Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Weekend 20-21.01.2012
18-01-2012, 11:55 AM
Post: #1
Weekend 20-21.01.2012
Nadchodzący weekend zapowiada się ciekawie, ale dla znawców lżejszych kategorii, do których ja niestety nie należę (systematycznie rozszerzam swoje zainteresowania w dół, ale na razie dotarłem do junior półśredniej). Chodzi o walki Ramos - Rigondeaux i Vasquez - Diaz. Brak dostatecznej wiedzy na temat tych zawodników powoduje, że nie będę się o nich wypowiadał i skoncentruję się na wyższych kategoriach.

W piątek mnóstwo walk, wśród których trudno jednak wypatrzyć jakiś interesujący pojedynek. Chyba najciekawszy odbędzie się w stalicy Ghany Akrze, gdzie zmierzą się dwaj czołowi afrykańscy bokserzy wagi półśredniej: miejscowa gwiazda Joshua Okine i Bethuel Uushona z Namibii. Obydwaj są doświadczonymi bokserami i zdarzało im się walczyć poza Afryką z dobrymi rywalami (chociaż bez sukcesów). Ciekawszym bokserem wydaje mi się Uushona, ale własny ring na pewno będzie sprzyjał Okine. Typ: Okine na punkty.

Sobota będzie ciekawsza. Na gali w Liverpoolu zmierzą się w wadze ciężkiej David Price i John McDermott. Price to zawodnik o udanej karierze amatorskiej, który na razie jest niepokonany na zawodowym ringu. Posiada znakomite warunki fizyczne (203 cm wzrostu), dobrą technikę, szybkość, technikę i silny cios. Niektórzy upatrują w nim przyszłego mistrza świata. Jako amator był jednak znany ze szklanej szczęki i ten mankament może mu utrudnić karierę. McDermott sprawia wrażenie nieporadnego tłuściocha, ale okazuje się zaskakująco szybki i sprawny. Ma też czym uderzyć i w swojej ostatniej walce pokonał przed czasem Larry'ego Olubamiwo już w 1 rundzie. Mimo wszystko typuję zwycięstwo Price'a przez ko.

Na gali w Filadelfii nie odbędzie się pojedynek Chambersa z Lachowiczem. W zamian w wadze ciężkiej można będzie zobaczyć walkę dwóch niepokonanych amerykańskich prospektów Maurice'a Byarma i Bryanta Jenningsa. Obejrzałem walki obydwu i żaden nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Technicznie lepszy jest chyba Jennings i jego zwycięstwo na punkty typuję.

Na tej samej gali zdecydowanie ciekawszy wydaje mi się pojedynek w junior średniej pomiędzy Jesusem Soto Karassem i Gabrielem Rosado. Dla Meksykanina będzie to debiut w tej kategorii po 2 porażkach z Mike'iem Jonesem (jedna chyba niesłuszna) i jednej z Alfonso Gomezem w niższej wadze. Soto Karass to bokser silny i bojowy i mam nadzieję, że przebojem wedrze się do czołówki w nowej wadze. Rosado to solidny technicznie walczący bokser o świetnych warunkach fizycznych (183), który jednak uległ przed czasem ostro nacierającemu Alfredo Angulo. Liczę na to, że Karass też go stopniowo przełamie w starciu, które dla mnie jest walką weekendu. Typ: Karass na punkty

W Nowym Jorku w wadze cruiser wystąpi Izraelczyk Ran Nakash, którego pamiętamy z niezłego pojedynku z Marco Huckiem. Jego przeciwnikiem będzie Derek Bryant, ongiś niezły bokser wagi ciężkiej. Jego ostatnie walki (przegrana na punkty z Estradą i w 1 rundzie przez nokaut z Sethem Mitchellem) świadczą o tym, że najlepsze lata ma już chyba dawno za sobą. Typ: Nakash przed czasem

Zapraszam do dyskusji.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
18-01-2012, 04:56 PM
Post: #2
RE: Weekend 20-21.01.2012
"Chodzi o walki Ramos - Rigondeaux i Vasquez - Diaz"
A nie wiesz na jakim kanale będzie ta walka,gala w TV.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
18-01-2012, 05:14 PM
Post: #3
RE: Weekend 20-21.01.2012
Ran Nakash pewnie byłby w stanie pokonać lepszych bokserów, niż Huck, ale... w walce ulicznej - jest czołowym instruktorem Krav Magi w izraelskiej armii. W ringu jednak poza świetną kondycją i nieustanną presją niewiele więcej pokazał. Tego przeciwnika pewnie pokona, ale w czołówce cruiser go nie widzę.

Vazquez - Ameth Diaz, czyli pojedynek o tytuł IBF w lekkiej, to będzie, podejrzewam, walka bez historii. spryciarz Vazquez powinien bardzo pewnie pokonać na punkty surowego technicznie Panamczyka.

Rigondeaux-Ramos to największa niewiadoma. Młody Amerykanin nie stoczył wielu walk na tym poziomie, do tytułu doszedł bardzo skróconą drogę, nie bardzo wiadomo, na ile go stać. Z kolei Kubańczyk doświadczenie ma olbrzymie, ale miał bardzo długą przerwę. Stawiam jednak na jego bardzo wyraźne zwycięstwo.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości