Bokserski weekend

[kubala1122331]

W tym tygodniu weekend w boksie zapowiada się bardzo ciekawie. Mimo, że już w piątek w Chicago walczą Fonfara i Szpilka, ja najbardziej oczekuję innej walki, ale po kolei.

16.08.2013
Andrzej Fonfara - Gabriel Campillo
Jeszcze niedawno stawiałbym w ciemno na Polaka, co zresztą zrobiłem w naszej ankiecie. Jednak im bliżej walki tym mam coraz większe wątpliwości. Uświadomiłem sobie kim tak naprawdę jest Campillo, to jeden z najwybitniejszych techników naszych czasów. Naprawdę Andrzeja czeka ciężkie starcie i nie podejmuję się typowania tej walki, bo to starcie gdzie szanse rozkładają się pół na pół.

Artur Szpilka - Mike Mollo
Teoretyczny spacerek Artura. Jednak tylko teoretyczny... Włoch jest solidnym rywalem dla Szpilki, choć tak naprawdę nie powinien nim być. Jeśli The Pin chce coś osiągnąć w boksie musi w piątek zjeść na kolację Mike'a, inaczej mimo dobrej formy Włocha i braku zlekceważenia, będę zawiedziony.

17.08.2013
Nathan Cleverly - Sergey Kovalev
Walka nr1 w sierpniu, choć przed nami jeszcze takie hity jak Mares - Gonzalez, Pulev - Thompson, czy Zimnoch - Malujda. Dwaj niepokonani fantastyczni bokserzy, reprezentujący fajny styl bokserski, miły dla oka, tak ludzkiego jak i eksperckiego. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że walka odbywa się na terenie Anglika co daje mu tam jakąś przewagę. Ale ja liczę na zwycięstwo Kovaleva. Szczerze przyznam, że pamiętam jedynie dwie ostatnie walki Rosjanina z Campillo i Whitem, ale wystarczyły one bym zobaczył potencał Kovaleva. Mam nadzieję, że znokautuje Nathana, za którym z kolei specjalnie nie przepadam, jest mi obojętny.

Daniel Geale - Darren Barker
Świetna walka, ale z wyraźnym faworytem. Barker jest tylko solidnym bokserem. Co prawda dobrze pokazał się w walkach z Hopem czy nawet Martinezem, ale uważam, że podobnie jak Sergio, Daniel to dla niego za wysoki poziom. Stopień mojej sympatii tym razem będzie neutralny, szykuję się jedynie na dobra walkę.

18.08.2013
W niedzielę czeka nas gala w Międzyzdrojach. Fightcard gali Babilona tym razem nie zapowiada się tak imponująco jak w dwóch poprzednich galach, ale oko będzie na czym zawiesić.
Łukasz Maszczyk - Krzysztof Cieślak
To będzie najlepsza walka gali. Nie przypominam sobie, by którakolwiek walka Skorpiona była nudna. Każda to spektakl na najwyższym poziomie emocjonalnym. Zdecydowanym faworytem walki jest oczywiście, przyszły mistrz świata, Łukasz Maszczyk, ale Krzysztof na pewno da dobrą ambitną walkę, jak zawsze.

Krzysztof Zimnoch - Mateusz Malujda
Teoretycznie pojedynek do jednej bramki. Jednak warto przypomnieć o walkach amatorskich obu tych panów, gdzie górą był Mateusz. Mam nadzieję, że i tm razem waleczny Malujda wypyka Zimnocha, ale szanse na to są raczej znikome.

Polskiej publiczności pokaże się także niezwykle utalentowany Patryk Szymański, który zmierzy się z Matem Hornyakiem. O przeciwniku wiele powiedzieć nie mogę, oprócz tego, że to Węgier, a to już sporo znaczy. Jednak rekord robi wrażenie i choć jego rywale to prawdopodobnie średnio klasowi zawodnicy, to wydaje się być solidnym testem dla Patryka.

W weekend odbędzie się jeszcze kilka dobrych walk, jak choćby Ovil McKenzie versus Enzo Maccarinelli, ale przyznam, że nie palą mnie tak jak ww. walki. Po prostu w tym tygodniu jest za dużo dobrego, a dla nas Polaków, emocjonującego boksu, by zajmować się podstarzałym Włochem. Na to czas będzie po weekendzie.
A tymczasem szykujmy się już do bokserskiej uczty, bo w tym tygodniu bokserski stół będzie zastawiony bardzo suto.

[kartofelek]

Fonfara - Campillo, wydaje mi sie że Campillo powinien to wygrać chyba ze walka z Kowaliewem sie na jego psychice jakos negatywnie odcisnęła

Szpilka - Mollo, wydaje mi sie że Szpilka wygra to dużo łatwiej niż za pierwszym razem choć wolałbym podobną bitkę

Cleverly - Kowaliew, Kowaliew ma takie kowadło w łapie że głowa mała, Cleverly zazwyczaj dosc dziurawy bedzie musiał być wyjątkowo czujny, szybki, przygotowany taktycznie i bez cienia nonszalancji która mu sie zdarza żeby to wygrać, jak bym miał typowac to na Kowaliewa choc zawsze wole jak bokser pokonuje sluggera

[tysiok]

23.08

Christian Hammer vs. Leif Larsen

Gökalp Özekler vs. Istvan Szili

Marcin Rekowski vs. Danny Williams

Amir Mansour vs. Maurice Harris

Argenis Mendez vs. Arash Usmanee

Claudio Marrero vs. Jesus Marcelo Andres Cuellar

24.08

Omar Andres Narvaez vs. Hiroyuki Hisataka

Jürgen Braehmer vs. Stefano Abatangelo

Arthur Abraham vs. Willbeforce Shihepo

Kubrat Pulev vs. Tony Thompson

Ina Menzer vs. Goda Dailydaite

Victor Terrazas vs. Leo Santa Cruz

Abner Mares vs. Jhonny Gonzalez

[Sander]

Pulev, Mansour, Narvaez, Terrazas - to mnie w ten week interesuje.

[kubala1122331]

Ja najbardziej czekam na starcie Rekowskiego z Williamsem, który choć już dawno wyboksowany, będzie solidnym testem dla T-Rexa. Spodziwam się wygranej Marcina, ale po trudnej walce. Pulev - Thompson szykuje się również kapitalnie, mam nadzieję, że Tony znów zaskoczy, bo styl boksowania Bułgara mi nie odpowiada. Choć najbardziej prawdopodobny scenariusz to łatwe PTS na Angliku.
Ciekawy jestem również walk Mansoura, którego dawno nie oglądałem, Maresa, którego nie kojarzę tak dobrze jak innych czołwych pięściarzy świata (żeby nie było, oglądałem kilka walk, ale jednak są bokserzy, których obejrzałem pojedynków zdecydowanie więcej). Ciekawi mnie też powrót Abrahama, pewnie wygra, ale ciekaw jestem jak zaprezentuje się po laniu od Stieglitza. Również czekam na Narvaeza.
Walk hitowych w tym tygodniu może nie ma, ale są ciekawe starcia, wielu bokserów dawno nie widzianych wraca, więc będzie co oglądać w ringu w tym tygodniu.

[Sander]

Solidnym testem?
Może 5 lat temu by był.

[kubala1122331]

Manuel Reuss, David Liska, Henadzi Daniluk, Vaclav Fiala, Aleksandrs Dunecs, Ferenc Zsalek, Patryk Kowoll, Bartosz Szwarzyński, Elijah McCall - to rywale Rekowskiego w zawodowej karierze. Na pewno teraźniejszy Williams jest większym wyzwaniem niż ci pięściarze. Trudno oczekiwać, by T-Rex zawalczył z silnym rywalem i zrobił ogromny przeskok w klasie rywali. Także walkę uważam za jak najbardziej słuszną, pożyteczną i ciekawą dla Marcina, odpowiednią do jego 10 pojawienia się w ringu.

[Sander]

Poważny test a bycie najlepszym z najsłabszych rywali to różnica.
Williams to wrak.

[kubala1122331]

Tak już powoli podsumowując weekend choć w nocy jeszcze ciekawa gala Mares - Gonzalez, to zaskoczyła mnie gala w Rumunii. 3 walki na niezłym emocjonalnie poziomie. Każda ciekawa, mająca własną historię. Spodziewałem się raczej nudnych walk, a doczekałem się widowisk z naprawdę fajnymi nokautami i fajnymi akcjami. Gala na plus.
Zdecydowanie zawiodła natomiast gala w Niemczech. Arcyciekawa na papierze walka Pulev - Thompson przynudzała, nie mówiąc już o popisach Artura Abrahama oraz Jurgena Brehmera. Wynudziłem się solidnie, tak naprawdę czekając tylko na koniec. Emocji zero, poziom słabiuteńki.

Wnioski:
1. Danny Williams powinien zakończyć karierę, bo zdrowie ma tylko jedno, a jego odporność na ciosy jest delikatnie mówiąc nienajlepsza.
2. Marcin Rekowski to obecnie czołówka wagi ciężkiej w Polsce. Szybki, dynamiczny, troszkę ma problemów w obronie, ale czekam na prawdziwe wyzwania. Wbrew temu co sobie obiecywałem, Williams nim nie był.
3. Walka Hammera z Larsenem niewiele miała wspólnego z boksem i choć fajnie się to oglądało, to raczej obaj nie powinni być brani pod uwagę jako poważni zawodnicy.
4. Artur Abraham powinien skończyć karierę. To już nie ten zawodnik, co kiedyś.
5. Kubrat Pulev nie ma po co startować do Władimira. Oprócz brzydkich fauli nic nie wymyśli.
6. Tony Thompson powinien walczyć 4-rundówki, bo na więcej brakuje mu sił. Był sprawdzony już przez dwóch "talentów" Price'a i Puleva. Może czas na Wildera?
7. Nie wiem jak to możliwe, że Gonzalez znokautował Maresa. Boks kolejny raz pokazał swoje piękno. Ciekawe co dalej z Maresem, aczkolwiek wiele rankingów P4P, w tym i nasz, musi zostać trochę zmodyfikowanych.
8. Leo Santa Cruz poraz kolejny udowodnił, że ma bardzo wysokie umiejętności. Świetlana przyszłość przed nim.

Przyszły tydzień nie zapowiada się zbyt ciekawie. Żadnej walki, któa by mnie zainteresowała. Może to i dobrze, trochę przerwy przed arcyciekawymi wrześniowo - grudniowymi hitami się przyda.

[Martin]

Fajne podsumowanie. Należy dodać, że Jhonny Gonzalez wręcz zniszczył uważanego przez wielu za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Abnera Maresa, nokautując go już w pierwszej rundzie.