Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Martin
Chodze na mecze, ale nie naszej Ekstraklasy. Jak ty byś miał ponad 100 kilometrów na najbliższy stadion w Ekstraklasie też byś co tydzień nie jeździł nawet na mecze domowe swojej drużyny. Czy to, że chodzę na mecze mojej lokalnej drużyny grającej w lidze okręgowej, kiedyś przez ponad sezon jeździłem na wszystkie wyjazdy, czyni mnie gorszym kibicem od ciebie, kibica Śląska? Wiem, że Śląsk jest większą instytucją, ma tysiące kibiców, nas jest zaś około setki, ale czy to coś zmienia? Każdy orze jak może. Piszesz, że nie będziesz tłumaczył podstawowych rzeczy - ja bym jednak nalegał. A tak w ogóle to cieszę się, że mnie lubisz, ja ciebie też

Sander
Tak naprawdę to nie tylko ja to tak widzę, kiedyś czytałem felieton Stanowskiego na weszło, który przedstawiał sytuację w miarę podobny sposób. Jak znajdę link to go wrzucę, bo to już dość dawno było.

I mam pytanie, czy jeśi nie lubię Cracovii (a jak wiadomo kibice są zaprzyjaźnieni) to mam zerwać ze ściany wszystkie plakaty Lecha, powyrzucać z kompa ich mecze, pisać, że Lech to kuchenkorz i oglądając ich mecze wzdrygać się z obrzydliwości na widok poznańskiej koszulki?