Joe Calzaghe vs Sakio Bika (14.10.2006)
|
24-10-2013, 02:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-10-2013 02:14 PM przez KrychuTMT.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Joe Calzaghe vs Sakio Bika (14.10.2006)
Data:14.10.2006r
Miejsce walki:M.E.N. Arena, Manchester, Lancashire, United Kingdom
Stawka: IBF&WBO super middleweight title
Sędzia: Mickey Vann
Wynik:
Jose Rivera 117-110 (Calzaghe) John Lawson 117-110 (Calzaghe) Phil Edwards 116-111 (Calzaghe) Link do nagrania:
O walce: Walka o mistrzowskie pasy IBF i WBO w wadze super średniej pomiędzy Joe Calzaghe i Sakio Bika .
"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
24-10-2013, 02:24 PM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Joe Calzaghe vs Sakio Bika (14.10.2006)
A jednak @Krychu założył temat, dzięki
Calzaghe vs Bika 1. 10-9 2. 10-9* 3. 10-9 4. 10-9 5. 9-9 6. 9-10* 7. 9-10 8. 10-9 9. 9-10* 10. 10-9 11. 9-10 12. 10-9 - - - - - 115 - 112 Calzaghe Bardzo twardy, zacięty pojedynek. Sakio nie wszedł najlepiej w walkę. Wydawał się być speszony i zestresowany atmosferą hali ale im dalej w las tym lepiej mu szło. Calzaghe zostawił dużo zdrowia w tej walce bo Bika ani przez moment nie odpuszczał. Kilka widowiskowych momentów, mimo wielu klinczów Walijczyka to walkę ogląda się dość przyjemnie. Myślę, że Bika postawił trudniejsze warunki Joe niż Kessler, Hopkins czy Roy Jones. Zajebista walka. Nie można nie wspomnieć o pracy arbitra który przypie*dalał się do Sakio zdecydowanie za często a dwa razy zatrzymał jego atak by rozdzielić pięściarzy, what the fuck? Polecam ten pojedynek bo Bika dawał radę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości