Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Życzenia co do boksu na 2012 rok
20-01-2012, 01:46 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-01-2012 01:51 PM przez Jerome.)
Post: #35
RE: Życzenia co do boksu na 2012 rok
1.
"Mimo wszystko nikt o Adamku nie mówił jak o leszczu w kontekście walki z Vitkiem, przypomnij sobie polskie fora pełne komentarzy, jak to Adamek nie obskoczy Vita. Arreola stał się leszczem dopiero po oklepie od Vita, a mega leszczem gdy wypunktował go Adamek. Wcześniej był ścisłą czołówką HW."

Zgadzam się ale po forach nie biegalem bo to pierwsze takie miejsce w ktorym sie udzielam wiec nie wiem.
2.
"To, że bracia podtrzymują przy zyciu swoich rywali może świadczyć zarówno o tym, że za rywali mają leszczy, jak również o tym, jak oni są zajebiści. Dopóki owa czołówka walczy między sobą, zbierają mniej lub bardziej pochlebne opinie, a gdy zawalczy z braćmi, zawsze nazywani są potem bumami. To czołówka jest tak cieniutka, czy bracia tak dobrzy, że ich wszystkich deklasują ? A może po trochu jedno i drugie?"

Co do walk miedzy czolowka sie zgadzam, co do zajebistosci Braci po czesci bo w moim znaczeniu dominacja Braci wywodzi sie z tego ze wygrywaja a nie jak. Czasem ktos im problem sprawi (Haye v Wladek) ale sobie radza i chwala im za to.
3.
"Ja myślę, że analogie z piłki nożnej nie do końca pasują do naszych rozważań. Football to sport drużynowy i kibice oczekują czegoś innego od swoich ulubionych drużyn niż od bokserów. Gdyby któraś z drużyn na Euro 2012 rozjechała wszystkich 4:0 i wygrała turniej, myślisz, że ktoś by na nią klnał, bo wszystkich zdeklasowała ?"

Raczej nie Wink
4.
"Nie do końca ,,żart". Idąc tokiem myślenia wielu forumowych fantastów - kim by dzisiaj była czołówka z czasów Alego ? Przecież 90% z nich było by cruiserami, którzy od Vitka dostali by do jednej bramki (znów ten football), a taki Corrie Sanders pozabijał by większość rywali Alego jedną ręką."

Kiedys byla inna mentalnosc pamietaj, pieniadze byly efektem walk a nie celem. Wydaje mi sie ze bylo wiecej wojownikow, ktorzy bedac nawet cruiserami sprawili by braciom klopot. Zartem okreslam przeciownikow Braci a nie ich. Oczywiscie sa wyjatki ;]
5.
"Powiedzmy, że nie ma Włada, rozdaj jego paski komu chcesz z dzisiejszej czołówki, potem postaw ich naprzeciw Vitka (a jeśli by z nim nie walczyli, to znów by się to wielu nie podobało) i wychodzi nam, że mamy absolutną dominację Vitka przez 10 lat. Czy dla malkontentów nie było by to mimo wszystko nudne i jednostronne obijanie bumów?"

Wolalbym jednego Vitka (zaznaczam ze jego a nie Wladka), ktory by dominowal i z taka iloscia pasow musialby bronic z najlepszymi a nie dzielic ich z bratem (Chambers, Chagaev, Thompson, Haye, wiadomo ze w 90% mialby pewne wygrane ale zawsze to fajne walki). I bylby 1 a nie ze teraz nie wiadomo ktory jest lepszy (chociaz dla mnie to wlasnie Vit). I wtedy Vika stawialbym miedzy najlepszymi w historii a tak to musi sie dzielic.
Chociaz jakby byl Wladimir to moze przez to ze (wedlug mnie) jest slabszy byloby wieksze prawdopodobienstwo ze przegra i bedzie cos sie dzialo.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: Życzenia co do boksu na 2012 rok - Jerome - 20-01-2012 01:46 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości