Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko

[Szakal]

Ja pragnę tylko zauważyć, że to co niektórzy piszą, że "Mariusz ma świetne warunki, mocny cios, więc nawiążę z Kliczką równą walkę" to niemal dokładna analogia do walki Kliczko-Adamek: "Adamek ma słabsze warunki, ale jest bardzo szybki! Kliczko będzie miał z tym problem!". Oczywiście, wszystko zweryfikuje ring, ale to nie warunki fizyczne walczą.

Już kiedyś o tym pisałem: Wach jest KOMPLETNIE NIESPRAWDZONY z kimś lepszym. Bo McBride czy Fields to nie jest poziom chociażby Walkera czy nawet Thompsona. Poza tym Władimir to na dziś dzień zdecydowanie najlepszy pięściarz wagi ciężkiej. Nie widzę żadnych szans Mariusza na nawiązanie równej walki. Jeśli nie ruszy od początku jak wariat chcąc Kliczkę ustrzelić, to moim zdaniem padnie przed czasem, około 6, 7 rundy. No, chyba że okaże się, że jego szczęka jest naprawdę bardzo odporna. Wtedy padnie nieco później.

Jedyna szansa na zwycięstwo Mariusza jaką widzę, to lucky-punch. Dlaczego tak sądzę pisałem parę stron wcześniej, więc nie ma sensu się powtarzać. Oczywiście bardzo chciałbym zwycięstwa naszego "Wikinga", ale bądźmy obiektywni: szanse na to są niemal żadne.