Reaktywacja grupy Universum

[Hugo]

Jak donoszą media, planowana jest reaktywacja legendarnej niemieckiej grupy promotorskiej Universum, która największe sukcesy notowała na przełomie wieków. W projekt zaangażowana jest telewizja ZDF, a pierwszą galę boksu zaplanowano na 9 listopada br. w Hamburgu
Szefem grupy jest promotor tureckiego pochodzenia Ismail Ozen, żonaty z 6 lat od siebie starszą Janiną Otto, pochodzącą z rodziny właścicieli dużej firmy handlowej (w przeszłości domu wysyłkowego Otto). A więc kapitał na prowadzenie interesu jest i to solidny. Głównym trenerem ma być były mistrz świata WBO w lekkiej Artur Grigorian, a do projektu wciągnięto również Dariusza Michalczewskiego (jako dyrektora sportowego, cokolwiek to znaczy). Podobno pomoc zdeklarował również 77-letni już trener Uli Wegner.

Czy cokolwiek z tego wyjdzie? Bardzo bym chciał, bo nieźle byłoby czasami obejrzeć jakąś ciekawą galę z Niemiec, gdzie zawodowy boks znalazł się w głębokim kryzysie. Będzie to jednak trudne. Nie widać bokserów, którzy mogliby pociągnąć grupę i przyciągnąć widzów. Młodych talentów wśród rodowitych Niemców jak na lekarstwo, a do "farbowanych lisów" chyba tamtejsi kibice stracili już przekonanie i sympatię. Na razie nowe Universum opiera się na kilku bokserach pochodzenia armeńskiego lub albańskiego o dość przeciętnej skali talentu. Chodzi o braci Harutyunyanów i braci Kraftów (Avdimetajów). Myślę, że Michalczewski ma szanse skaperować do Universum najwyżej aktualnie przez Boxrec notowanego niemieckiego pięściarza, mistrz świata IBO w półśredniej Sebastiana Formellę, który jest polskiego pochodzenia. To jednak będzie i tak grubo za mało, żeby choćby trochę nawiązać do osiągnięć grupy z czasów szefostwa Klausa-Petera Kohla. Teoretycznie jest w czym wybierać, bo w Niemczech jest ponad 400 zawodowych pięściarzy, ale na razie ilość nie przekłada się na jakość. Problemem może być też pozyskiwanie bokserów o tureckich korzeniach ze względu na opozycyjne zaangażowanie Ozena w stosunku do rządzącego w Turcji prezydenta Erdogana.