Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
06-01-2014, 06:09 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-01-2014 06:45 PM przez BMH.)
Post: #1
Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
Bernard Hopkins vs Robert Allen I

[Obrazek: 0.jpg]

Data: 1998-08-28
Miejsce walki: Las Vegas Hilton, Las Vegas, Nevada, Stany Zjednoczone
Stawka walki: IBF
Sędzia ringowy: Mills Lane
Sędzia punktowy 1: Glen Hamada 30-27 (Hopkins)
Sędzia punktowy 2: Bill Graham 29-28 (Hopkins)
Sędzia punktowy 3: Mike Glienna 28-29 (Allen)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=sq8WTAyXIO0

O walce: Posiadacz tytulu organizacji IBF-Bernard Hopkins, w kolejnej z obronie zmierzyl sie z Robertem Allenem.

Hopkins vs Allen
1. 9 10
2. 10 9*
3. 9 10*
4. NC Do momentu zakonczenia: 28-29 Robert Allen

To, ze Hopkins i Allen przesadzili to jedno, ale to co zrobil Lane(naturalnie przypadkiem), to nieczesto widziana sytuacja na ringach.
Jak na moj gust, po tym wypadku Hopkins najprawdopodobniej symulowal, a ze jestem oswojony z jego gra aktorska, to nie jestem zaskoczony takim zakoczeniem.Rolleyes


Bernard Hopkins vs Robert Allen II

[Obrazek: 01.jpg]

Data: 1999-02-06
Miejsce walki: Convention Center, Washington, District of Columbia, Stany Zjednoczone
Stawka walki: IBF
Sędzia ringowy: Rudy Battle
Sędzia punktowy 1: Paul Artisst 59-51 (Hopkins)
Sędzia punktowy 2: Al DeVito 59-52 (Hopkins)
Sędzia punktowy 3: Sheila Martin 59-52 (Hopkins)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=V3ujhbnHOT8

O walce: Pojedynek rewanzowy Hopkins-Allen za pierwsza nieszczesliwie zakonczona walke(NC), po tym jak mistrz wypadl przypadkiem z ringu.

Hopkins vs Allen
1. 10 9*
2. 10 8
3. 10 9
4. 10 9*
5. 10 9
6. 10 8
7. TKO Do momentu zatrzymania: 60-52 Bernard Hopkins

Podobnie jak w pierwszej walce nie brakowalo zlej krwi, nie brakowalo fuli, brudnych sztuczek, ale tez ciosow. Hopkins, choc wyraznie wygrywal, to nie byla to najlepsza jego walka. Tym razem, to Robert postanowil bawic sie w aktora, ale jednak do Kata, to mu brakuje, i dzieki temu wszystko zakonczylo sie bez kontrowersji.

Bernard Hopkins - Robert Allen III

[Obrazek: hopkins-vs.-allen.jpg]

Data: 1999-02-06
Miejsce walki: MGM Grand, Las Vegas, Nevada, Stany Zjednoczone
Stawka walki: WBA-WBC-IBF-WBO
Sędzia ringowy: Joe Cortez
Sędzia punktowy 1: Carol Castellano 119-107 (Hopkins)
Sędzia punktowy 2: Jerry Roth 119-107 (Hopkins)
Sędzia punktowy 3: Patricia Morse Jarman 117-109 (Hopkins)
Link do nagrania: http://www.youtube.com/watch?v=9WQZc1XpGLo

O walce: Dokonczenie trylogii(od siebie dodam, ze byla to kiepska trylogia) nastapilo piec lat pozniej. Tym razem pretendent-Allen, wychodzil do jedynego krola MW, ktory mial w posiadaniu cztery tytulu mistrza swiata.

Hopkins vs Allen
1. 10 9
2. 10 9
3. 9 10
4. 10 9*
5. 10 8
6. 10 9
7. 10 8 (Do dzis pamietam, jak za gnojka jaralem sie tym prawym po ktorym Robert padl na ziemie)
8. 9 10
9. 10 9
10. 10 9
11. 10 9
12. 10 9
118-108 Bernard Hopkins

Choc klinczy i roznego rodzaju trikow, calkiem nie da sie wyeliminowac z boksu "Kata", to tak poza tym, ta walka to byl pokaz niesamowitych umiejetnosci defensywnych Bernarda, pracy nog, techniki, taktyki i wszystkiego tego, co sprawilo, ze pokochalem jego styl.Wink To byla-raczej-pierwsza walka Bernarda, ktora widzialem na zywo w tv, stad moj sentyment. Jak ktos lubi takie lekcje boksu jak walka z "Tito", Echolsem II, czy Pavlikiem, to polecam Hopkins-Allen III.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-01-2014, 08:20 PM
Post: #2
RE: Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
Prawy biceps Hopkinsa na drugim zdjęciu w porównaniu z trzecim (albo na odwrót) miażdży : P
Wypunktuję na dniach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-01-2014, 01:46 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2014 03:02 PM przez Sander.)
Post: #3
RE: Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
Hopkins vs Allen I
1.9-10*
2.10-9
3.10-9*
4. Confused Confused
- - - - -
29 - 28 Hopkins

Hopkins vs Allen II

1.10-9
2.10-8
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.10-8
7.TKO
- - - - -
60 - 52 Hopkins

Do trzeciej walki nie zamierzam wracać choć kiedyś ją widziałem to teraz za żadne skarby nie odświeżę. Nie po tym co widziałem w tych dwóch walkach.
W pierwszej skompromitował się Hopkins zaś w drugiej Allen który za ciągłe symulki powinien zostać wcześniej zdyskwalifikowany.
Dwójka już lepsza jak dla mnie do oglądania z dominacją Bernarda choć nie jakaś bardzo jednostronna.

A tych popisów aktorskich to nawet Jaś nie skumał...

[Obrazek: 98132.1.jpg]

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
07-01-2014, 02:15 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-01-2014 02:16 PM przez BMH.)
Post: #4
RE: Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
Trzecia walka, to calkowie przeciwienstwo dwoch pierwszych Sander. Dla mnie walka nr.1 i 2, to...-co tu sie oszukiwac- lekka zenada i musialem sie zmuszac by raz jeszcze to obojrzec.Wink Bylo wlasnie zarzucic sobie ostatnia walke, bo to byl pokaz boksu... Hopkins tam walczyl jak profesor, cos ala Rigo(ale taki Rigo, ktory stosuje momentami brudne manwery), gdzie nie bylo cyrkow, a Cortez doskonale sie wywiazal ze swojej roli, dzieki czemu walka byla w miare czysta.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-01-2014, 10:49 PM
Post: #5
RE: Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
I walka

Hopkins vs Allen
1.9-10
2.10-9
3.9-10
4.NC
Wyrównana walka (równie dobrze punktować można odwrotnie), prestiżowy tytuł w stawce, a całość zajmie Wam tylko kwadrans - nic tylko punktować!
Smaczku dodaje zaskakująca końcówka, w której ringowy (nie radzący sobie do tej pory w walce) postanowił wreszcie zrobić porządek.

II walka
Hopkins vs Allen
1.10-9
2.10-8
3.10-9
4.10-9 (...)
5.10-9
6.10-8
7. TKO
---------60-52 Hopkins
Widzę, że wszyscy jesteśmy zgodni co do przebiegu pojedynku. Dobrze, że byłem uprzedzony Waszymi postami co do tej walki i wiedziałem czego się spodziewać (choć i tak jestem zaskoczony, że można aż tak aktorzyć Tongue)
O ile rundy 1-4 średnie, to 5-6 to fajna bitka z dużą ilością mocnych ciosów (z obu stron, gdyby nie nokdaun to można pokusić się dać Allenowi 6-tą rundę).
W sumie można by jeszcze trochę tę walkę puścić, ale nie ulega dyskusji fakt, że Hopkins miał pewną wygraną w kieszeni.

Walka III
Hopkins vs Allen
1.10-9
2.10-10 (chyba remisowe będę dawał tylko tam gdzie prawie nic się nie dzieje)
3.9-10
4.10-9
5.10-8
6.10-9
7.10-8
8.9-10
9.9-10
10.10-9
11.10-9
12.10-9
----------
117-110 Hopkins
Początek nie zapowiadał tego, że ta walka naprawdę się różni od poprzednich dwóch. Ciosy celne w drugiej rundzie wg combubox 6-4. Hopkins pozwolił rywalowi na tyle ile Rigo ostatnio Agbeko, szkoda że sam więcej nie uderzył. No i jego też spotkały gwizdy podczas walki.
Pierwsze cztery rundy bez przekonania. Potem już pełna kontrola Hopkinsa, który pokazał parę fajnych "myczków".
Nokdaun pierwsza klasa, ale szacun dla Allena, że w następnej rundzie ładnie się pokazał i zgarnął ją dla siebie (zdecydowanie bardziej mu się należała niż ta trzecia, którą mu dałem ale jak pisałem wyżej - bez przekonania.
Potem jeszcze zgarnął jedną, ale równie dobrze cztery ostatnie można dać Bernardowi.
Mimo, że pojedynek jak najbardziej strawny to jednak walka z Pavlikiem czy Danielsem fajniejsze.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
23-08-2014, 12:21 AM
Post: #6
RE: Bernard Hopkins - Robert Allen I, II, III
BERNARD HOPKINS - ROBERT ALLEN I
1. 9-10
2. 9-10
3. 10-9
NC HuhHuhHuh

28-29 ROBERT ALLEN

BERNARD HOPKINS - ROBERT ALLEN II
1. 10-9
2. 10-8
3. 10-9
4. 10-9 AngryBlushHuhSleepyAngryBlushConfused
5. 10-9
6. 10-8
TKO

60-52 BERNARD HOPKINS

Na Oscara Allen nie zasłużył, choć dwa uderzenia poniżej pasa faktycznie były... Sędzia "Oh man... come on!" Big Grin

BERNARD HOPKINS - ROBERT ALLEN III
1. 10-9
2. 10-9
3. 9-10
4. 10-9
5. 10-8
6. 10-9
7. 10-8
8. 9-10
9. 10-9
10. 10-9
11. 10-9
12. 10-9

118-108 BERNARD HOPKINS

Przynajmniej trzecia walka stała na fajnym poziomie. Pięściarze wreszcie wyszli walczyć, a nie udawać Roberta deNiro w słabej formie. A w typowo bokserskiej walce o pięć klas lepszy był B-Hop. Jednostronna walka. Allen starał się, ale nie ten poziom. Fajny występ Kata.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości