Boks w tv - co można znaleźć na srebrnym ekranie?

[Krzych]

Mi to tam w sumie zwisa jakby się tak głębiej zastanowić. Nie jest dla mnie problemem złożyć się z dwoma czy trzema kolegami co 2 lata na jedno PPV. Tak zrobiłem przy Adamek-Kliczko i tak zrobię teraz. Nigdy nie zapłacę za jakieś żenady typu Gołota czy Jones Jr, ale tu jest co oglądać i te 10 zł co dwa lata to nic takiego. Polski boks i tak nic nie znaczy, gala warta obejrzenia zdarza się co kilka lat, więc co kilka lat można zapłacić, tym bardziej w kilka osób. Na zagraniczne gale nikt PPV nie założy.

Poza tym mówimy tu o 40 zł, a nie 4000. Wystarczy przez jeden tydzień w roku nie przepierdalać pieniędzy i zaoszczędzi się te 40 zł. A ludzie, którzy są w takiej sytuacji, że na prawdę ich na to nie stać nie mają czasu zajmować się takimi głupotami jak boks, bo walczą o przetrwanie. PPV może nie jest najlepszą rzeczą jaka może spotkać boks, ale jest to też zbyt demonizowane.

Mówię to w kontekście boksu, bo jednak takie wydarzenia jak mistrzostwa w siatkówkę w PPV to jest kompromitacja na skalę światową, największy absurd jaki sobie można wyobrazić.