Wilfred Benitez - Thomas Hearns (1982-12-03)
|
12-07-2013, 05:16 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2013 05:19 PM przez BMH.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Wilfred Benitez - Thomas Hearns (1982-12-03)
Wilfred Benitez vs Thomas Hearns Data: 1982-12-03
Miejsce walki: Superdome, New Orleans, Louisiana, Stany Zjednoczone Stawka walki: WBC Sędzia ringowy: Octavio Meyran Sędzia punktowy 1: Dick Young 137-146 (Hearns) Sędzia punktowy 2: Tony Castellano 139-144 (Hearns) Sędzia punktowy 3: Lou Filippo 142-142 Link do nagrania: http://www.dailymotion.com/video/xuabpq_...eAng6w6uho O walce: Benitez mistrz WBC, po udanej obronie z Duranem, jeszcze w tym samym roku bronil pas, a rywalem byl Thomas "Hitman" Hearns. Wilfred Benitez vs Thoms Hearns 1. 9 10 2. 9 10 3. 9 10* 4. 10 9* 5. 8 10 6. 9 10 Nie byloby naduzyciem gdyby ktos dal dwoma punktami 7. 9 10 8. 10 9* 9. 10 8 KD?? Dyskusyjna sytuacja, a zadna powtorka nie wyjasnila, czy nie bylo tam zaczepienia o noge. 10. 9 10 Pierwsza polowa rundy, to kosmos!! 11. 10 10 12. 10 9* 13. 9 10* 14. 9 10* 15. 9 10 139-145 Thoms Hearns Pierwsza polowa walki, to popis Thomasa Hearnsa, ktory zasiegiem i szybkoscia calkiwice zdominowal, i wyl. atuty mistrza... szybkosc rak byla tak porazajaca, ze Wlifred ktory bazuje na kontrach, rzadko kiedy mial mozliwosc sie odgryzc. W drugiej polowie walki potyczki, Hearns jakby troche zwolnil, i Benitez zaczal dochodzic do glosu, czesto zamiast w swoim stylu czekac na kontry, wchodzil w poldystans, by odrobic starcone punkty. Momentami raz jeden, raz drugi uzyskiwal przewage, i czysto trafial. Koniec koncow Thomas nie pozwolil sobie calkowicie narzucic stylu rywala, i po 15 rundach, to jego reka zostala uniesona do gory. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości