Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
|
28-12-2016, 09:59 AM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
Za totalną dominację Gołoty.
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
28-12-2016, 12:01 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
Nie miał ciosu kończącego. Choć np. powalić umiał. Np. pierwszy KD na Grant'cie. Ale nie miał takiego ciosu, że zmiatał z nóg rywala. Jak np. Diablo Włodarczyk w CW. Wydaję mi się, że to brak w technice, bo siłę miał.
|
|||
28-12-2016, 08:26 PM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
Brak w technice?Gołota to jeden z najlepiej wyszkolonych ciężkich z lat 90.Ja uważam że Gołota posiadał syndrom Masternaka.
|
|||
28-12-2016, 08:41 PM
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
Takie coś u niego zauważyłem, że gdy szło mu za dobrze to zaczynał się spinać...
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
29-12-2016, 02:59 AM
Post: #25
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Gołota vs Riddick Bowe II (1996 - 12 -14)
(28-12-2016 08:26 PM)Joker napisał(a): Brak w technice?Gołota to jeden z najlepiej wyszkolonych ciężkich z lat 90.Ja uważam że Gołota posiadał syndrom Masternaka. A mi się zdaję, że brakowało mu skrętu, pracy nóg? Nie znam się na tym. Było w tym coś, co nie pozwalało mu zwalić z nóg rywala jednym ciosem. Nie chodzi mi o samą technikę, lecz o ten techniczny szczegół. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości