Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kliczko vs Pianeta
06-05-2013, 04:05 PM
Post: #61
RE: Kliczko vs Pianeta
(06-05-2013 02:04 PM)kantemir napisał(a):  Ale mozna takze mowic,ze Golota bil sie z Riddikom,gdy Bow byl daleko yuz nie ten,jak do tego.

Jasne, ze Bowe od Goloty byl cieniem samego siebie. Ktos pisal tu na forum inaczej?

(06-05-2013 02:04 PM)kantemir napisał(a):  Co do Pitera ,to starszy Kliczko w ogole go deklassowal-tam bylo prosto ,,pobicie wyrostka,,..Nie sadze,ze starszy tak yuz lepiej od mlodzsego brata..Ale i mlodszy pobil Pitera,choc i trudno,ale wygral..Co do walki z Brewsterom w ogole nie rozumija tego dowodu -poniewaz w drugim boju nie dal temu zadnych szansow..Prosto rwal go jak chcial....

Peter, to nie byl zaden gigant, a jedynie solidniak, ktory trafil na przezywajaca kryzys HW.
Zgoda Klitschko wygral rewanz z Brewsterem... szkoda tylko, ze do tego rewanzu doszlo dobrych kila lat pozniej, kiedy Brewster byl po ciezkim-przegranym- boju na wyniszczenie z Liakhiovicem.

(06-05-2013 02:04 PM)kantemir napisał(a):  Wiecej tego,Ja nawet moge postawic pytanie pro Lennoksa Lewisa..Czy zmogl by LL pobic tego,mlodego, ,,do wiezenia,, Tysona? Tak,on rozerwal Tysona..Ale Tyson do wiezenia i Tyson po wiezeniu -to dwa roznych Tysona..Czy pobil by Lennoks tego Tysona z 1988 np.roku? i to takze bedzie duze i duze trudne pytanie...A mozna nawet mowic,ze Tyson po wiezeniu to cien mlodego Tysona-a wiec i tak,bo szybkosc ruchow nog i wprawdzie upadla..A bez szybkich nog z jego skromnymi rozmiarami duze trudno..Dlatego LL jego,wlasnie,i zmogl porwac na szmaty..Bo po-prostu Mike yuz nie mogl wchodzic tak blyskawicznie w ,,zona,, LL.
a co za tym chodzi-smierc dla Tysona..Bo samego ciosa za malo..Szybkosc nog i wchodow w zone przeciwnika-oto byla podstawa jego poteznosci..

Lewis pobil starego, i slabego Tysona... co z tego? Pobil tez kreowanych na przyszlych mistrzow zawodnikow jak Tua, Mercer, Golota, Rahman, Briggs, Mavrovic, Klitschko... pobil tez takich ktorzy w tamtym czasie mieli wyrobiona marke... Holyfield x2, Ruddock, Morrison, czy McCall, Bruno, Tucker. Resume LL, to jest kosmos przy nazwiskach z rekordow braci.

(06-05-2013 02:04 PM)kantemir napisał(a):  Ale czy jest LL od tego miernym bokserom,ze pobil ,,nie samego groznego Tysona,, a Tysona pozniego?:huh:Nu tak wyszlo historycznie...

Tyson byl wrakiem kiedy walczyl z LL, sam Mike przyznal, ze nie byl w ogole przygotowany, i chcial tylko zarobic.
Czy Lennox walczylby z Tysonem, czy nie, to jego kariera, i tak byla niesamowita. Lewis wyprzedzil swoja epoke... pobil wiekszosc, tych ktorzy mieli w opinii fachowcow przejac pasy po nim... po Holyfieldzie... po Tysonie...

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
06-05-2013, 04:06 PM
Post: #62
RE: Kliczko vs Pianeta
Tak na marginesie, to nie bede zaskoczony, jak Klitschko w ogole nie wyjdzie do z Povetkinem.


Dlaczego? Powetkina tam moze uratowac chyba jakis wypadek czy czudo Boze..Dla Wlada to prosto baran ofiarowy i tyle..Poki byl trenerom Teddy Atlas,to jakis szans moze byl..A teraz to prosto bzdura..

Wszystkim apologetom Saszki Powetkina radzil by uwazno postudiowac boj Powetkin vs Marko Huk..Albanczyk lupul go jak tylko chcial,gdyby 1-2 runde,upadl by Sacha trupem...Marko wygral boj...A Wlad to nie Marko Huk..
Znajdź wszystkie posty użytkownika
06-05-2013, 04:15 PM
Post: #63
RE: Kliczko vs Pianeta
Kantemir... Ty piszesz od razu po Polsku, czy najpierw po Ukrainsku, lub Rosyjsku, i tlumaczysz, a potem wklejasz? Ciezko sie doczytac czasami o co Ci chodzi Kolego.Smile

Dlatego moze nie wyjsc do Povetkina, bo wszystko bedzie zalatwiala strona Rosyjska ktora wygrala przetarg. Dlatego tez powaznie sie zastanwaiam, czy Wladimir bedzie taki chetny do walki, kiedy bedzie traktowany jak gosc, a nie gospodarz.

Na mojej kartce Huck wygral walke z Sasha... tylko wiesz, walka walce nierowna. Tam Povetkin byl zdecydowanym faworytem, i najwyrazniej olal przygotowania, tu faworyt jest jeden-Klitschko... Sasha teraz nie ma prawa wyjsc tak slabo dysponowany jak w walce z Marco, co nie znaczy, ze wygra.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
06-05-2013, 04:33 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-05-2013 04:45 PM przez kantemir.)
Post: #64
RE: Kliczko vs Pianeta
Lewis pobil starego, i slabego Tysona... co z tego? Pobil tez kreowanych na przyszlych mistrzow zawodnikow jak Tua, Mercer, Golota, Rahman, Briggs, Mavrovic, Klitschko... pobil tez takich ktorzy w tamtym czasie mieli wyrobiona marke... Holyfield x2, Ruddock, Morrison, czy McCall, Bruno, Tucker. Resume LL, to jest kosmos przy nazwiskach z rekordow braci.

Tak co proponujesz-pobic tych starcow? Nu,porwali na szmatki braci i Briggsa,i Rachmana(prawda,nie takiego yuz i starego dla HW-36 lat) ,Reja Mercera (bez welkich trudnosci) ..Jaki sens bic Golote,jesli Golota stary? Czy Holifilda? Nawet gdyby Wlad porwal Ewandera w 2003 r. np. to co by to jemu dalo dla prestizu-Ty pobij Holifilda z lat 1990-ch!Oto i bedzie kriterium!? A pobic mlodego Holifilda on nie mogl bo byl mlody i malowiadomy..To prosto inna epoka..

Nu ot Denis Lebedew znokautowal Roja Jonesa ..I co z tego? komu trzeba to widowisko? Potym tez problem- jaki kriterium starosci wziac ?
Starosc wiekowa czy prosto moralno-fizyczna? Bo Rachman Hasim w boju z Wladem nie byl stary -36 lat.Dla HW to pik formy..

Brewster zostal pokonany,bo poszarpal jego mocno Lachowicz? A kto nie byl w nokaucie? I Kliczko byl..Innymi slowami,jedna polowe ze spisku oni pobili,a druge polowe nie ma sensu bic ,bo oni starcy i prestizu to nie dasc zadnego..Nawet gdyby pokonal by nie 41-letniego Mercera,a 38 -letniego,to i tak by wszyscy pisali ze pobil starca i alkoholika Mercera.. Ot gdyby Rej byl taki jak kiedys i t.p...i t.d..

Ja pisza od razu po-polski,bo sporo czytam po-polski..nie chce tracic czas na translator..a i tak zrozumialo prawie..
Na mojej kartce Huck wygral walke z Sasha... tylko wiesz, walka walce nierowna. Tam Povetkin byl zdecydowanym faworytem, i najwyrazniej olal przygotowania, tu faworyt jest jeden-Klitschko... Sasha teraz nie ma prawa wyjsc tak slabo dysponowany jak w walce z Marco, co nie znaczy, ze wygra.

Ja prosto nie bacze ,dzieki czemu moze wygrac u Kliczko..Cios? ruchliwosc w ringu? Kliczko yuz nie ten prymitywny ,,pomnik,, z czasow Frica Zduneka..Steward dal mu swietnie noge..Po mnie,to 95 procentow -kleska Sachka..Co ciekawe,Huk bil akcentowaniej,niz Sachko! Bil jak mlotem..
Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 08:24 AM
Post: #65
RE: Kliczko vs Pianeta
Stosunkowo często pojawia się zarzut, że Kliczkowie dobierają sobie słabych przeciwników. To jest zarzut gołosłowny. Każdy, kto cokolwiek osiągnął w wadze ciężkiej, prędzej czy później dostaje od nich title shota. Ich jest dwóch (a przynajmniej było, bo przyszłość bokserska Witalija jest niepewna), a każdy z nich walczy przeciętnie 2 razy do roku (czasami więcej). To znaczy, że rocznie "załatwiają" czterech pretendentów. A taki Floyd walczy tylko raz do roku i jakoś nikt mu zarzutów nie czyni, chociaż można by wymienić całą litanię dobrych bokserów, z którymi nie walczył.

Owszem, jest grupa interesujących bokserów (Pulew, Fury, Wilder, Helenius, Bojcow) na pewno lepszych od niektórych rywali Kliczków z ostatnich lat (Pianeta, Mormeck, Sosnowski, Charr). Oni z Kliczkami nie walczyli, ale dlatego, że nie za bardzo chcą walczyć. Czasami chlapną pod ich adresem jakąś zaczepkę (zwłaszcza Fury), ale tak naprawdę to nastawili się na przetrzymanie Kliczków i walki o mistrzowskie pasy po ich odejściu. Haye też dużo pyskuje, ale do rewanżu z Władimirem wcale się nie pali. Wolałby 42-letniego schyłkowego Witalija i to jeszcze na swoich warunkach finansowych. Ciekawe, co by powiedział na 10%, jakie maksymalnie dostają rywale Floyda Mayweathera.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 11:03 AM
Post: #66
RE: Kliczko vs Pianeta
Jest jeszcze silny jak tur Abdusalamow...
Co do Vita to podobno ma wziąć walkę ze Stiverne'm.
Jakiś wschodni serwís cytował Vita mówiącego o powrocie.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 11:49 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-05-2013 11:53 AM przez BMH.)
Post: #67
RE: Kliczko vs Pianeta
(07-05-2013 08:24 AM)Hugo napisał(a):  Stosunkowo często pojawia się zarzut, że Kliczkowie dobierają sobie słabych przeciwników. To jest zarzut gołosłowny. Każdy, kto cokolwiek osiągnął w wadze ciężkiej, prędzej czy później dostaje od nich title shota. Ich jest dwóch (a przynajmniej było, bo przyszłość bokserska Witalija jest niepewna), a każdy z nich walczy przeciętnie 2 razy do roku (czasami więcej). To znaczy, że rocznie "załatwiają" czterech pretendentów. A taki Floyd walczy tylko raz do roku i jakoś nikt mu zarzutów nie czyni, chociaż można by wymienić całą litanię dobrych bokserów, z którymi nie walczył.

Mialem juz w temacie Wladka sie nie odzywac, bo szczerze "lata" mi jego kariera, jak i ogorki ktorych raz za razem "sklada", ale nie sposob nie sprobowac sie dowiedziec pewnych rzeczy.

Hugo od kogos takiego jak Ty, wymaga sie jednak troche obiektywizmu... za kazdym razem przy komentowaniu kariery Wladimira, powolujesz sie na Floyda, ktory na 17 lat kariary, ma na rozkladzie blisko 20 mistrzow swiata(innych wielkich naszych czasow, ktorzy przed walka z nim bardzo czesto byli akurat po wygranej walce... jak to sie mowi- byli na fali), lub w swoim prime. Nie zaznal tez do dzis dnia porazek z zawodnikami, ktorzy wychodzili jako miesa armatnie!!!

To, ze z kims tam, kiedys tam nie walczyl, jest normalne, i kazdemu z jego wielkich poprzednikow moglby zarzuc to samo. Czy bedzie to Ali, Leonard, czy Morales... kazdemu moge zarzucic brak w rekordzie jakiegos innego wielkiego nazwiska. Ukraincowi tez moglbym zarzucic zwlekanie z rewanzami, lub calkowiete unikanie pogromcow... dodac tez moglbym kogos tam z kim nie walczyl wcale... wiec ocb z tym Floydem?

Ktos tu w ogole pisal, ze Wladimir walczy rzadko, a Floyd nie?Huh Nie mam pojecia w kontekscie czego, po raz kolejny wyskakujesz tu z Mayweatherem, ktory jest jednym z najwybitniszych p4p ever, i zeby nie wiem jak go nie lubic, nie da sie odebrac mu wysokiej pozycji w takich rankingach.
Zauwaz, ze kiedy juz Money walczy, to sa to zawodnicy topowi, mistrzowie, a nie ogorki ktorych niektorzy, to na oczy nie widzieli, czy past prime goscie, bez woli walki, ktorzy wychodza po wyplate.
Dopiero bylo chwalenie Pianety, bo jak napisales NIE UCIAKAL OD PIERWSZEJ RUNDY... ten caly Pianeta w 6 rund trafil 24 razy... 4.5 ciosow na runde... faktycznie szacunek sie nalezy.Rolleyes
Wach srednio trafial po 5 ciosow na runde... Mormeck chyba nawet 5 razy nie trafil przez cala walke... Rahman trafil lacznie z 30 cisow... tego nie da sie nazwac inaczej jak niski poziom pretendentow!!

(07-05-2013 08:24 AM)Hugo napisał(a):  Owszem, jest grupa interesujących bokserów (Pulew, Fury, Wilder, Helenius, Bojcow) na pewno lepszych od niektórych rywali Kliczków z ostatnich lat (Pianeta, Mormeck, Sosnowski, Charr). Oni z Kliczkami nie walczyli, ale dlatego, że nie za bardzo chcą walczyć. Czasami chlapną pod ich adresem jakąś zaczepkę (zwłaszcza Fury), ale tak naprawdę to nastawili się na przetrzymanie Kliczków i walki o mistrzowskie pasy po ich odejściu. Haye też dużo pyskuje, ale do rewanżu z Władimirem wcale się nie pali. Wolałby 42-letniego schyłkowego Witalija i to jeszcze na swoich warunkach finansowych. Ciekawe, co by powiedział na 10%, jakie maksymalnie dostają rywale Floyda Mayweathera.

Pulew nie chcialby walczyc? Skad zatem masz to info? Helenius, Bojcov... nie wiem czym oni mieliby zaimponowac(chyba rekordami), by wymieniac ich jako tych ciekawszych... na ringach zawodowych niczym sie nie wyrozniaja... Helenius powinien przegrac z dosc przecietnym Chisora. Wilder za zielony, nie ma na dzis dzien nawet tematu walki z Wowa.
Z Wladimirem byc moze chetniej wielu by walczylo, gdyby nie niewolnicze kontrakty, o ktorych sie swego czasu czytalo.

I znowu.. musiales dodac na zakonczenie "10% jaki dostaja rywale Floyda"... gdzie Rzym, gdzie Krym...?

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 12:17 PM
Post: #68
RE: Kliczko vs Pianeta
@BMH
Każdy z nas ma swoje sympatie i antypatie w boksie, ale postaraj się chociaż o odrobinę obiektywizmu. Mnie po prostu razi to zakłamanie produkowane w USA, a bezmyślnie powtarzane wszędzie, że Floyd Mayweather to wielki champion, a Kliczkowie to nudziarze, którzy unikają silnych rywali, tylko obijają ogórków. Kogo unikają Kliczkowie? Komu odmówili walki? Nawet najgorszemu rywalowi płacą w granicach 25-30%, ale oskarża się ich o "niewolnicze kontrakty". Floyd kasuje 30 mln, a rywalowi płaci 0,5 mln i to jest w porządku? To jest dopiero niemoralny wyzysk!!!

Rywale Floyda topowi? Niby którzy w ostatnich latach? Guerrero, który niedawno walczył 2 kategorie niżej? Wypalony Cotto? Psychicznie chory Ortiz? Weteran Mosley?

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 01:43 PM
Post: #69
RE: Kliczko vs Pianeta
(07-05-2013 12:17 PM)Hugo napisał(a):  Każdy z nas ma swoje sympatie i antypatie w boksie, ale postaraj się chociaż o odrobinę obiektywizmu. Mnie po prostu razi to zakłamanie produkowane w USA, a bezmyślnie powtarzane wszędzie, że Floyd Mayweather to wielki champion, a Kliczkowie to nudziarze, którzy unikają silnych rywali, tylko obijają ogórków.

Ja nie jestem obiektywny? Podaj prosze te zdania, ktore raza Cie w oczy.

Pisalem wczoraj Hugo.. co mnie obchodzi co mowi "Ameryka"? Ja mam wlasne zdanie, ktore wyrazam od kilku postow, i -brzydko mowiac- zwisa mi opinia skorumpowanych the Ringow, czy innych "bezstronnych" federacji... szpecow... dziannikarzy.

To, ze Ukrainiec jest nudny, i obija czesto ogorkow, to jest tylko(choc wielu widzi to podobnie) moje zdanie, a nie opinia Amerykanskich federacji, wiec spokojnie. Nie widze sensu powolywac sie na opinie "Ameryki", skoro rozmawiamy miedzy soba, o wlasnych przemysleniach.

(07-05-2013 12:17 PM)Hugo napisał(a):  Kogo unikają Kliczkowie? Komu odmówili walki?

Pytam sie Ciebie, i licze na odpowiedz, gdzie ja napisalem, ze Wowa na dzis dzien unika kogos? Nie, on nie unika... On po prostu walczymi z slabszymi/bezpieczniejszymi niz powinien. Walczy z takimi o ktorych mozna napisac, ze w wiekszosci wychodza tylko po wyplaty... jak SAM PISALES unikaja walki/uciekaja. Potem dodajesz, ze Pianeta zasluzyl na szacunek, bo.. nie uciekal? To dopiero zrobil laske swoim fanom.

(07-05-2013 12:17 PM)Hugo napisał(a):  Nawet najgorszemu rywalowi płacą w granicach 25-30%, ale oskarża się ich o "niewolnicze kontrakty". Floyd kasuje 30 mln, a rywalowi płaci 0,5 mln i to jest w porządku? To jest dopiero niemoralny wyzysk!!!

Jak to Floyd placi 0.5mln za zarobione 30? Znasz jakies rzetelne szczegoly tych kontraktow? Czy zgadujesz? Z tego czytalem, to Guerreo zarobil 3miliony!! To jest 0.5miliona?Huh

Slucham?? Wowa placi 25-30% nawet najgorszym rywalom?Huh Rozwiniesz... powolasz sie na jakas oficjalna liste zarobkow rywali? Sczerze, to wydaje mi sie te 30% kompleta fantazja, ale jak piszesz, to chyba wiesz.. poprosze wiec o jakies argumenty, na potwierdzenie tych zarobkow, bo jestem w niemalym szoku.

Kontrakty K2 sa naturalnie niewolnicze... i nie mam tu na mysli wcale zarobkow.

(07-05-2013 12:17 PM)Hugo napisał(a):  Rywale Floyda topowi? Niby którzy w ostatnich latach? Guerrero, który niedawno walczył 2 kategorie niżej? Wypalony Cotto? Psychicznie chory Ortiz? Weteran Mosley?

Lubie takie dyskusje na merytoryczne argumenty, licze, ze czesciej bedzie tego typu na tym forum, gdzie poki co nie ma wywyzszania sie, ze jak ktos redaktor, czy mod, to musi miec racje, co jest typowe dla kilku innych stronek.Angry

Hugo... Oczywiscie wszyscy wymienieni przez Ciebie byli albo mistrzami(co samo w sobie-= sie scily TOP!!), albo scilsym topem swoich dyzwizji(Ty w ogole uwazasz inaczej? Zaskakujesz mnie. Proponuje wiec przeniesc dyskusje do tematu Mayweathera, i w wiekszym gronie podyskutowac.Wink). Sprawdz prosze rankingi... ich resume... w czym problem?Huh

-Co z tego, ze Guerrero walczyl 2 kategorie nizej? To ma byc argument na co kolwiek? Haye-jeden z najwiekszych "skalpow" Ukrainca, czy Mormeck nie walczyli nizej?
Floyd byl jego pierwszym testem w welter, czy jak? Robert do walki z krolem p4p byl juz sprawdzony!! Na pierwszy odstrzal poszedl solidny Aydin, a kolejna walka, to byla proba charakteru, i mozliwosci Roberta, czyli Berto, gdzie Andre byl dla wielu/wiekszosci zelaznym faworytem!! Nie rozumiem czepialastwa w kontekscie Roberta, bo facet chyba udowodnil tymi dwoma walkami wiecej, niz wszyscy razem wzieci-Wach, Mormeck, Pianeta, Rahman.

-Wypalony Cotto... przypominam, ze ten "wypalony" Miguel pobil swojego pogromce-Margarito, BYL MISTRZEM i dal dobra walke zarowno z Floydem, jak i duzo wiekszym w swoim prime Austinem. Jezeli to jest przykald zawodnika wypalonego, czy kogos kto nie jest topem, to wymien mi tych "swierzych" "topowych" i "klasowych" piesciarzy ktorych pokonal Wowa.

-No pewnie.. psychicznie chory-ale jednak mistrz swiata- Ortiz(moglbys naprawde zatrzymac takie zwroty dla siebie dla dobra poziomu dyskusji)... ten Ortiz byl po rewelacyjniej walce z Andre, gdzie byl skazywany na baty. Z Floydem do momentu czasowki, nie dawal lipy, choc naturalnie nie wygrywal. Po Moneyu walczyl z solidnym Lopezem, i to byla kolejna konkretna wojna!

-Weteran Mosley... jasne, ze weteran, tylko Sugar byl jeszcze w gazie... przegrana, choc bardzo rowna walka z prime Cotto, Mayorga, zniszczenie Margarito(chyba z 5/6zl buki dawaly na Shane)... jako ciekawostke dodam, ze wielu nie wierzylo(w tym "Ameryka" na ktora sie kilka razy powolywales), ze Maywetaher zdecyduje sie wyjsc do Mosleya, i wlasnie wielu zarzucalo, ze Floyd go unika, a po walce z Antonio, to juz w ogole mial sie chowac przed Sugarem do konca kariery.
Jak kazdy widzial, Floyd byl na skraju porazki, jednak jak przystalo na wybitnego zawodnika, otrzasna sie, i wyraznie wypunktowal Sugara. Oczywiscie nie twierdze, ze to nie byl ten Mosley od Oscara-bo nie byl- i tego nie mialem zamiaru nawet negowac.

Jezli ta czworka na ktora sam sie powolales ma swiadczyc o rywalach nie najwyzszych lotow, czy tych nie-topowych, to w 95% zawodnicy ktorych ma na rozkaldzie Wowa, powinni byc traktowani w kategoriach chyba kelner/bum.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
07-05-2013, 02:15 PM
Post: #70
RE: Kliczko vs Pianeta
@BMH
Nie jesteś obiektywny, bo przykładasz do Kliczków inną miarę, niż do innych bokserów. Floyda Mayweathera wprowadziłem jako porównanie, jako innego wybitnego współczesnego boksera. Jego nikt się nie czepia, za to Kliczków wszyscy i o wszystko. Być może zbieżność twoich poglądów na Kliczków i amerykańskich "znawców" boksu z głównych telewizji/portali zajmujących się boksem to przypadek. Ja jednak sądzę, że jesteś podatny na propagandę.

Piszesz:"Kliczko walczy ze słabszymi niż powinien". a obok "Nie pisałem, że Kliczko kogoś unika". Jedno przeczy drugiemu. Brak logiki.

Nie prowadzę statystyk wypłat za walki bokserskie, ale co nieco czytam na ten temat. Przeciwnicy Kliczków z reguły dostają ok. 1 mln USD lub EUR, podczas gdy Kliczkowie - od 3 do 5 mln USD lub EUR. Chyba tylko Charr dostał mniej, ale to był wyjątek. Więcej z kolei dostał Adamek, a dużo więcej Haye. Z kolei dysproporcje w walkach Floyda są dużo większe. Guerrero rzeczywiście dostał 3 mln USD przy 32 mln Floyda, a więc poniżej 10%. Jednak np. Ortiz chyba dostał tylko 0,5 mln (a może 1 mln, nie jestem do końca pewien), podczas gdy Floyd blisko 30 mln. Takie proporcje to już uwłaczają godności ludzkiej rywala. W żadnym sporcie nie ma tak chorej sytuacji, że jeden bokser za jedną walkę w roku bierze prawie tyle, co wszyscy inni bokserzy świata razem wzięci. I niech nikt nie pierdoli, że to jest wolny rynek. Ma to tyle wspólnego z wolnym rynkiem, co wypłaty horrendalnych bonusów dla prezesów banków.

Na temat wartości bokserskiej rywali Floyda rzeczywiście lepiej się wypowiadać w wątku jemu poświęconym. Ale chyba dopiero za parę godzin znajdę czas, bo to obszerny temat.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości