Stiverne vs Wilder
|
16-01-2015, 11:15 AM
Post: #121
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
No coz, prowadzenie Wildera z grubsza przypomina tez kilku innych hodowanych balonow jak Wawrzyk czy Glazewski.
Mnie forma/brzuch Stiverne'a w ogole nie dziwi a co smieszne w ogole mi nie przeszkadza. Nie wiem czy on walczac raz na pol roku w wieku 36 lat zaryzykowalby zmiane systemu przygotowan i stylu walki na jakis bardziej ruchliwy. Poczekamy do wazenia, ciekawe czy Stiverne wrzuci wiecej te 110 czy 115 w gore. Z reszta Wildera tez jestem ciekawy czy dalej taki patyk (choc on tez w takiej wadze widocznie czuje sie dobrze). Ostatnio o wynik bylem tak spokojny przy Froch-Groves II PS. Wasze sny wymiataja |
|||
16-01-2015, 11:23 AM
Post: #122
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Hugo, dokładnie to samo miałem. Chyba na głównej ze dwa razy wspominałem właśnie o historii rodem z The Harder They Fall. Przecież Wilder zapewne podobnie jak Toro Moreno jest święcie przekonany o swoich nadludzkich umiejętnościach, pewnie wierzy też że jego lewy sierpowy bity z samej ręki trafiający Malika Scotta wewnętrzną stroną rękawicy naprawdę sieje spustoszenie, a jego rywale wcale nie byli dobierani.
Do tego jak widzę komentarze, że Wilder ma warunki i skoro walczył spokojnie na wstecznym z Gavernem więc może sobie też spokojnie, bezpiecznie walczyć ze Stivernem, to mam przed oczami też Kołodzieja, który spokojnie na zakrocznej nóżce to sobie mógł boksować z 3. ligą (a i to nie zawsze, patrz książe Ikei), ale jak przyszło co do czego to nagle nie wiadomo skąd i jak ktoś go uderzył i było po ptakach A też miał warunki i też wystarczyło by spokojnie rozbijał z dystansu Lebiediewa. Powiem więcej, jak patrzę na nokaut Wildera na Kelvinie Price, to oni nawet podobnie naciągają łuk |
|||
16-01-2015, 01:34 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2015 01:39 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #123
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
(15-01-2015 09:31 PM)saliman1 napisał(a): Nie widziałem wcześniej tej walki. Zapętliłem sobie nokaut kilkanaście razy Potężna bomba ale zarazem jest to bardzo sygnalizowany strzał. Pewnie większość pięściarzy z czołówki jakoś uchyliłaby się przed tym ciosem, a Władzio by pewnie zaklinczował. (16-01-2015 10:21 AM)Krzych napisał(a): https://www.youtube.com/watch?v=AkYnM4zsqdM Brzuszek, jak brzuszek ale wygląda na takiego mniej pewnego siebie. Za to z Wildera bije jakaś taka właśnie zwierzęca siła. Ktoś tam w ostatnim Puncherze mówił, że taka pewność siebie bije z zawodników, którzy jeszcze nie zanotowali żadnej porażki, ale u Deonataya wydaje się to być takie bardzo naturalne. A Stiverne wydaje się być taki jakiś "sflaczały", bez ikry. Obstawiam zwycięstwo Wildera przez KO, ale nie wiem w której rundzie. Jeżeli się nie mylę i Stiverne boi się tego gościa to może już polec w pierwszej bądź drugiej rundzie. A co do Kołodzieja i Wildera to różnica pomiędzy nimi jest taka, że Kołodziej przy Wilderze wydaje się być spokojnym wręcz anemicznym gościem. Taki dużo misio bez zębów a Wilder to grizzly. |
|||
16-01-2015, 02:11 PM
Post: #124
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Nie ma sie co sugerowac face to face a juz na pewno nie szukac strachu i bojazliwosci. Stiverne ma taki styl bycia, w all access Wilder szalal a Bermane gadal spokojnym tonem jak o pogodzie. W ringu przemowia piesci i skill. A potem Wilder zamilknie na czas pobytu w szpitalu.
|
|||
16-01-2015, 02:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-01-2015 02:15 PM przez Sander.)
Post: #125
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
@Hugo
Kołodziej nigdy niczym nie imponował. Wilder ma sylwetkę gladiatora, znakomite warunki, bardzo silny cios - chyba tylko rekordy mieli w pewnym momencie podobne. Cytaty z konferencji znakomite, fajnie budują atmosferę walki. |
|||
16-01-2015, 02:17 PM
Post: #126
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
u Stiverna nie widziałem jeszcze ikry, nawet przed walkami z Arreolą, to zimny Optymista, 36 letni gość, Wilder ma jeszcze mimike, Dźiećiaka, wydaje mu się że jeżeli znokautował 32 kelnerów,( jeden Scott, może owym nie był,przegrał za to bez ćiosu, ewidentnie się podłożył), to już jest nie do ruszenia,Ja jestem za Stivernem, założyłem się że wygra, Po jednej mocnej bombie, zachwieje się nat tych patykach, a BWARE tylko poprawi i po Wilderze, 4 runda KO..
|
|||
16-01-2015, 02:24 PM
Post: #127
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Ja podtrzymuje to co napisalem pare miesiecy temu, jak Wilder to wygra to na miesiac wrzucam sobie go w avatar z jakims pochwalnym podpisem.
|
|||
16-01-2015, 02:44 PM
Post: #128
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Jak dla mnie to Wilder nie radzi sobie z presją. Te wszystkie wygłupy i miny jakby miał zatwardzanie są takie wymuszone. Za to Stiverne jest spokojny, naturalny tak jak zawsze.
Stawiam, że Dzikus skończy jak Kołodziej tj 1 bomba na mordę i KO. "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
16-01-2015, 05:04 PM
Post: #129
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Co do dziwacznych snów o boksie to mój najdziwniejszy był o tym, że Martinez wrócił na ring walką z Furym w UK (przegrał, bo go Tyson załatwił a'la Cunninghama) Jeszcze było kilka, ale ten był najdziwniejszy (no, może poza snem gdzie Gołota przegrał przez DQ z Adamkiem, bo najpierw uderzył głową Tomasza w narożnik, a na koniec wyrzucił go z ringu ).
A co do walki, to konsekwentnie stawiam na Stiverne przed czasem. Wszystko już zostało napisane na temat tego pojedynku. |
|||
16-01-2015, 06:10 PM
Post: #130
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Wilder
Trzeba założyć osobny temat na opisy bokserskie snów. Mnie śniło się coś takiego: byłem na walce Kowaliowa ze Stevensonem i w trakcie walki panowie dogadali się, że wyjdą na parking przed halą i tam będą kontynuować walkę. Zdjęli rękawice i wyszli. Tłum rzucił się do wyjścia. Zanim zdążyłem opuścić swoje miejsce już było po walce. Niestety nie wiem kto zaliczył asfalt.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości