Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Swoją drogą bajzel związany z ósmym miejscem, to jest coś nieprawdopodobnego. Dążymy do tego, aby nasza piłka kojarzona była z profesjonalizmem, zawodowstwem. PZPN robi wszystko, aby pozycję polskiej piłki ugruntować na arenie europejskiej. Puchar Polski wygląda jak z bajki, mam nadzieję, będzie wzrastał prestiż Superpucharu Polski, liga też wygląda coraz ciekawiej i obiektywnie mówiąc z każdym rokiem wydaje się być mocniejsza. Jedna debilna decyzja jednego człowieka w ogóle nie zaangażowanego w piłkę kładzie na to olbrzymi cień...

Co do terminarzu ciekawie wygląda. Dla mnie jednak sytuacja w wielu kwestiach jest jasna. Mistrz może być tylko jeden - Legia. Oczywiście, trudno mi mówić, abym się cieszył, ale jednak ja jestem przede wszystkim kibicem polskiej piłki i wychodzę z założenia, że jeśli majstra ma nie zdobyć Lech, to niech będzie nim Legia. Dużo ciekawsze będą eliminacje Ligi Mistrzów, bo obawiam się, że Piast byłby zagrożony w meczu z mistrzem Litwy czy innych Wysp Owczych. Legia, przy odrobinie szczęścia w losowaniu, może nawet do tej Champions League wejść. A dodajmy, że są spore szanse, aby była rozstawiona w każdej z trzech rund eliminacji, to spory handicap. Ja tam jestem tej Ligi Mistrzów mocno spragniony, co prawda byłem już na świecie jak nasze drużyny wojowały Europę, ba, nawet podobno oglądałem, ale z racji wieku niewiele pamiętam

Ciekawsza może być walka o Ligę Europejską. Ja przyznam szczerze, nie jestem pewien, czy tak grający Lech będzie potrafił zająć miejsce w pierwszej czwórce, dlatego też nastawiam się głównie na finał Pucharu Polski. Zawsze to cenne trofeum, a i przepustka do Ligi Europejskiej w 90 minut. Oczywiście, dzisiejsza dysproporcja między Lechem a Legią jest olbrzymia i to zespół ze stolicy jest jak dla mnie 90% faworytem, jednak wiecie, to jeden mecz. 90 minut. Nawet Wisła potrafiła w tym czasie ograć Barcelonę. To może i Lechowi się uda Poza tym liczę na Lechię Gdańsk. To jest zespół o odpowiednim potencjale. Oczywiście, wciąż mają swoje kłopoty i burdel tam niesamowity, ale kto ma większe szansę w Lidze Europejskiej choćby na przejście jednej rundy? Piast Gliwice bez Vacka czy Nespora, a może Lechia z Milą, Peszką, Chrapkiem czy braćmi Paixao? Odpowiedź może być tylko jedna. Jako czwartą drużynę w pucharach życzyłbym sobie Cracovię. Co prawda teraz przeżywają spory kryzys, ale jednak sądzę, że wstydu by nie przynieśli w początkowych rundach.

Co do grupy spadkowej, to sądzę, że Wisła, Śląsk, Jagiellonia i Ruch/Podbeskidzie utrzymają się bez problemu. Pierwsze trzy mają zwyczajnie za wysoki potencjał ludzki, a Ruch i PBB świetnych trenerów, którzy radzą sobie w spartańskich warunkach. Zostają więc Korona, Termalica, Łęczna i Zabrze. Moim zdaniem wykaraskają się Niecieczanie. Momentami grają naprawdę przyzwoity futbol, który dobrze się ogląda. Korona, przedsezonowy stuprocentowy kandydat do spadku też raczej się utrzyma. Nie ma tam za grosz umiejętności piłkarskich, ale chłopakom się chce, a momentami nawet przyjemnie się na to patrzy. Spadną więc, wg mnie, dwa Górniki. Skład Łęcznej to jest potencjał na środek tabeli I ligi. Szatałow długo utrzymywał tę ekipę na powierzchni, ale to się chyba skończy. Drugi Górnik gra bez trenera, do tego burdel jaki tam panuje jest niesamowity. Chciałbym, żeby zespół z takimi tradycjami się utrzymał, ale z drugiej strony może zimny prysznic w postaci wyjazdów do Kluczborka zadziałałby mobilizująco.

Podsumowując, obstawiam tak:
Mistrz: Legia Warszawa
Puchary: Lech Poznań (przez PP), Cracovia, Piast Gliwice (chciałbym Lechię Gdańsk)
Spadek: Górnik Łęczna, Górnik Zabrze