Jermall Charlo

[Matys]

Jokerowi chodziło o to, że napisałeś "otwarDy"

Będzie mu bardzo ciężko z Moliną, zwłaszcza że Jermall to "slow starter", a do tego dochodzi w tyle głowy myśl - to moje pierwsze 12 rund.

[BMH]

Heh, nie zalapalem. Juz nie bede nic poprawial, bo to nawet zabawnie wyglada.

Jermall'owi, bedzie ciezko. Molina, walczyl z lepiej sprawdzonymi, i dobrze sobie radzil. Mimo wszystko stawiam na przyszlosc, a wiec Charlo, ale spodziewam sie bardzo trudnej przeprawy. Czasowka na Molinie? Ciezko mi to sobie wyobrazic, ale nie umiem jej definitywnie wykluczyc. Rozsadek, nakazuje mi byc ostroznym z ocene umiejetnosci Charlo, bo walka to bedzie pierwszy big test.

[Joker]

Policja zatrzymała Moline(nie legalny pobyt w USA)jednak walka z Charlo nie zagrożona

[BMH]

No, i lipka. Jestem zajebiscie rozczarowany...

[Krzych]

I znów wszedzie poprawność polityczna... "Kłopoty z prawem, grzechy przeszłości". Co najwyżej "przestępstwo na tle seksualnym". Tak trudno napisać, że jest po prostu gwałcicielem i zgwałcił 16-letnią dziewczynę? To tak jak podczas morderstwa żołnierza w Londynie, gdzie wojującego psychopatycznego islamistę, który odciął mu głowę nazywano wszędzie "czarnoskórym mieszkańcem Londynu", o ile ktoś w ogóle odważył się użyć słowa czarnoskóry... Za chwilę nawet tego wyrażenia "grzechy przeszłości" nie będzie można używać bo zostanie to uznane za "obrazę uczuć religijnych", cokolwiek miałoby to znaczyć, i jakieś opętane emerytki będą za to pozywać do sądu...

A co samej sytuacji z czysto bokserskiego punktu widzenia to najwięcej traci na tym Charlo. Molina znając życie zachowa pas, choć powinni mu go odebrać wraz z chwilą odwołania walki. Podobno Jermall i tak dostanie pieniądze, więc nie jest aż tak źle. Ale mimo wszystko powinien być teraz ustanowiony mistrzem świata i walczyć z kimś z góry rankingu IBF w następnej walce.

[kubala1122331]

Oj, szkoda, dla mnie nr1 na gali wypadło No cóż, jest jeszcze kilka fajnych walk, ale gala traci na wartości bardzo dużo.

[Krzych]

Pewnie, to była taka klasyczna przedwalka wieczoru z prawdziwego zdarzenia. Gdy takie coś wypada to gala trafi bardzo dużo. A Canelo-Angulo to nie jest na tyle kosmiczna walka żeby to zrekompensować.

I tu się pojawia teraz pytanie czy wstawać na tę galę, bo szczerze mówiąc to najbardziej mnie tam interesowała osoba Jermalla Charlo. Teraz to już mam wątpliwości czy się opłaca na to wstawać, Cruz jest faworytem rzędu 99,999/0,001 a sama walka Canelo-Angulo, chociaż dobra, to jednak brak tego drugiego pojedynku boli jak cholera.

[BMH]

Na z Kalifornii, gdzie walka wieczoru bedzie Thurman-Diaz, zobaczymy tez Charlo. Rywalem Amerykanina bedzie James Winchester (16(KO 6)-9(KO 1)-0). Trudno nazwac ta potyczke ciekawa(Winchester z ostatnich 6 walk, 5 przegral), wiec moze nie tyle jara mnie to zestawinie co zobaczenie w ringu Jermella.. James, to bedzie tylko tlo na tle swojego rywala. Patrze na jego rekord i widze, ze tylko raz dostal czasowke... jest chyba szansa na kilka rund boksu?

[Maynard]

Charlo dostał szansę, żeby poboksować parę rund na undercardzie po tym, jak w ostatniej chwili, nie z jego winy, przepadła jego walka z Moliną o pas IBF. Rywal to typowy tester, ale kogo można się spodziewać w sytuacji, kiedy pojedynek został dorzucony do undercardu w niemal ostatniej chwili?

BMH, jakbyś widział bliźniaków z Moliną, Andrade, czy Larą (no dobra, z tymi dwoma pierwszymi, bo Kubańczyk to chyba zbyt wysoka półka)?

[BMH]

Ja to dopiero dzisiaj zobaczylem jakie jeszcze walki sa na tej gali. Nie wiem jakim cudem tak pozno to oglosili(albo ja tak pozno to zobaczylem?), mam tylko nadzieje ze kazdy byl w przyzwoitym treningu i bedzie w formie. Orozco, F.Gomez, Bogere... po prostu, zajebista gala.

Maynard
Jakbym to widzial.. Ostatnio stawialem na Charlo z Molina, ale trzeba przyznac to byla to/jest trudna do typowania walka. Molina bardzo duzo udowodnil i trzeba zawsze brac poprawke na tego goscia. Szkoda tej nieodbytej potyczki, moglo sie zdarzyc wszystko, ja uwazam, ze Charlo poradzilby siebie na tym levelu, ale duzej kasy bym nie postawil. Z Andrade rowniez bylby moim faworytem i to sporo wyrazniejszym niz z Molina. Lubie Andrade, troche go ogladalem i mysle ze bracia, sa obecnie na troszke wyzszym levelu.
Co do Lary to trudno mi tu o jednoznaczny typ. Mam problem, bo mam swiadomosc tego, ze chlopaki non stop ze soba cwicza, znaja sie jak lyse konie. Charlo(Jermell po walce z Rosado) po ktorejs walce dziekowal Kubanczykowi za wskazowki i za pomoc w przygotowaniach. Na ten moment Lara bylby moim faworytem, wiadomo - lepiej sprawdzony... jednoczesnie jestem niemal pewny, ze blizniacy dopiero za rok, lub dwa wejda w swoj prime ktory Lara ma teraz, i wtedy byc moze postawilbym na braci. Nie wszystkie walki blizniakow sa porywajace, ale to co zrobil Jermell z Rosado to bylo dla mnie wielkie.
LMW, to jest tak kozacka dywizja, ze glowa mala, jak ktorys z blizniakow przegra to drugi bedzie bral odwet... Bedzie sie dzialo!