Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
02-07-2014, 05:27 PM
Post: #1
Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
Muhammad Ali -61-56(37)-5 jest przez wielu uznawany za jednego z najznakomitszych mistrzów świata królewskiej kategorii ."The Greatest " ,bo taki przydomek nosił dawny mistrz słynął z tego że ,był wszechstronny.Potrafił dostosować się stylem pod rywala i dzięki temu pokonywał sluggerów,swarmerów czy też outsidefighterów.
Ali poza ringiem był skandalistą i znakomicie promował swoją osobę .
Media podchwytywały zachowania mistrza i poświęcały mu sporo uwagi nawet gdy był na dyskwalifikacji.
Alego faworyzowali też sędziowie .
Mimo znakomitych zwycięstw Ali poniósł 5 porażek :

Ali przegrał z Joe Frazierem na punkty
Ali przegrał z Kenem Nortonem na punkty(rewanż też powinien przegrać )
Ali przegrał z Leonem Spinksem na punkty
Ali przegrał z Larrym Holmesem przed czasem
Ali przegrał z Trevorem Berbickiem na punkty

Ali powinien przegrać z Nortonem walkę nr 2
Ali powinien przegrać z Shaversem !
Ali powinien przegrać z Youngiem

Walka nr 2 z Listonem była dziwna
W walce z Foremanem uratowały go poluzowane liny ,co sam przyznał ,

Czy Muhammad Ali był tak wspaniały jak się wydaję ? NIE
Czy Muhammad Ali miał szczęście ? TAK i to cholerne
Dlaczego więc uznaję się Aliego za tego najlepszego ? to zasługa mediów !

[Obrazek: joe-louis-photo-01.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-07-2014, 06:49 PM
Post: #2
RE: Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
Kto w takim razie był tym najlepszym?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-07-2014, 07:00 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2014 07:02 PM przez Krzych.)
Post: #3
RE: Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
Też zawsze uważałem, oczywiście oddając Alemu co jego, że został trochę zbyt mocno "uświetniony". Był mistrzem, bardzo dobrym i na pewno najbardziej znanym, ale czy aż na tyle, żeby nazywać go najwspanialszym nie tylko wagi ciężkiej ale w historii boksu? Tu już można polemizować. Nastąpiła taka niepisana umowa, że Ali we wszystkich rankingach jest pierwszy i nikt już się specjalnie nad tym nie zastanawia. Do tego mistrzostwo Alego w autopromocji sprawiło, że on całym masom ludzi po prostu wmówił, że jest najlepszy. Nikt go przecież nie nazwał "The Greatest", to on sam nadał sobie taki przydomek. Jego osiągnięcia sportowe są niewątpliwe, jest też jedną z najbarwniejszych postaci w historii boksu, ale jest jednak w tym wszystkim trochę przesady. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że całkiem sporo.

Kto jest tym najwspanialszym? Nikt, bo nie da się sklasyfikować zawodników z różnych epok w jeden ranking i wszelkie takie rankingi są bezpodstawne i bezsensowne.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-07-2014, 07:13 PM
Post: #4
RE: Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
Dokładnie @Krzych, kiedyś boks to była zupełnie inna dyscyplina :
- walczono na świeżym powietrzu
- w innych rękawicach
- za inne pieniądze
- inaczej trenowano (odżywki, sprzęt - dziś każdy ma dostęp do profesjonalnych przyrządów)
- zdarzały się walki na dystansie kilkudziesięciu rund

Nie da się porównać dzisiejszego boksu z boksem z lat 60 czy 70.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-07-2014, 10:34 PM
Post: #5
RE: Dlaczego Muhammad Ali miał szczęście
Ali ma za sobą kilka ciekawych historii - chociażby walki z Listonem. Przecież śmierdziało to na kilometr. Druga walka to już kompletna komedia - Liston, kawał odpornego tura, któremu policjanci łamali na głowie drewniane pałki a ten nic sobie z tego nie robił, przewrócił się po obcierce na szczękę, od zawodnika o średnim ciosie.

Ali to też postać społeczna - miał olbrzymi posłuch u czarnoskórych Amerykanów, angażował się w ruch czarnych muzułmanów, miał poparcie liberalnego nurtu mediów.Do tego potrafił sobie robić znakomite PR przed walką. No i był świetnym bokserem.

Trudno, aby te wszystkie czynniki nie oddziaływały. Osobiście nie traktuję go jako numer 1 HW ever.

Po szczycie formy sędziowie w pewnych walkach go przepychali, działała wtedy magia nazwiska. W Prime to jednak był znakomity zawodnik.

Ps. Ali powinien przegrać z Nortonem walkę nr 3, numer 2 mogła iść w obie strony Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości