Floyd Mayweather, Jr.
|
17-09-2014, 08:33 AM
Post: #436
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Mysle ze walka z Khanem wcale do jednej mordy by nie byla.Oczywistym argumentem Khana jest szybkosc, zarowno przy ciosach jak i poruszaniu sie. Do tego (nie sprawdzalem tego choc oficjalne dane moga wprowadzac w blad) ma lepsze warunki fizyczne.
Pomijajac wydolnosc i to czy bylby w stanie boksowac tak 12 rund to moglby urwac punkty Moneyowi na banalnej zasadzie: gdzie trzy ciosy Moneya tam dziesiec Khana. Oczywiscie wyobrazam sobie subtelne miniecia prostych Amira i kontry na jego ryjku, ale to sobie trzeba wyobrazac w kazdej walce Floyda. Druga rzecz to minimalizacja jedynej powaznej wady Khana a wiec podejrzanej szczeki. Dla mnie przejscie do 147 to jest zycie na krawedzi a walki z Thurmanami czy Brookami tego swiata to proszenie sie o powazna krzywde. Ale Floyd ciosu mocnego nie ma i prognozowanie KO na Khanie jest dla mnie abstrakcja (mozliwe ze bylby powaznie obity i przegralby przezTKO na stojaco ale utraty przytomnosci sobie nie wyobrazam). Slaby cios Floyda + wysoka szybkosc + czestotliwosc zadawania ciosow = duza szansa na powtorke z pierwszej walki Maidany, moze nie tak chaotycznej i intensywnej ale lepszej technicznej i wciaz ciekawej dla oka. A wiecej to strach oczekiwac Mnie w Khanie przeszkadza fakt, ze sportowo jego kandydatura przegrywa z ogromem bokserów, ale jesli zawalczy z kims z czolowki przed majem i wygra w niezlym stylu to przeciwnosci nie bedzie zadnych przeciwwskazan bo biznesowo to opcja najlepsza dla Floyda (o ile walka odbedzie sie w Anglii). Co do Garcii toalbo sie myle albo jego potyczka z Herrera mimo ze organizowana poza amerykanskimi swiatyniami boksu to byla sporym wydarzeniem, a walki z Judah, Khanem czy Matthysse na pewno rozreklamowaly go wystarczajaco. Dodajmy do tego zero w rekordzie, liczne pasy i szalonego ojca i na luzie mozna zrobic ppv powyzej miliona. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości