Floyd Mayweather, Jr.
|
27-02-2014, 04:01 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-02-2014 04:08 PM przez Krzych.)
Post: #342
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
(27-02-2014 03:53 PM)Gogolius napisał(a): A ja bym chcial pociagnac temat w inna strone. Dyskusji na ten temat tu nie widzialem, a na forum wtedy mnie nie bylo. Prawidłowy to może nie jest dobre słowo, ale to nie jest wina Floyda, że Ortiz zamiast walczyć to chciał się przytulać a gdy sędzia pokazał start walki to Victor się patrzył on jeden wie gdzie i po co zamiast się bronić. Po prostu to było zgodne z przepisami a ta cała sytuacja to wynik nieporozumienia na linii Ortiz-Cortez. Ale winny temu wszystkiemu jest Ortiz bo gdyby Floydowi z baranka nie wjechał to by tej sytuacji w ogóle nie było. Zasłużył sobie w pełni na to co potem zrobił Floyd. Można by mówić, że to zgodne z przepisami ale nie zgodne z fair play ale przecież to Ortiz pierwszy faulował więc dlaczego Floyd miałby nie skorzystać z okazji? Gdyby to było nieporozumienie po jakimś klinczu a winy Ortiza by w tym nie było to NC, ale że to on jest winny, że do tej sytuacji w ogóle doszło to należy mu się porażka przez KO w rekordzie. Jak widać głupota też potrafi nokautować. Byłby niewinny, nieporozumienie, niby zgodne z przepisami ale nie z fair play - OK, dajemy NC, ale to on jest JEDYNYM winnym tego, że do tej sytuacji doszło. Pretensji nikt nie może mieć bo to trochę tak jakby uderzyć kogoś a potem mieć pretensje, że oddał... Dostał z powrotem to co zrobił, zwykła karma, tylko, że w tym wypadku wyjątkowo okrutna. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości