Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

No to dlaczego piszesz, że dla ciebie bez różnicy czy w pucharach zagra Legia czy Miedź Legnica, bo oba kluby się skompromitują?

Legia w ostatnich 5 sezonach 5 razy grała w fazie grupowej europejskich pucharów, a ty to porownałeś do występów klubów, które odpadają w pierwszych rundach, więc uznales to za kompromitację. Nie zaprzeczaj faktom.

Dlatego też wolę Legie czy Lecha w pucharach.

W ich przypadku istnieje szansa, że się nie skompromitują i chociaż, wedle twojej definicji, nie osiągną sukcesu, ale coś zrobią, a taka Arka skompromituje się praktycznie na 100%.

Inna sprawa, że ja się kompletnie nie zgadzam z twoją definicją braku sukcesu. Jeśli w jednych rozgrywkach rywalizują ze sobą dwa zespoły o skrajnie różnych budżetach, tradycji czy potencjale to ciężko oczekiwać, żeby ten słabszy zespół mógł na równi rywalizować. Postawmy tutaj na przykład Real i Legię. Czy remis Legii z Realem nie był dla ciebie małym sukcesem, patrząc na dysproporcje pomiędzy drużynami? Czy dla klubu, który posiada budżet jakieś 1000 razy mniejszy nie powinno się stawiać innych celów niż przed tym, który może sobie kupić za każdą kwotę każdego zawodnika? Dla mnie zajęcie przez Legie 3. Miejsca, które zdecydowanie przewyższało ich możliwości było sukcesem. I jeszcze jedno. Czy jakby Legia (jakikolwiek inny klub z ekstraklasy, mniejsza o nazwę) zostałby zdegradowany do 4 ligi i tam wygrał ją w cuglach to osiągnął by sukces, a jeśli zajalby w 2 miejsce cztery ligi wyżej to już nie?

Zwyczajnie jestem ciekawy twojej teorii i nie traktuj tego broń Boże jako jakiś atak. Dla mnie sukces danego klubu to wywalczenie miejsca/dojście do określonej fazy pucharu, który na ten moment przewyższa ich obecne możliwości.