Canelo vs Fielding

[RSC-2]

Nie chodzi o to kto wygrał.
Chodzi o zachowanie Fieldinga.

@Martin ,@Wietnam

Jeżeli nie wiecie jak miała się sprawa z Furym to mogę Wam to wszystko wyjaśnić w temacie poświęconym jego walce z Wilderem.

Ale najpierw musicie zdjąć klapy z oczu.
I nie pisać że jest to prowokacja tylko trzeźwo ocenić sytuację bez uprzedzeń i sympatii do zawodnika.
Tylko czy jesteście do tego zdolni?
Ja uważam że nie.

[Jeżeli nie oglądałeś walki to po co się wypowiadasz i oceniasz moje spostrzeżenia?
Najpierw obejrzyj a potem pogadamy]

[kubala1122331]

Gala miała swoje momenty, szczególnie na początku. Świetny boks Yvesa Ulisse Jra, który drugi raz z rzędu pokazał naprawdę kapitalny boks, zupełnie oszukując defensywę przeciwnika. Szczególnie błyskotliwy występ zanotował również Ryan Garcia. Coś mi się wydaje, że ten chłopak będzie w przyszłości gwiazdą wielkiego formatu. 20 lat i taki skill... Warto odnotować również kapitalną postawę Katie Taylor, ale też docenić jej rywalkę. Finka chciała wygrać, starała się, dzięki czemu Irlandka mogła wreszcie naprawdę błyszczeć.

Trzy główne walki, zgodnie z oczekiwaniami, bez historii. Przed galą można było z dużą pewnością stwierdzić, że młodszy Ali ogarnie Herrerę po brzydkiej walce, Farmer wysoko wypunktuje Fonsecę, ale go nie ogra, a Alvarez w max 5 rund rozprawi się z Fieldingiem.

Ogólnie, średniawka, jeśli patrzymy na główne walki - tragedia.

[Martin]

(16-12-2018 01:52 PM)RSC-2 napisał(a):  Ale najpierw musicie zdjąć klapy z oczu.
I nie pisać że jest to prowokacja tylko trzeźwo ocenić sytuację bez uprzedzeń i sympatii do zawodnika.
Tylko czy jesteście do tego zdolni?
Ja uważam że nie.

Pałam większą sympatią do Fury'ego niż Wildera a mimo to wypunktowałem minimalne zwycięstwo Wildera wbrew wielu "ekspertom" więc nie pisz mi tu o uprzedzeniach i sympatiach i do czego tam jeszcze mam być zdolny.

(16-12-2018 01:52 PM)RSC-2 napisał(a):  [Jeżeli nie oglądałeś walki to po co się wypowiadasz i oceniasz moje spostrzeżenia?
Najpierw obejrzyj a potem pogadamy]

Nie oglądałem i jak już napisałem oglądać nie będę bo mnie ta walka zupełnie nie interesuje.
Ja odniosłem się do Twojej wypowiedzi na temat angielskich bokserów, którzy "mają oszustwo we krwi". To jest ten głupi wpis bo takie uogólnianie jest po prostu słabe.
RSC masz Ty w ogóle pojęcie ilu jest czynnych zawodowo bokserów w Angli?
To sobie sprawdź. A potem wpisuj te swoje spostrzeżenia...

[RSC-2]

@Martin

Jeżeli wypunktowaleś zwycięstwo Wildera to co miał znaczyć Twój wpis o marnej prowokacji z mojej strony?

Ale może coś pomyliłem dlatego później to sprawdzę i ewentualnie sprostuję .

Jeżeli chodzi o angielskich bokserów to był to pewien skrót myślowy bo tych oszustów jest bardzo dużo.
A to oko puści kiedy ma być znokautowany, a to sędzia wyliczy zawodnika który jest zdolny do walki, a to sędzia liczy w taki sposób że liczenie do 10 trawa 30 sekund , albo zapłacą gażę przeciwnikowi aby po trafieniu nie wykańczał przeciwnika,

Przecież tych przypadków z angielskimi bokserami jest tyle że tylko sauerland ich przebija w pomysłowości jak wygrać przegraną walkę.

[Martin]

(16-12-2018 04:26 PM)RSC-2 napisał(a):  @Martin

Jeżeli wypunktowaleś zwycięstwo Wildera to co miał znaczyć Twój wpis o marnej prowokacji z mojej strony?

To, że wyszedł nam taki sam albo podobny wynik walki Wilder vs Fury to nic nie znaczy. Tu chodzi o metodą jak do takiego wyniku końcowego doszedłeś. W temacie walki byłeś łaskaw przedstawić swoją punktację gdzie większość rund zapisałeś jako remisowe. Doskonale wiesz, że tak się walk nie punktuje stąd moja wzmianka o "słabej prowokacji". A potem brnąłeś w to dalej dlatego miałem "ubaw po pachy".
Teraz już rozumiesz?

(16-12-2018 04:26 PM)RSC-2 napisał(a):  Jeżeli chodzi o angielskich bokserów to był to pewien skrót myślowy bo tych oszustów jest bardzo dużo.
A to oko puści kiedy ma być znokautowany, a to sędzia wyliczy zawodnika który jest zdolny do walki, a to sędzia liczy w taki sposób że liczenie do 10 trawa 30 sekund , albo zapłacą gażę przeciwnikowi aby po trafieniu nie wykańczał przeciwnika,

Wszystko się zgadza poza tym, że to nie dotyczy bokserów angielskich tylko bokserów w ogóle. Jest jakiś % oszustów jak ich nazwałeś i ja się z tym zgadzam jednak nie dotyczy to tej jednej nacji.

[RSC-2]

@Martin

Wrócę do tej punktacji w temacie o walce Wilder-Fury i wyjaśnię Ci kilka spraw dotyczących boksu których ty nie bierzesz pod uwagę i chyba nie rozumiesz.

Co to znaczy "tak się walk nie punktuje"?

Nigdy nie widziałeś na kartach sędziów rund remisowych ?

Ale wrócę do tego już w innym temacie jak napisałem wyżej.