Piłka nożna ogólnie
|
18-06-2014, 08:27 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2014 09:20 AM przez Gogolius.)
Post: #1568
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Dzien 6.
O tym jak waznie sa bramkarze w futbolu. ![]() Pierwsze spotkanie to Belgia-Algieria. Wzbudzalo duzo emocji przed pierwszym i wzbudza sporo po koncowym gwizdku sedziego. Dla mnie Algieria to najslabszy zespol na tym turnieju (poziom Hondurasu, ktory jednak potrafi zagrac ofensywnie i Iranu, ktory ma jednak lepszego trenera). Zawsze mnie dziwi ich wyjazd na mundial przy braku Maroko, Senegalu, RPA czy Tunezji. Z drugiej strony Belgia - czarny kon turnieju, genialne pokolenie itd. Obstawialem zwyciestwo Belgow, okazale ale nie po jakims sponiewieraniu Afrykanow. Belgia wygrala 2:1, ale sypnely sie na nia gromy straszliwe, ze cienizna, ze slabo, ze pompowany balon pekl itd. To ja ich troche pobronie ![]() Mecz podzielilbym na 4 etapy: 1. Belgowie debiutuja na mundialu, nie chca popelnic bledu, konie pociagowe (Hazard, na Ciebie patrze) nie czuja, ze musza ruszyc do przodu. Nerwy straszne, paraliz itd. Algieria gra madrze w obronie ale szalu nie ma. Calosc trwa kilkanascie minut. 2. Belgowie powolutku oswajaja sie z sytuacja na boisku, Algieria nie jest zadnym zagrozeniem, utrzymac sie przy pilce to dla niej wyczyn. I najgorsze co mogli Belgowie zrobic - chyba uwierzyli, ze skoro Algieria nie jest zagrozeniem tak indywidualnie jak i zespolowo to W KONCU COS STRZELIMY. No coz, podejscie znane chocby z dziesiatkow meczy Barcy i Realu z cieniakami ze srodka/konca tabeli. Predzej czy pozniej cos wpadnie. No i wpadlo, tyle ze dla Algierii. Dla mnie gol kuriozum - Afrykanie nie stwarzaja ZADNEJ groznej akcji, maja jakas kulawa wrzutke, ktora nie ma zadnych szans na zagrozenie bramki, a tu obronca Belgii w swym braku doswiadczenia fauluje przeciwnika. WTF 0_0, blad juniorski. No i Algieria ktora nie zrobila zadnej akcji ofensywnej prowadzi 1:0 po karnym (szosty karny w szostym dniu, masakra ![]() No i co? Ano Algieria wzorem Iranu przechodzi z ustawienia defensywnego "przeszkadzamy Belgom w srodku pola" na ultra defensywne "bronimy sie w 9+ bramkarz na 16-tym metrze." 3. Belgowie wala glowa w mur. Nie moga sie przebic, liderzy nie chca/nie wiedza ze maja/nie potrafia pociagnac gry, pilke rozgrywaja stoperzy no i ogolnie padaka bo Belgowie chca grac w pilke a Algieria nie (zero hejtu z mojej strony, tez bym ich tak zestawil majac taki wynik choc jednak mogli sie pokusic o jakas akcje ofensywna raz na 10min). Na szczescie rozlega sie upragniony gwizdek a my mamy przyklad tego jak wazny jest doswiadczony trener (w sumie bardzo doswiadczony byly gracz ale tu akurat byl jak znalazl). Belgowie wreszcie wrzucili wyzszy bieg i cos sie zaczelo dziac. BARDZO DOBRE ZMIANY Belgow (ktore mam wrazenie sprawily mase problemow Algierii samym swoim istnieniem, pojawily sie nowe twarze na boisku i Algierczycy maja problem...). Nagle pojawila sie prostopadla wrzutka i glowka od poprzeczki remisuje mecz. I wtedy nastepuja wielkie zmiany... 4. Kamienie spadaja z serc Belgow uzyzniajac murawe, a stres ulatuje zmieniajac sklad powietrza. Udalo sie! Jest gol! No i nagle Belgowie graja swoje, pykaja rywali jak chca udowadniajac ze sa 3x lepsi w kazdym aspekcie i strzelaja bramke na 2:1 po swietnej akcji Hazarda. Ten mecz dal wiecej Belgii niz cale kwalifikacje na mundial. Pokazal im co to jest mundial, z czym sie go je i ze najmniejszy juniorski blad jednego gracza przy paralizu reszty zespolu moze zniweczyc miesiace staran. Dal tez wiare w trenera ktory w przerwie i dzieki zmianom wprowadzil wiele dobrego do druzyny. Belgia pozostaje dla mnie faworytem tej grupy, a przy korzystnym wyniku drugiego meczu, uwazam ze wyjda z grupy z pierwszego miejsca. Najgorsze za nimi: wygrali pierwszy mecz i teraz powinno pojsc latwiej. A Algieria? Naliczylem im jedna grozna akcje - strzal glowa w drugiej polowie obok bramki. Zagrali jak Iran tyle ze mieli farta z karnym + lepszego rywala niz Nigeria to przegrali. No ale fajnie ze przerwali ta super-dluga passe bez gola na mundialu. Brazylia-Meksyk Takie mecze to ja moge ogladac nawet bez bramek. Chyba tylko Niemcy-Wlochy w polfinale 2006 bylo lepszym bezbramkowym spotkaniem (byly gole pod koniec dogrywki) na ostatnich mundialach. Brazylii zawsze ciezko sie gralo z Meksykiem, przegrala ten final IO i wczoraj nie bylo lepiej. Meksyk postawil twarde warunki, byl bardzo dobrze zorganizowany, a Ochoa mial dzien konia (troche zatrze spojrzenie na swietna gre calego zespolu). Jedyne co Meksykowi moge zarzucic to kiepskie celowniki: co strzal to nad bramka mniej lub bardziej, dopiero pod sam koniec bramkarz musial interweniowac. Z drugiej strony boiska bramkarz mial sporo wiecej roboty: procz typowych strzalow trzeba bylo wyciagnac sie do precyzyjnej glowki Neymara (pilka nad linia bramkowa), obronic strzal z paru metrow po (jednym z nielicznych) bledzie obroncy przy dosrodkowaniu z boku boiska - ale co to dla niego byc sam na trzech Brazylijczykow ![]() Dodajemy do tego strzal Neymara z ok 10m (zaimponowal mi tu pilkarz Canarinhos bo spodziewalem sie strzalu glowa krotki rog, a on odchylil sie, przyjal pilke i uderzyl z lewej. Na koniec poki co interwencja turnieju - obroniony strzal glowa po roznym z czterech-pieciu metrow. Kij ze strzal byl prawie w srodek - stac w miejscu bez zbednych ruchow, ruszyc reka o kawalek w ulamku sekundy i odbic pilke - klasa. I pomyslec ze to bramkarz obecnie bez klubu do wziecia za darmo ![]() Mimo tych akcji Brazylia jakos kapitalnie nie grala - miala moze 3-4min ostrzejszego tempa, ale z drugiej strony Meksyk tez zaliczyl intensywniejsze 5min chwile wczesniej gdy oddal chyba ze 3-4 strzaly. Overall bez goli, Neymar wypad przecietnie (potrafil fajnie dograc w pole karne do kolegow - wtedy tez zrobila sie akcja ktora skonczyl grozna glowka - a potrafil tez zasepic w polu karnym i stracic pilke). Trzeba pochwalic sedziego ktory nie podyktowal karnego dla Brazylii za symulowanie Marcelo - szkoda ze nie dal mu zoltej kartki. Oscar w ogole mniej widoczny, biegal troche po obu stronach boiska ale jak kazdy z Brazylijczykow, nie mial za wiele miejsca przez wiekszosc meczu. Sytuacja w grupie bardzo ciekawa bo Chorwaci z Meksykiem beda bic sie o 2. miejsce (chyba ze Kamerun wygra z Chorwacja ale watpie). Faworytem na moje Chorwacja, ale Meksyk mi mega imponuje: po kiepskim Pucharze Konfedracji i beznajdziejnych eliminacjach do mundialu okazuje sie ze da sie odbudowac druzyne w pol roku (a moze nawet zbudowac od nowa bo na baraze trener powolal chyba tylko zawodnikow jednego meksykanskiego klubu - ew. byla ich tam zdecydowana wiekszosc). Przydalby sie w Polsce ktos taki. No i moje serce przy Meksyk-Chorwacja bedzie rozdarte. Korea - Rosja - slabe zakonczenie bardzo dobrej pierwszej kolejki meczow grupowych. Pierwsza polowa zachowawcza.W drugiej Akinfieev (skadinand bardzo dobry bramkarz) popelnia chyba gafe mundialu (poki co ofc) i praktycznie sam sobie strzela gola. Znow bramka z niczego (a dokladniej z braku koncentracji i moze...lekcewazenia?) dla druzyny slabszej. Rosjanie wyrownali (znow swietna zmiana) ale tu podobienstwa do drugiego meczu w grupie sie koncza. Korea rozczarowywala w sparingach i ogolnie to grali piach w ostatnim czasie, a Rosja rozczarowala ze sobie nie poradzila z takim rywalem. Obecnej Sbornej blizej do tej z euro2012 niz z el. 2014 lub euro 2008. Z taka gra wyjda z grupy bo maja Algierie ale na moje to Belgia ich porozstawia. No i male podsumowanie pierwszej kolejki spotkan: Najlepsze spotkanie: Wlochy-Anglia. Z tego wzgledu ze spotkaly sie dwa dobre zespoly i oba zagraly na wysokim poziomie. Trzeba jednak przyznac ze wiekszosc meczow ogladalo sie bardzo przyjemnie. ? Najslabszy mecz: Francja-Honduras, pare meczy rozstrzygnelo sie dosc szybko, ale Francuzi nie forsowali tempa w drugiej polowie w przeciwienstwie do takich Niemcow czy Holendrow ktorzy przy3:1 tez nie odpuscili. Korea-Rosja tez bez szalu, moze nawet slabszy niz powyzszy. No i ponoc Kamerun-Meksyk tez ale tego nie ogladalem. Mocarze: Wlochy, Niemcy, Holandia - te zespoly pokazaly sie z najlepszej strony. Argentyna, Brazylia poki co sredniawka, a Urugwaj i Hiszpania to cienizna. Francuzi mieli za slabego rywala by cos wiecej powiedziec. Anglia powyzej oczekiwan ale po przegranym meczu nie bede ich chwalic. Czarne konie: Belgia w mekach, ale wygrywa - mysle ze byl to ich najslabszy mecz na turnieju. Bosnia i Hercegowina postawila sie Argentynie i tez powinna wyjsc z grupy. Ghana mnie rozczarowala po calosci, podobnie Chile. Licze ze obie repry zagraja lepsze spotkania w drugiej kolejce. Niespodzianka kolejki (pozytywna): Kostaryka wygrywajaca z Urugwajem. Negatywna niespodzianka: wysokie rozmiary porazki Hiszpanii, Portugalii i Urugwaju - dla dwoch pierwszych znalazlbym jakies okolicznosci lagodzace ale bardzo male, dla Urugwaju nie. Najladniejszy gol: Robin van Persi i jego glowka z 15,5m w meczu z Hiszpania. Najlepsza interwencja: dlugo myslalem bo Ochoa przycmil wszystko, ale wybralbym Enyeame z Nigerii za obrone glowki Iranu. Na 16 meczy mielismy 6 karnych (wszystkie strzelone, mysle ze wkrotce ktos spudluje bo srednia to 1/7 wlasnie jak idzie o prawdopodobienstwo) i az 49 goli. Nie da sie ukryc ze mundial trzyma poziom, sa ladne bramki, udane parady. Brakuje mi tylko strzalow z dystansu w wiekszej ilosci. Na minus praca sedziow choc Panowie od Belgii z Algieria (Dla mnie najlepszy sedzia do tej pory) czy z Meksyku z Brazylia daja nadzieje na lepsze czasy. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|