 PM)Krzych napisał(a):  Groves wyraźnie idzie w dół i z tym się nie da polemizować. Może potrzebuje jeszcze czasu na powrót do formy psychicznej po walce z Frochem i chwilowo brak mu motywacji, bo ciężko uwierzyć, że po dwóch ciężkich walkach się wypalił i skończył, w dodatku gdy prowadził w obydwóch, a pierwsza została niesłusznie przerwana i wypadł on tam o wiele lepiej niż bardziej utytułowany rywal. Oby się odrodził, bo to jest naprawdę zajebiście efektowny bokser, a przy odpowiednim podejściu taktycznym i dobrym narożniku może być też bardzo efektywny. Ja na razie wygląda to jednak słabiutko. Widać, że ta zmiana trenera raczej mu nie służy. Wszystko co potrafi Groves to charakterystyczny dla Bootha styl i raczej nikt inny tego nie pociągnie dalej. Widać że Groves coraz bardziej traci swoje atuty i coraz mniej skoordynowane jest to wszystko, tak jakby ciągle wracał po 2 letniej przerwie, a tak przecież nie jest.