Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Wietnam
Zwycięstwo po dogrywce jest liczone jako remis. Portugalia na tych mistrzostwach ma bilans 0-5-0 i nie ma co tego podważać, bo takie są fakty. Chwała im za to, że mimo tak kiepskiej gry są w stanie awansować aż do półfinału.

O meczu w zasadzie wszystko powiedział @Gogolius. Jest żal i smutek, dziś w robocie odniosłem wrażenie, że to Euro się dla mnie wczoraj skończyło, ale jest też duża nadzieja na przyszłość. Wciąż mamy młody zespół, który powinien się rozwijać. Kluczowi zawodnicy kadry pograją jeszcze wiele lat na najwyższym poziomie i paradoksalnie czas może nam jedynie pomóc. Milik, Zieliński, może Kapustka, Linetty okrzepną na wysokim europejskim poziomie i będą potrafili dać tej reprezentacji jeszcze więcej. A młodych, utalentowanych chłopaków jest przecież jeszcze więcej i powinni pojawiać się kolejni. Dlatego teraz, w momencie, kiedy zrobił się hype na naszą piłkarską reprezentację, trzeba to koniecznie kontynuować. Eliminacje MŚ są cholernie ważne w tym względzie, abyśmy na następne sukcesy znów nie czekali kolejne 30 lat. Grupkę mamy przyjemną, naprawdę jest szansa jechać do Rosji. A tam kto wie? Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinniśmy tam być jeszcze mocniejsi niż dzisiaj.

Ogólnie o polskiej piłce możnaby długo dyskutować, jednak mam wrażenie, że najważniejsze zaczyna się właśnie TERAZ. Wczoraj widziałem wywiad z Nawałką w TVP1 i nie jestem przekonany, że on będzie kontynuował pracę z tą kadrą. Można było odnieść wrażenie, że jest to uzależnione od tego, czy Boniek będzie dalej prezesem PZPNu czy nie. Jest potencjał w tej drużynie, ale też dużo pytań i wątpliwości. Chcę tylko tego, aby wszystko pozostało bez zmian "na górze". Jeśli Boniek i Nawałka zrezygnują, możemy wrócić do punktu wyjścia.

Jeśli natomiast miałbym mieć jeden zarzut do Adama Nawałki w tym turnieju, to zmiany i brak zaufania do zmienników. Nie czepiam się, nic z tych rzeczy, żeby było jasne. Taki Karol Linetty zagrał znakomicie w kluczowym meczu eliminacyjnym z Irlandią, zanotował nawet kluczowe podanie przy bramce Lewandowskiego na 2:1. Trochę dziwi mnie, że nie pojawił się nawet na minutę. To duży talent i chłopak o sporych możliwościach, mógłby odciążyć trochę środek pola, może Arka Milika i dać trochę jakości tej drużynie. Tych chłopaków było więcej. Oczywiście, mądry Polak po szkodzie, ale mam wrażenie, że wczoraj nieco "świeższa" reprezentacja Polski zanotowałaby zwycięstwo w 90 minutach. Jeszcze raz podkreślam. Nie krytykuję, tylko poddaję taki argument pod dyskusję i rozwagę.

Sukces reprezentacji Polski na Euro połączony z tym, że wystąpiło tam kilku graczy z naszej Ekstraklasy trochę ukryło ponury obraz poziomu naszej ligi. Niby jest lepiej, widać postęp w myśleniu prezesów, piłkarzy czy kibiców, a okazuje się, że pierwsza runda eliminacji do Ligi Europejskiej to zbyt wysokie progi. Oczywiście, po Cracovii i Zagłębiu się cudów nie spodziewałem... ale bez przesady. Jednak Legia, Lech i Lechia powinny mieć monopol na udział w pucharach, bo wczoraj niejeden kibic z Europy buchnął śmiechem, jak zobaczył wyniki naszych eksportowych drużyn w el. LE. Co prawda jeszcze są rewanże, ale niesmak i tak pozostanie.