Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Debiut Łomaczenki
13-10-2013, 11:14 PM
Post: #11
Bug RE: Debiut Łomaczenki
(13-10-2013 10:51 PM)kubala1122331 napisał(a):  a ok. 10 walki walka z Rigo. Ja tak to widzę.
Tylko Rigo jest już zaawansowany wiekowo, a chciałoby się aby obaj w tej walce byli u szczytu możliwości.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-10-2013, 11:52 PM
Post: #12
RE: Debiut Łomaczenki
Metzger
Myślę, że walka Wasyl - El Chacal to rok 2016, ewentualnie końcówka 2015. Dla mnie maksimum. Ukrainiec byłby już obyty na ringach zawodowych, a Kubańczyk miałby 36 (?) lat, ale myślę, że ze swoim stylem spokojnie dotrwa do tego czasu w swoim szczycie.
Wcześniej trochę bez sensu, bo Rigo szybko ograłby Łomaczenkę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-10-2013, 08:57 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-10-2013 09:15 AM przez kantemir.)
Post: #13
RE: Debiut Łomaczenki
Jesli walka z Rigondo bedzie za pol-roku ,to w 4-6 rundzie kubanczyk Wasyla prosto zabije..choc rozne moze byc wypadki i t.p..boks to boks,ale,jesli nawet Donejro wygladal z Rigo ,,chlopom do bicia,, a to prawdziwy nokauter..Rigondo to swietna technika,raczej ogromny zapas samych roznych technik..Poki Donejro lamal twardych i odwaznych ,ale dosc prostych,prognozowanych latinosow z ich szkola,to bylo norm..ale gdy wyszedl na Rigo ,to wyszlo tak,ze Rigo prosto ma ogromna przewaga techniczna..moze zadac cios z kazdego kata,polozenia, odstani ,kupa sposobow obrony ,samych roznych,a cios tak samo silny,jak i w Donejro..To bylo cos jak starcie T-34 czy ,,Pantery,, z lat 1941-45 ze wspolscesnym jakims czolgom ..kubanska szkola taki to cos,wielka wariatywnosc..plus doswiadczenie w profi..
..ale na odmianu od innego mistrza IO Zo Chi Mina Wasyl ,,bijacy,, .ale nie sadze,zeby Bob Arum rzuczal go ,,pod czolgi,,. Nie dla tego dali mu (Lomaczenko) wielki budynek,trenerzow,psycholodzy,masazystow i t.p..zeby upadl martwy za pol-roku..bede robic z go machyne do zarobku kosztow na potym..sadzilem,ze sztab Aruma beda prowadzic go dosc ostroznie..postepowo..

Ostatnio jest jakaś moda na tych amatorów

no ta moda chyba to troszke zapomniane stare..wziac choc by Reja Leonarda,mistrza IO 1976.r.

Roj Jones takze,faktycznie mistrz IO (choc nie otrzymal )

Oscar de la Hoya(IO 1992r.) ,Konstantin Cziu(mistrz swiatu) i kupa innych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-10-2013, 09:57 AM
Post: #14
RE: Debiut Łomaczenki
Rzeczywiście Rigondeaux to plan dalszy, a na styczeń ma być Salido. Moim zdaniem, to i tak za wcześnie . Nie tylko w sensie czasowym, ale także obycia i przetarcia na zawodowym ringu. Przecież jednym z największych problemów przy przejściu z amatorskiego boksu do zawodowego jest wyrobienie sobie odpowiedniej kondycji. Niektórym to się nie udaje nawet po 2-3 latach i ok. 10 stoczonych walkach. Price i Czachkijew to tylko 2 przykłady z tego roku. A Łomaczenko będzie walczył z gościem o żelaznej kondycji, który często w końcówkach odwracał na swoją korzyść przegrywane walki. W gruncie rzeczy to Łomaczenko będzie miał więcej w tej walce do stracenia, niż Salido, który po ewentualnej przegranej zaraz dostanie pewnie walkę o pas w innej federacji. Natomiast przegrany Łomaczenko na następną szansę może potrzebować wielu lat, bo mit pryśnie i zostanie potraktowany, jak każdy inny nowicjusz. Dlatego tę odważną decyzję uważam za zbyt ryzykowną. Wcześniej Ukrainiec powinien przetrzeć się co najmniej raz z kimś pokroju Castellanosa, Cuellara lub Oscara Gonzaleza, bo pokonany Jose Ramirez to była 3 liga.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-10-2013, 01:59 PM
Post: #15
RE: Debiut Łomaczenki
(14-10-2013 09:57 AM)Hugo napisał(a):  Rzeczywiście Rigondeaux to plan dalszy, a na styczeń ma być Salido. Moim zdaniem, to i tak za wcześnie . Nie tylko w sensie czasowym, ale także obycia i przetarcia na zawodowym ringu. Przecież jednym z największych problemów przy przejściu z amatorskiego boksu do zawodowego jest wyrobienie sobie odpowiedniej kondycji. Niektórym to się nie udaje nawet po 2-3 latach i ok. 10 stoczonych walkacz. Dlatego tę odważną decyzję uważam za zbyt ryzykowną. Wcześniej Ukrainiec powinien przetrzeć się co najmniej raz z kimś pokroju Castellanosa, Cuellara lub Oscara Gonzaleza, bo pokonany Jose Ramirez to była 3 liga.

tak samo uważam za zbyt ryzykowną..jak nie paradoksalniej to wyglada,lepiej byl by nawet boj ze starym JMM ,uciekal by na nogach od marqueza i nabieral by punkty..
z salido moze byc fatalnie..ale jesli nie bedzie isc na wymiane z salido,to jakos moze byc..
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-10-2013, 02:57 PM
Post: #16
RE: Debiut Łomaczenki
Teddy Atlas dosc optymystycznie patrza na starcie w styczniu..

"Włożyłem Lomachenko w 10 najlepszych zawodników , niezależnie od kategorii wagowej - cytyje Atlasa ESPN. - Nie mam wątpliwości, że on wygra mistrzowski pas yuz w kolejnej walce,nokautujac Orlando Salido,,.
.prawda,gdy zobaczylem kilko bojow Salido ,to jakos trudno w to uwierzyc..przynajmnie w nokaut..ale zobaczymo..w kazdym razie bitwa bedzie ciekawa...(prawda,jesli Salido nie znokautuje go w 1-3 rundzie)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości