Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Życzenia co do boksu na 2012 rok
20-01-2012, 09:37 AM
Post: #34
RE: Życzenia co do boksu na 2012 rok
(19-01-2012 11:13 PM)Jerome napisał(a):  @Terminator2
1. Przed walka Adamka z Vitem wielu mowilo ze Arreola i Grant byli jedynymi wymagajacymi (dla mnie jeszcze Estrada) a reszta to leszcze i Adamek dlatego bez tego obycia sie z prawdziwa ciezka nie poradzi sobie.

Mimo wszystko nikt o Adamku nie mówił jak o leszczu w kontekście walki z Vitkiem, przypomnij sobie polskie fora pełne komentarzy, jak to Adamek nie obskoczy Vita. Arreola stał się leszczem dopiero po oklepie od Vita, a mega leszczem gdy wypunktował go Adamek. Wcześniej był ścisłą czołówką HW.

(19-01-2012 11:13 PM)Jerome napisał(a):  2. Przeciez Vitek Tomka juz w 1 rundzie mial szarpnietego, w 2 juz spokojnie mogl go dobic ale kazal mu wstac (gest po zachwianiu sie Tomka). Bracia zawsze stukaja te reklamy przeciez, to kazdy wie, jak mozesz o tym nie pamietac.

To, że bracia podtrzymują przy zyciu swoich rywali może świadczyć zarówno o tym, że za rywali mają leszczy, jak również o tym, jak oni są zajebiści. Dopóki owa czołówka walczy między sobą, zbierają mniej lub bardziej pochlebne opinie, a gdy zawalczy z braćmi, zawsze nazywani są potem bumami. To czołówka jest tak cieniutka, czy bracia tak dobrzy, że ich wszystkich deklasują ? A może po trochu jedno i drugie?

(19-01-2012 11:13 PM)Jerome napisał(a):  3. Co do footballu to wydaje mi sie ze taka nudna i taktyczna Barcelona ma np. co raz wiecej fanow niz taki Real ktory twardo gra i przez to czesciej traci bramki ale jednak podejmuje te ryzyko odsolniecia sie.

Ja myślę, że analogie z piłki nożnej nie do końca pasują do naszych rozważań. Football to sport drużynowy i kibice oczekują czegoś innego od swoich ulubionych drużyn niż od bokserów. Gdyby któraś z drużyn na Euro 2012 rozjechała wszystkich 4:0 i wygrała turniej, myślisz, że ktoś by na nią klnał, bo wszystkich zdeklasowała ?

(19-01-2012 11:13 PM)Jerome napisał(a):  4. Z historia sie zgadzam bo jednak Wladek chciac nie chcac to tym swoim upadkiem (Sanders, Brewster) udowodnil ze umie sobie radzic. Do tego jeszcze nieco lepsze nazwiska ma w rekordzie niz Vit. Wiadomo ze na przestrzeni epok Alego, Tysona i Lewisa to jest jakis zart ale jednak to obecna czolowka.


Nie do końca ,,żart". Idąc tokiem myślenia wielu forumowych fantastów - kim by dzisiaj była czołówka z czasów Alego ? Przecież 90% z nich było by cruiserami, którzy od Vitka dostali by do jednej bramki (znów ten footballSmile), a taki Corrie Sanders pozabijał by większość rywali Alego jedną ręką.

(19-01-2012 11:13 PM)Jerome napisał(a):  Generalnie o jednago brata jest za duzo i to od poczatku. Chwala im za sukcesy ale ja bym wolal np. tylko Vitka jako tego Mistrza WBC i innych IBF, WBA. Wtedy moze chociaz bylaby ta mysl czy ktos moze skopac tylek Vitalijowi i syt. HW by sie poprawila a tak jak bracia nie chca walczyc to nie ma oczym gadac.

Powiedzmy, że nie ma Włada, rozdaj jego paski komu chcesz z dzisiejszej czołówki, potem postaw ich naprzeciw Vitka (a jeśli by z nim nie walczyli, to znów by się to wielu nie podobało) i wychodzi nam, że mamy absolutną dominację Vitka przez 10 lat. Czy dla malkontentów nie było by to mimo wszystko nudne i jednostronne obijanie bumów ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Wiadomości w tym wątku
RE: Życzenia co do boksu na 2012 rok - Terminator2 - 20-01-2012 09:37 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości